50 spraŭ Leanida Prančaka: jak adzin paet paralizavaŭ pracu Viarchoŭnaha suda
Leanid Prančak moh trapić sa svajoj tvorčaściu ŭ załaty fond nacyjanalnaj kultury — zhadajcie papularnyja «Dastavaj, Jazep, harmonik», «Pad zorkaju Pahoni». Ale, najchutčej, zastaniecca ŭ historyi pieradusim jak piersanaž biełaruskich padručnikaŭ pa jurysprudencyi. Vieršy Prančaka starajucca nie ŭklučać u zborniki i chrestamatyi, a pieśni redka hučać na radyjostancyjach. Čamu? Bo nichto nie choča apynucca siarod achviaraŭ niaspynnaj vajny.
…Spravy pa intelektualnaj ułasnaści ŭ Biełarusi razhladaje tolki Viarchoŭny sud. Heta nie niejkaja tam bytavucha — rašeńni pa parušeńniach aŭtarskaha prava mohuć prymać tolki siamiora sudździaŭ na ŭsiu krainu.
Sistema aŭtarskaha prava ŭ Biełarusi biaskonca raźvivajecca i ŭdaskanalvajecca, pravaprymianialnaja praktyka nabližajecca da zachodnich standartaŭ.
Zakanadaŭstva kaža, što aŭtar moža patrabavać za parušeńnie svajho vyklučnaha prava kampiensacyju ad 10 bazavych vieličyniaŭ da 50 tysiač (!) bazavych vieličyniaŭ — ad $120 da $610 tysiač.
Ale stvaralniki zakona nie pradbačyli, što hetym dakumientam mohuć skarystacca ŭ karyślivych metach.
Kolkaść spravaŭ pa intelektualnaj ułasnaści nie była vialikaj, pakul zaciataje zmahańnie za svaje aŭtarskija pravy nie pačaŭ Leanid Prančak. Jak stała viadoma «Našaj Nivie», za apošni čas jon vystupiŭ zajaŭnikam paŭsotni spraŭ! Haziety, radyjostancyi, vydaviectvy — mieč visić nad kožnym, chto choć niekali drukavaŭ jaho vieršy i kruciŭ u efiry jaho pieśni. Niavažna — biełaruskamoŭnaje heta vydaviectva, prybytkovaje ci nieprybytkovaje. Prančak śćviardžaje, što heta było zroblena abo biez dazvołu, abo biez vypłaty hanararu. Niadaŭna śpis arhanizacyj, jakija «pakryŭdzili paeta», papoŭniŭsia Ministerstvam zamiežnych spraŭ i Nacyjanalnym mastackim muziejem.
U vyniku sotni ludziej marnujuć čas na biaskoncyja sudovyja pasiadžeńni. Sam Prančak na ich čaściakom nie prychodzić — maŭlaŭ, raźbirajciesia bieź mianie.
«Nastupaje, jak kałaradski žuk»
Jak adbyvajecca typovy praces, «Našaj Nivie» patłumačyŭ kiraŭnik adnaho ź dziaržaŭnych vydaviectvaŭ — jon nie choča nazyvać imia, kab nie spravakavać Prančaka na novy sud.
«Z Prančakom u nas užo hadoŭ piać heta ŭsio ciahniecca, sud za sudom. Jak jon robić? A prychodzić i kaža, što 20 hod tamu nie atrymaŭ hanarar. My kažam: dyk vam ža vypłačvaŭsia hanarar! Ale dzie ty ciapier što dakažaš, kali nijakich papier užo nie zastałosia?!
Bo raniej sistema była jakaja? Skažam, jość niejkija 20 čałaviek, čyje tvory ŭklučajucca ŭ kalektyŭny zbornik. Pa zaviadzioncy ŭhoda zaklučałasia z tryma ź ich jak z «pradstaŭnikami kalektyvu», ale hrošy dzialilisia miž usimi», — raskazvaje kiraŭnik vydaviectva.
