Etnołah raskazaŭ pra fejkavyja i sapraŭdnyja bostvy biełarusaŭ i narodnyja pieśni, jakim čatyry tysiačy hadoŭ
Što moh dazvolić sabie staražytny biełarus, a pra što staražytny hrek i nie advažvaŭsia maryć? Ci možna ŭ pałterhiejście razhledzieć ajčynnaha damavika? Z-za čaho falsifikacyj u niekatorych śfierach biełaruskaj mifałohii bolš, čym dakładnych faktaŭ? Pra mifałahičnuju karcinu śvietu našych prodkaŭ i jaje sučasnaje adlustravańnie ŭ našym žyćci TUT.BY raspaviadaje kandydat histaryčnych navuk, mifałohii Dźmitryj Skvarčeŭski.
Fejk z histaryčnaj baradoj i bosymi nahami
Biełaruskaja mifałohija nie hetak papularnaja, jak staražytnahreckaja, ale dakładna moža abyjści falkłor mnohich narodaŭ pa častcy falsifikacyj. Niekatoryja zažyli svaim žyćciom u litaraturnych tvorach, na pałotnach viadomych mastakoŭ, tamu składana pavieryć, što mifałahičnyja istoty pa sutnaści svajoj ŭsiaho tolki 200-hadovy fejk.
Dźmitryj Skvarčeŭski źviazvaje hetuju situacyju ź pieršaj chvalaj cikavaści da nacyjanalnaj mifałohii. U XIX stahodździ daśledčyki pačali apisvać falkłor, fiksavać narodnyja lehiendy i padańni, ale jašče paniaćcia nie mieli ab navukovaj mietadałohii, nie viedali, jak varta apracoŭvać atrymany materyjał.
— U toj čas byli nadzvyčaj papularnymi knihi piśmieńnika-falkłarysta Paŭła Špileŭskaha, u jakich vielmi padrabiazna apisvalisia niekalki dziasiatkaŭ mistyčnych istot. Z hetych prac možna było daviedacca, jak vyhladali bahi i duchi, u što jany byli apranutyja, jakimi atrybutami karystalisia. Aŭtar nie zabyŭsia navat na koler vačej. Usio b było dobra, kali b piśmieńnik u Špileŭskim nie pieramoh historyka: šmat što z tych apisańniaŭ nie adpaviadaje rečaisnaści.
Paradoks, ale fakt falsifikacyi byŭ dakazany ŭ tym ža XIX stahodździ. Viadomy składalnik biełaruskich słoŭnikaŭ Ivan Nasovič pisaŭ u svaich artykułach, što ŭ biełaruskich miastečkach pracavali dziasiatki daśledčykaŭ. Ale mnohich z tych piersanažaŭ, pra jakija tak paetyčna napisaŭ Špileŭski, nichto akramia jaho nie fiksavaŭ.
Zdavałasia b, falsifikacyja vykryta, niachaj žyvie praŭdzivaja falkłarystyka! Ale nie tut-ta było. U čym Špileŭskamu nie admoviš, dyk heta va ŭmieńni «smačna» padać historyju. Da taho ž nichto, akramia jaho, bolš tak i nie sabraŭ usiu biełaruskuju mifałohiju pad adnu vokładku.
— U vyniku Nasoviča i inšyja krytyčnyja hałasy tak i nie pačuli, a fantomy pačali traplać u navukovyja pracy, šyroka vychodzić u našaje žyćcio. Na ich navat budujuć biźnies-idei: u sučasnym Pastaŭskim rajonie turystaŭ kličuć u hości da Ziuzi. Maŭlaŭ, heta naš boh zimy.
Samo pa sabie słova «ziuzia» u movie sustrakajecca, adnak da hetaha vobrazu nie maje nijakaha dačynieńnia. Što zrabiŭ Špileŭski: jon uziaŭ vobraz Dzieda Maroza i zamianiŭ aryhinalnaje imia na Ziuziu. Miž tym Dzied Maroz — absalutna aŭtentyčny biełaruski piersanaž, jaki apisany mnohimi falkłarystami.
