Vałanciorka ź Irłandyi 10 hadoŭ žyvie ŭ Biełarusi, tut jana znajšła svajo kachańnie — Natallu.
Jana — irłandka Vivijen Łonh. Joj 32 hady, 10 ź jakich jana pražyła ŭ małym biełaruskim horadzie Červień, dapamahajučy miascovym
Za voknami mašyny ciahniecca šery biełaruski čaćvier, kiroŭca nabiraje adras hałoŭnaha paštovaha adździaleńnia horada Červień na
My razmaŭlajem na anhlijskaj, bo rasiejskaja mova našaj hieraini dajecca ciažej, i ŭ mianie nie atrymlivajecca zrazumieć Vivijen ź pieršaha razu, bo ŭ jaje husty, jak Hinies, irłandski akcent.
Červień — typovy biełaruski pravincyjny haradok. Carkva — pravasłaŭnaja, kaścioł — katalicki, Lenin — na płoščy. Plus rajvykankam, adzin restaran i moładź, jakaja jeździć na dyskateku ŭ Marjinu Horku za 25 km adsiul. «Pieršy raz ja pryjechała siudy ŭ studzieni 2001 hoda, kab paznajomicca z krainaj i ahledziecca. Paśla viartańnia dadomu adčuła — heta byŭ samy doŭhi tydzień u maim žyćci», — raspaviadaje ścipłaja Vivijen, jakaja sustrakaje nas na ŭłasnaj kuchni mocnaj čornaj harbataj z małakom.
Adnak mienavita ŭ hetym middle of nowhere va ŭsprymańni typovaha jeŭrapiejca irłandka znajšła svajo kachańnie — dziaŭčynu Natallu. Razam jany vychoŭvajuć15-hadovaha syna apošniaj, dapamahajućdzietkam-invalidam i zmahajucca z hramadskaju dumkaju.
Miesca dziejańnia — vialikaja ŭtulnaja kuchnia na apošnim paviersie cahlanaha doma. Za aknom vystrailisia šeryja budynki, zdolnyja chiba što psavać psichičnaje zdaroŭje.
Na ladoŭni naleplenyja vyjavy Dzievy Maryi,My siadzim za dychtoŭnym draŭlanym stałom, žujem piečyva i sprabujem uciamić, jakoje licha pryniesła siudy Vivijen.prajd-kalandar z pacałunkam leśbi i fota ružovaščokaha padletka Mikity, syna Natalli.
Joj 32 hady, jana naradziłasia ŭ Limarku, skončyła kaledž u Dublinie pa śpiecyjalnaści
Pieršy čas uražvała adsutnaść mašyn na vulicach, vazy z końmi jak u starych chronikach, uražvała, što ŭručnuju źbirajuć liście, a potym jaho palać. Uvohule, Biełaruś nahadvała Irłandyju 40 hadoŭ tamu. A jašče pužała adsutnaść pampiersaŭ u dziciačym domie. «Ty zachodziš u boks na 25 miescaŭ, dzie lažačyja dzietki, i ŭ nos udaraje pach», — uspaminaje Vivijen.«Pampiersavaja kampanija» była pieršaju, u jakoj udzielničała Vivijen: u Irłandyi źbirali hrošy, nabyvali pampiersy i trakami vieźli ŭ Červień praz usiu Jeŭropu. Apošnim časam amal usio nieabchodnaje mahčyma nabyć na miescy.
Irłandcy aktyŭna pracujuć u Červieni z kanca
Mahčyma, tak by i zastałasia našaja hierainia adnoj sa šmatlikich vałanciorak na tydzień, kali b nie davoli dramatyčnaja historyja.
«Adnojčy ja ŭziała ŭ svaju siamju na dzieviać miesiacaŭ dziaŭčynku Kryścinu ź dziciačaha prytułku, — uspaminaje Vivijen. — Adnak biełaruski ŭrad ź niejkaj nahody raniej nieabchodnaha terminu viarnuŭ jaje i jašče siemiarych dzietak dadomu. Ja zrazumieła, što prosta tak nie mahu kinuć jaje, siamihadovuju, adnu».Jana viartajecca ŭ Biełaruś i dapamahaje irłandskaj siamji arhanizavać praces udačareńnia dziaŭčynki. Ciapier Kryścina i jašče dvoje
A dalej historyja nahadvaje scenar niezaležnaha
Sioleta para «ažaniłasia» ŭ Irłandyi. Było vialikaje śviata, z usioj siamjoj, sabakami, dziećmi, kvietkami i vialikim śviatočnymprajd-tortam . Dla abiedźviuch heta pieršyja stasunki z asobami svajho połu.
Usiu hetuju historyju Vivijen raskazvaje absalutna narmalova i pobytava, časam pierapytvajučy, ci padlić nam harbatki. Kab nie było nijakich nieparazumieńniaŭ, padčas pieršaj sustrečy jana adrazu zrabiła dobraachvotny coming out i dała
«Spačatku było šmat čutak, abmierkavańniaŭ. Idzieš na kirmaš i fizična adčuvaješ pozirki. Adnak ź ciaham času ŭsim nadakučyła, bo niama čaho bolš abmiarkoŭvać — my nie robim z hetaha tajamnicy. Ščyraść — najlepšaja palityka», — uśmichajecca Vivijen.Zvanić telefon, i ŭ nas jość šaniec pačuć vielmi niebłahuju ruskuju movu, irłandka vyvučyła jaje na słych.