Pa takich pazovach isnuje termin daŭniny — try hady. Ale skaržnik zaŭsiody moža zajavić, što daviedaŭsia pra parušeńnie svaich aŭtarskich pravoŭ tolki što. I tady try hady pačynajuć adličvacca ad hetaha momantu.
«Ciapier ža ŭ Nacyjanalnaj biblijatecy jość katałohi na kožnaha aŭtara, dzie i jak jon zhadvajecca. I voś Prančak tam siadzić i kałupaje, kałupaje. Nastupaje, jak kałaradski žuk, pakrysie, pa miery taho, jak znachodzić novyja zhadki», — tłumačyć pradstaŭnik dziaržaŭnaha vydaviectva.
«Kali budzie sto prančakoŭ, laśniecca rabota ŭsich vydaviectvaŭ»
Pakul što Prančak u svajoj baraćbie adzin. Sudździ, razumiejučy absurdnaść situacyi, pryznačajuć jamu minimalna mahčymuju kampiensacyju — 10 bazavych vieličyniaŭ za kožny vypadak. Ale i hetych hrošaj paetu chapaje na praciah vajny.
«U nas paŭtary tysiačy čałaviek u dvuch sajuzach piśmieńnikaŭ. Ujavicie, kali taki Prančak budzie nie adzin, a chacia b sto? Laśniecca rabota ŭsich vydaviectvaŭ. Heta nažyva, heta niesumlenna! Pavinien być niejki maratoryj i terminy daŭniny, kab situacyja nie pieratvarałasia ŭ cyrk», — razvažaje kiraŭnik dziaržvydaviectva.
Jakimi ličbami apieruje Prančak?
Jak skazali «Našaj Nivie» ŭ jurydyčnym adździele «Sovietskoj Biełoruśsii», im kanflikt z paetam kaštavaŭ prykładna 1800 rubloŭ — stolki jon zapatrabavaŭ za šeść vieršaŭ, nadrukavanych u 2000-ch u «Biełaruskaj nivie», jakuju paźniej dałučyli da chołdynhu «SB».
Jak vyhladali tyja «kantrafaktnyja» tvory? Naprykład, nizka vieršaŭ pad ahulnaj nazvaj «Słuchaj rodnuju pryrodu», dzie sustrakajecca paezija Jakuba Kołasa, Viktara Hardzieja, inšych aŭtaraŭ — i vosiem radkoŭ Prančaka.
«My zaklučyli ŭhodu i vyrašyli pytańni dasudova. Jon karystajecca tym, što faktyčna niama terminaŭ daŭniny. Tyja vieršy navat nie my publikavali, jany byli nadrukavanyja zadoŭha da ŭtvareńnia chołdynhu!» — aburajucca ŭ «SB».
I, naturalna, pavodziny Prančaka strymlivajuć ciapier vydaŭcoŭ ad publikacyi luboj biełaruskaj paezii — a raptam naporucca na novych prančakoŭ?
«U mianie ž nakład nievialiki, ja dla dziaciej vydaŭ»
Inšy vydaviec raskazaŭ «NN», što taksama vymušana mieŭ spravu z Prančakom. Ale pakolki vieršaŭ, da jakich uźnikli pretenzii, było niašmat, historyja skončyłasia dla jaho nievialikimi stratami.
«Jon sudzicca z usimi.
Pamiataju, adzin znajomy knihu vydaŭ, pryjšoŭ da mianie chvalicca, a ja adrazu pytajusia: a Prančak tam jo? Jo, kaža. Nu ŭsio, adkazvaju, ubačyć — zasudzić. Dy nie moža być, jon ža patryjot! Aha, kažu, byŭ patryjotam, a staŭ idyjotam.
Tak i stałasia — potym toj čałaviek prasiŭ Prančaka supakoicca, maŭlaŭ, ja ž piensijanier, hrošaj niama, vydaŭ za svaje ŭ aśvietnickich metach, ale dzie tam», — uzhadvaje jon.