Jon, praŭda, nie byŭ dobrym dziad́kam, a moh zabić, zamarozić, źniščyć. Tamu na Kalady isnavaŭ zvyčaj klikać Dzieda Maroza kućciu jeści, kab zadobryć złoha ducha. Voś hety matyŭ hukańnia mifałahičnaj istoty Špileŭski pakinuŭ, a dla pryhažości dadaŭ piersanažu efiektnyja atrybuty: bułavu, bosyja nohi, baradu i šubu. I padobnych prykładaŭ falkłornych padmien ja mahu pryvieści šmat.
Časam Špileŭskamu brakavała viadomych vobrazaŭ, i tady jon moh vydać za etnahrafičnuju znachodku adkrytuju adsiabiecinu.
— Vaźmicie harcukoŭ: pavodle aŭtara, heta pamočniki Pieruna, duchi, jakija lotajuć pa niebie i vykonvajuć jaho daručeńni. Adnak za 200 hadoŭ biełaruskaj etnahrafii bolš nichto nidzie nie fiksavaŭ chacia b padobnych piersanažaŭ, infarmacyi pra ich — nul. Adkul piśmieńnik ich uziaŭ? Chutčej za ŭsio prosta prydumaŭ.
Falsifikaty ž za minułyja dziesiacihodździ pratačylisia ŭ litaraturu, mastactva. Padčas pracy nad albomam-knihaj pa biełaruskaj mifałohii mastak Valeryj Słavuk staranna vyvučaŭ falkłornyja materyjały, skurpulozna daśledavaŭ apisańnia i charaktarystyki piersanažaŭ. Malunki atrymalisia hienijalnymi!
— Adnak chto vinavaty, što da mastaka trapili nie navukovyja artykuły, a teksty, pabudavanyja ŭ tym liku na zapisach Špileŭskaha. Tamu na staronkach iznoŭ bačym harcukoŭ i inšych piersanažaŭ, jakija nikoli nie isnavali ŭ ajčynnym falkłory.
A dalej — bolš: niepaŭtorny Słavuk, sam taho nie zdahadvajučysia, stvaryŭ peŭny kanon, jak treba vyjaŭlać ajčynnych duchaŭ. I voś užo pa Biełarusi kolki hadoŭ voziać vystavu mifičnych 3D-madelaŭ praktyčna pa malunkach vydatnaha majstra. Atrymlivajecca, što za hrošy ludziam raspaviadajuć mify pra mify!
Byvajuć stanoŭčyja prykłady, kali ludzi spraviadliva nie daviarajuć pošukaviku Google i ŭsio-tki źviartajucca da śpiecyjalistaŭ pa etnahrafii. Da prykładu, u staličnym parku Dreamland zaraz prachodzić vystava piasočnych skulptur. Dźmitryj Skvarčeŭski vystupaŭ kansultantam na etapie jaje padrychtoŭki, tłumačyŭ mastakam kancepcyju ajčynnaha panteona i apisvaŭ asnoŭnyja charaktarystyki taho ci inšaha piersanaža, a skulptary ŭžo vyrašali, jakim čynam buduć usio heta ŭvasablać.
Čaściej ža ludzi iduć pa šlachu najmienšaha supraciŭleńnia, bieručy za asnovu infarmacyju, jakuju možna znajści ŭ šyrokim dostupie.
U čym prablema? Skvarčeŭski bačyć jaje ŭ tym, što hramadstva drenna viedaje aryhinalnuju biełaruskuju mifałohiju. Kab choć niejak vypravić situacyju, historyk ŭdzielničaje ŭ adukacyjnym prajekcie «Etnaakademija». U ramkach prajekta jon zapisvaje videakurs pra piersanažaŭ ajčynnaha falkłoru, sistematyzuje dla hledačoŭ asnoŭnuju etnahrafičnuju infarmacyju, kab pakazać ajčynnuju mifałohiju va ŭsioj jaje paŭnacie. Dźmitryj upeŭnieny, što videalekcyi dla kahości mohuć stać praktyčnym dapamožnikam.
— Ajčynnyja lehiendy šyroka vykarystoŭvajucca ŭ turystyčnaj śfiery. Adnak kali baču teksty ekskursij ahrasiadzib, histaryčnych parkaŭ, pryvatnych muziejaŭ, to stanoviacca młosna. Mnohaje ŭ tych tekstach antynavukova! Navošta ž my padmianiajem tradycyju, faktyčna kradziem u samich sabie? Davajcie viartacca da mifałahičnych viedaŭ, jakija isnavali ŭ biełarusaŭ ad pačatku.
