Jość niejkaja haniebnaja supiarečlivaść pamiž tym, što nasamreč adbyvałasia na našaj ziamli, i tym, jak jano ŭvasablajecca ŭ vieličnyja miemaryjały. Piša Siarhiej Vahanaŭ.
Stała viadoma, što chutka budzie ŭźviedzieny vieličny miemaryjał u Traściancy pad Minskam, dzie padčas niamieckaj akupacyi byŭ adzin z najbolš žudasnych fašysckich kancłahieraŭ.
Amal na tym ža miescy voś užo z paŭstahodździa atručvaje pavietra vielizarny haradski śmietnik, pad jakim, śćviardžajuć daśviedčanyja historyki, pachavany achviary NKUS. Ale tam nijakich pomnikaŭ dy miemaryjałaŭ nie praduhledžana. Aŭtary prajekta Traścianieckaha miemaryjała, piša partał Tut.by, «vykazali bojaź, što žadańnie... razabracca sa stalinskimi rasstrełami ŭ Traściancy moža pieravieści pytańnie miemaryjalizacyi «Traścianca» ŭ razrad «palityčnych» i zatarmazić prajekt...»
Jość niejkaja haniebnaja supiarečlivaść pamiž tym, što nasamreč adbyvałasia na našaj ziamli, i tym, jak jano ŭvasablajecca ŭ vieličnyja miemaryjały.Ale pryčyna, zdajecca, nie tolki ŭ «palityzacyi» — značna hłybiej. Balšavizm źniščyŭ samu sutnaść čałaviečaj marali, jakaja spradviek trymałasia na nieparyŭnaści pamiaci. Pamiaci, jakuju pakidajuć naščadkam sychodziačyja pakaleńni.
Voś čamu mianie tak uraziła pytańnie ŭnučki, kali niekalki hadoŭ tamu ja ŭpieršyniu pryvioz jaje ŭ Chatyń: «Chiba ž byvajuć byłyja mohiłki?»
Nie mahu skazać, što prapanovu pajechać u Chatyń jana ŭspryniała ź vialikim intaresam. «Nam u škole raskazvali... Ale kali chočaš, davaj źjeździm».
U Chatyni jana prycichła, adasobiłasia, abminajučy hrupki ekskursantaŭ i zatrymlivajučysia kala kominaŭ i kałodziežaŭ, u jakich skurčylisia na zaciahnutaj ladkom vadzie biełaruskija dvaccatki dy starubloŭki, a važkija zamiežnyja maniety pabliskvali na dnie... Potym stała fatahrafavać abłoki. Dakładniej nieba, pa jakim pavolna napaŭzali adno na adno ciomnyja chmary, nieachvotna prapuskajučy ŭ błakitnyja niabiesnyja prataliny prachałodny sakavicki pramień...
A potym spytała: «Dzieda, a čamu ŭ Chatyni niama kryža?»
Byli ŭ Chatyni kryžy — na staradaŭnich mohiłkach. Kali budavali «Chatyń» ź simvaličnymi «mohiłkami spalenych viosak», spradviečnyja chatynskija mohiłki miescami zrujnavali razam z kryžami, a miescami pakinuli na ŭładarańnie času... Usio roŭna, maŭlaŭ, niama kaho tut chavać.
Siudy, na hetyja byłyja mohiłki, mianie pryvioŭ adnojčy Uładzimir Jaskievič, adzin z šaści acalełych chatynskich chłapčukoŭ. Źniaŭšy šapku, skazaŭ: «Tut mnostva maich prodkaŭ pachavana...» I tolki potym pakazaŭ, dzie stajaŭ kulamiot, ź jakoha karniki rasstrelvali vybiahajučych z humna achoplenych połymiem ludziej...
...My z unučkaj uzyšli na ŭzvyšša. Staranna, kab nie nastupać na nizieńkija pahurki, što zastalisia ad kolišnich mahił. Voś tut ja i pačuŭ trochi dziŭnavataje pytańnie: «Chiba ž byvajuć byłyja mohiłki?»
Nie pamiataju, što ja tady adkazaŭ. Mabyć, pra jaŭrejskija mohiłki, jakija źniščyli ŭ Minsku, kali
jašče da vajny budavali stadyjon «Dynama»; ci pra katalickija, kali chavali za paślavajennymi fasadami kaścioł Śviatoha Rocha; ci pra voinskija časoŭ Pieršaj suśvietnaj, na jakich doŭhi čas rochkaŭ tak zvany Skotny rynak, a potym uźnialisia elitnyja zbudavańni...
A dniami mianie viarnuŭ da ŭnuččynaha pytańnia adzin z vodhukaŭ na natatki «Hroš cana», dzie ja ŭzhadvaŭ pra staražytnuju haru pad Smalavičami, z žoŭtaha piasočku jakoj nasypaŭsia «Kurhan Słavy». Čytač pad nikam Racyja paviedamiŭ, što na toj hary byli staradaŭnija mohiłki. Baćka raskazvaŭ jamu, što ŭ vajnu «na tych mohiłkach niemcy stralali ludziej... Ja pamiataju, — piša čytač, — jak na toj skalečanaj hary jašče mahiły asobnyja byli... Potym katłavan byŭ. Ciapier zraŭnavanaje miesca...»
Ja prapanavaŭ sustrecca i źjeździć na toje miesca. Adkaz atrymaŭ z... Mieksiki. Nie viedaju, što prymusiła Dźmitryja vandravać pa śviecie. Ale voś što jon piša dalej: «Vielmi sumuju pa Baćkaŭščynie... Serca majo bjecca ŭ Biełarusi, i duša nikoli nie pakidała radzimu....»
Dyk ci byvajuć byłymi mohiłki?
Va ŭjaŭleńni ludziej, jakija rvuć na kavałki ahulnuju pamiać, usie «nie tyja» mohiłki byłyja — ci ad niepatreby kahości chavać, jak u Chatyni; ci ad patreby budavać stadyjony; ci ad imknieńnia pieravieści ich u «palityčny razrad»... Rabi, što chočaš: raŭnuj, rujnuj, chavaj ad naščadkaŭ pad śmietnikam vyšynioj ci nie z toj kurhan — Kurhan Niasłavy...
Ale dla ludziej, čyja duša nidzie i nikoli nie pakidaje radzimu, byłych mohiłak nie byvaje.
I jašče dla dziaciej.
Hladzieć taksama:
Kamientary