Nie krasuje i nie žyvie
Čarha dajšła i da «Našaj Nivy». Pieršaj biełaruskaj haziecie paet vykaciŭ šmatstaronkavy śpis pretenzij — i ŭsio z-za adnaho vierša «Žyvie Biełaruś».
«Žyvie Biełaruś! Vieru, budzie žyć zaŭsiody! Śviatło Pahoni budzie sercy našy akrylać» — pieśniu z takimi natchnialnymi słovami mnohija patryjatyčnyja biełarusy ličać hodnaj alternatyvaj ciapierašniamu dziaržaŭnamu himnu.
U 2006 hodzie «NN» apublikavała list čytača ź Miadzieła «Nie krasuje, ale žyvie!». «Padaju tekst, kab možna było padpiavać, jak pačujecie jaje na radyjo», — takuju matyvacyju 12 hadoŭ tamu pryvioŭ čytač ź Miadzieła i z zachapleńniem pierakazaŭ pačutuju im ad kahości historyju stvareńnia pieśni «Žyvie Biełaruś!». Ciapier, na dumku paeta, toj čytač musić adkazać pierad zakonam i pierad im, Leanidam Prančakom.
Spadziavaŭsia Prančak atrymać hrošy i z błohiera Alesia Čajčyca, jaki ŭ 2011 hodzie napisaŭ post «Jakaja pieśnia pavinna być himnam Biełarusi?». Varyjantaŭ u tym dopisie było prapanavana šmat — «Mahutny Boža», «Pahonia», «Raźvitańnie z Radzimaj»… A taksama pieśnia Prančaka.
«Hety himn, na maju dumku, idealny: mažornaja, nie składanaja, ale prykmietnaja miełodyja, ad jakoj niaźmienna padvyšajecca nastroj. Vydatny tekst z adsyłkami da inšych histaryčny himnaŭ, pieraličanych vyšej. Mianie asabliva kranaje radok «nas niadola nie zdaleła» — bieź pierabolšańnia samy «biełaruski» deviz. Voś heta tvor, sapraŭdy dastojny być himnam Biełarusi. Moj hołas — za hety himn», — vykazaŭsia Čajčyc.
U adnajmiennaj apytancy «Jakaja pieśnia pavinna być himnam Biełarusi?» na sajcie «Našaj Nivy» «Žyvie Biełaruś» zaniało druhoje miesca.
Ale tvorcu nie patrebny kamplimienty. Jamu treba hrošy.
Leanid Prančak ukazvaŭ u pazovie, što, kali jaho pieršasnyja patrabavańni nie buduć vykananyja, jon zapatrabuje z «Našaj Nivy» $7000 kampiensacyi. I ŭsio heta, nahadajem, za adzin tolki vierš, što ŭdzielničaŭ u adkrytym konkursie na himn Biełarusi! Pa miery nabližeńnia da finału sudovaj spravy paet prapanoŭvaŭ usio mienšyja sumy adkupnoha za «miravoje pahadnieńnie». «20 bazavych, i razychodzimsia», — prapanoŭvaŭ jon na apošnim pasiadžeńni.
Sudovaja epapieja ciahnułasia ŭsiu viasnu. U vyniku sudździa Inna Cysik vyniesła vierdykt: Prančak pabahacieje na 201 rubiel i 75 kapiejek.
Sam Prančak vykazać svaju pazicyju nam admoviŭsia, spasłaŭšysia, što ŭ jaho «niama času». Nieŭzabavie Viarchoŭny sud pačnie razhlad čarhovych spraŭ pa jahonym pazovie.
Pavodle infarmacyi «Našaj Nivy», vynikam burnaj dziejnaści Prančaka stanie toje, što nieŭzabavie ŭ zakanadaŭstva buduć ŭniesienyja źmieny, zhodna ź jakimi nižejšaja płanka kampiensacyi budzie źmienšana da 1 bazavaj vieličyni. Heta stvoryć naturalny barjer dla sieryjnych skaržnikaŭ — im stanie prosta niavyhadna biaskonca padavać u sud.
Kamientary