Viaskovaja pieśnia uzrostam u čatyry tysiačahodździ
U čym krutaść biełaruskaha falkłoru? U našych vioskach siońnia možna pačuć takuju archaiku, jakuju inšyja narody daŭnym-daŭno stracili.
— Sučasnyja etnohrafy fiksujuć u vioskach kupalskuju baładu pra ŭdavu i jaje synoŭ. Viadomy ajčynny mifołah, supracoŭnik Instytuta fiłasofii Akademii navuk Siarhiej Sańko dakazaŭ, što pieśnia pa svaich strukturnych elemientach, navat cełymi skazami adpaviadaje chieckamu mifu pra carycu Kanesu — samaj staražytnaj u indajeŭrapiejskim śviecie zanatavanaj lehiendzie, jakoj užo 4 tysiačy hadoŭ! Takim čynam biełaruskaja vioska dazvalaje ŭžyvuju daśledavać archieałahičnyja płasty narodnaj tvorčaści, jakija ŭ mnohich jeŭrapiejcaŭ ličacca adno muziejnym reliktam.
Kali pahladzieć na bazavyja elemienty sistemy słavianskich, bałckich, hiermanskich, kielckich, iranskich, indyjskich mifaŭ, to stanovicca zrazumieła, što hetyja ž elemienty prysutničajuć i ŭ biełaruskaj mifałohii. Niadziŭna, bo ŭsie našy kultury majuć ahulny — indajeŭrapiejski — vytok.
Uziać chacia b nabor mifałahičnych hierojaŭ. U nas na słychu Zieŭs — boh nieba. Dźmitryj Skvarčeŭski nahadvaje, što i litoŭski Dzijevas, i łacinski Jupiter, i indyjski Dźjaŭs — heta ŭsio moŭnyja formy adnaho i taho ž imia.
— Biełarusam hety piersanaž — baćka dzionnaha nieba — taksama viadomy. Ź ciaham času jaho imia transfarmavałasia ŭ słova «boh». Tamu Boh, da jakoha źviartajucca ŭ falkłory, čaściakom źjaŭlajecca nie tolki chryścijanskim boham, ale i archaičnym bažastvom-tvorcam dzionnaha nieba.
Darečy, mnohija imiony ŭ nas nie asacyirujucca z pahanskimi bahami, bo jany identyčny nazvam pradmietaŭ, źjavam pryrody. Voś Hieju paznajuć usie, adnak jaje imia taksama litaralna abaznačaje ziamlu. Rymskaja Demietra, induskaja Prytchivi, litoŭskaja Žamina, łatyšskaja Zieme-Mate — heta iznoŭ-taki roznyja varyjacyi adnaho i taho ž imia, jakoje pierakładajecca, jak Maci-Ziamla. I ŭ biełarusaŭ jość takaja bahinia. Biełaruskaja Zara maje tiozak ŭ hrekaŭ (Aŭrora), u litoŭcaŭ (Aŭšra), u indusaŭ (Ušas).
Ja niejak paraŭnoŭvaŭ adnu biełaruskuju zamovu i uryvak z Ryhviedy, datyčny Ušas, — u dvuch tekstach apisańnie dziejańniaŭ Zary i Ušas supadaje słova ŭ słova. Pieraličać mifałahičnyja anałahi možna biaskonca.
Funkcyi ŭ bahoŭ-ciozak ŭ mifałohii roznych krain adnolkavyja. Taja ž ajčynnaja bahinia ranišniaj zary, jak i staražytnahreckaja, adkryvaje niabiesnyja varoty i vypuskaje kalaśnicu Sonca. Bostvy-bliźniaty (induskija Ašviny abo staražytnahreckija Dyjaskury) źviazany z kultam koniej i idejaj prymnažeńnia bahaćcia. Ab biełaruskich bliźniatach možna i siońnia pačuć u kupalskich pieśniach.