Prychodzić Natalla, takaja ž uśmiešlivaja i apranutaja ŭ kletačku. Pad drobnym daždžom my idziem abiedać u adziny miascovy restaran «Suzorje». Červień — nibyta horad žančyn, dzie mužyki — tajamnica ź vidavočnymi adkazami. Inšaje pytańnie — dzie dzieci? Syn Natalli Mikita ciapier na pracy, dapamahaje ŭ budaŭnictvie svaim siabram. «Heta vielmi važna — zrazumieć, ci chočaš ty ŭsio žyćcio pracavać fizična, ci lepš vučycca», — abychodziačy vializarnaha čornaha sabaku, tłumačyć Vivijen.
Vyśviatlajecca, što chłopiec patryjatyčna nastrojeny — jon choča atrymać adukacyju tut, niahledziačy na toje, što jość mahčymaść vučycca ŭ Irłandyi, dzie jon pravodzić kožnaje leta pačynajučy ź piacihadovaha ŭzrostu.
My prachodzim apošni prajekt irłandcaŭ — centr dzionnaha znachodžańnia invalidaŭ. Raniej heta byŭ pakoj u dziciačym sadku, pra jaki nie viedali navat sami červieńcy. Ciapier heta asobny adnapaviarchovy budynak, prydatny dla raźvivajučych zaniatkaŭ, z karcinkami na ścienach i novym abstalavańniem. Adnaŭlali jaho ŭsioj hramadoj apošnija try hady, adzinaje, što zastałosia skončyć — hulniavuju placoŭku. Biełaruski ŭrad dapamahaje tym, što prosta nie pieraškadžaje. Uvohule, składajecca ŭražańnie, što Červień — adzin z samych spryjalnych haradoŭ u respublicy ŭ płanie abychodžańnia ź ludźmi z asablivaściami raźvićcia.
Restaran uražvaje
Paśla abiedu praciahvajem znajomstva z horadam. Nam pakazvajuć novuju płošču, ružovyja damki, z pryjemnaściu — pomnik Leninu, jaki narešcie źnieśli z pastamienta i prytknuli niedzie zboku. Uvieś čas Natalla z kimści vitajecca i naprykancy źbiahaje ad nas pa terminovych spravach. Niedzie na šlachu ad Lenina da rajvykankama my čujem kazku pra irłandskich fiej i biełaruskich ałkaholikaŭ.
Dzieci, što znachodziacca ŭ prytułku, pachodziać nie z najlepšych siamiej. Časta baćki pazbaŭlenyja pravoŭ, jašče čaściej heta
«My nie dajem hrošy prosta tak, bo chto viedaje, na što ich patraciać. Kali treba chaładzilnik, nabyvajem chaładzilnik, stoł — nabyvajem stoł, alej ci ježa — idziem u kramu. Adnojčy my pryjazdžajem da maci adnoj dziaŭčynki — i ja razumieju, što žančynie patrebnaja dapamoha ci nie bolš, čym dačce. Jana žyvie ŭ žudasnaj łaźni, ź niebiaśpiečnaj pravodkaj, pa ŭsim ciele vialikija siniaki — jaje pakałaciŭ sužyciel».Žančynu razam ź jaje sužycielem adpravili na lačeńnie ad ałkahalizmu ŭ Miensk. Spracavała: jany skončyli pić, znajšli pracu i navat viarnuli baćkoŭskija pravy — što ŭ našaj sacyjalna aryjentavanaj dziaržavie nadzvyčaj składana. Praŭda, schiema pracuje nie zaŭsiody: jašče adna para pić nie kinuła, i hrošy irłandskich dabračyncaŭ syšli na rachunak «Kryštala».
Havoračy pra asablivaści pobytu i toje, jak usio źmianiajecca ŭ lepšy bok, dachodzim da pakinutaj kala pošty mašyny. «A čamu b nie dapamahać irłandskim dzietkam?» — pytajem my naprykancy. «U ich niama takich prablemaŭ, sistema ŭładkavanaja i pracuje vielmi dobra. Tut ja patrebnaja značna bolš. Kali viarnusia dadomu, budu chiba što biazdomnikami zajmacca», — adkazvaje Vivijen.
Adnak ci chutka jana vierniecca ŭ Irłandyju, nie zrazumieła — miascovy prajekt amal skončany i treba vyrašyć, kudy ruchacca dalej. Ź vialikaj imaviernaściu heta budzie Afryka. Pajeduć, viadoma, razam z Natallaj i synam.
Na zvarotnym šlachu robicca młosna ci to ad uražańniaŭ i čystaha pavietra, ci to, što bolš imavierna, ad źjedzienaha na abied chieka.
Ciapier čytajuć
«Z maskalom havary, da kamień za pazuchaju dziaržy». My daviedvajemsia ŭsio bolš novaha pra Kastusia Kalinoŭskaha — palityka, jakoha ciapier nie chapaje

Kamientary