— Dla biełarusaŭ byŭ nadzvyčaj važny vobraz — bahini losu Doli. Ich, jak i staražytnahrečaskich Mojraŭ ci skandynaŭskich Norn, try. Jany vyznačajuć los čałavieka pry naradžeńni, sočać za jaho vykanańniem. Adnak u adroźnieńnie ad jeŭrapiejskaj mifałohii, u biełaruskaj na svaju dolu možna paŭpłyvać. Kali Dola kiepskaja, to čałaviek jaje musić znajści i peŭnym čynam uździejničać, kab źmianić.
Dźmitryj upeŭnieny: kali ŭvažliva pryhledziecca da falkłoru, možna znajści adkazy na mnohija pytańni, źviazanyja z nacyjanalnym mientalitetam.
Da prykładu, biełarusy zaŭsiody naściarožana stavilisia da starońnich, vyrazna raźmiažoŭvajuć, dzie svoj, dzie čužy. U mifałahičnaj karcinie śvietu biełarusa luby, chto kazaŭ na inšaj movie, mieŭ svaje tradycyi, ličyŭsia čaraŭnikom, niebiaśpiečnym čałaviekam, jaki moža naškodzić, suročyć.
Da hetaha času biełarusy vielmi zababonnyja i, sami taho nie zaŭvažajučy, praciahvajuć vybudoŭvać abaronu ad «ciomnych siłaŭ». Nie vierycie? Tady ŭspomnicie, kolki razoŭ za apošnija dni vy stukali pa drevie, hladzieli ŭ lusterka, kali adrazu paśla vychadu z domu davodziłasia viartacca, i pierastupali paroh, kali susied chacieŭ addać vam pazyčanyja hrošy.
Ź mifałahičnaj spadčynaj my praciahvajem sutykacca paŭsiudna. Da prykładu, pastajanna havorym «miesiac źjaviŭsia», «sonca sieła», «zorki vyjšli». I heta nie maŭlenčyja abaroty, a toje, što zastałosia z padańniaŭ našych prodkaŭ ab karcinie śvietu. Dla ich miesiac i sonca ŭvasablali boskuju šlubnuju paru, a zorki — ich dziaciej. Adsiul i «čałaviečyja» charaktarystyki ŭ sučasnym apisańni niabiesnych śviaciłaŭ. U niekatorych vioskach viasielnyja karavai praciahvajuć upryhožvać soncam, miesiacam i zorkami, spadziejučysia, što bahi stanuć apiekunami maładych i padorać im dziaciej. Niekali biełarusy byli ŭpeŭnienyja, što niabiesnaja para ŭpłyvaje na žyćcio čałavieka. Da hetaha času mnohija zabaraniajuć blizkim stryhčy vałasy «na maładzik» abo vybudoŭvajuć pracy ŭ aharodzie, trymajučysia miesiacovaha kalendara.
Pałterhiejst z zvyčkami damavika
Kali naš nacyjanalny panteon hetak ža husta nasieleny, jak staražytnahrecki, čamu ž u kniharniach dniom z ahniom nie adšukaješ zbornikaŭ pra biełaruskich bahoŭ? Na dumku Skvarčeŭskaha, prablema ajčynnaj mifałohii ŭ tym, što ŭ nas vielmi mała krynic pa hetaj temie.
Skandynaŭskija sahi zapisvali ŭ CHI-CHIII stahodździ, a ŭ biełarusaŭ takich staražytnych źviestak niama. Zastalisia tolki ŭryŭki, tamu etnohrafam davodzicca rekanstrujavać lehiendy pra bahoŭ na asnovie falkłoru, karystajučysia mifałahičnymi madelami inšych narodaŭ.
Sama sistema kultu bahoŭ daŭno źnikła, tamu i zhadak pra ich u žyvym asiarodździ praktyčna nie fiksujecca. Zatoje da hetaha času ŭ vioskach raspaŭsiudžanyja historyi pra pradstaŭnikoŭ nižejšaj mifałohii: duchaŭ pryrody, čałaviečaha žytła, demanaŭ. I tut jak raz razdolle dla tych, chto šukaje aryhinalnych biełaruskich piersanažaŭ.
— Adnych bałotnych duchaŭ u nas niekalki raznavidnaściaŭ. Mnohija viedajuć Bałotnika, a jość jašče Bahnik (ludzi vieryli, što jon sielicca ŭ tarfianoj bahnie), Aržavień (amatar miescaŭ ź vialikaj kolkaściu bałotnaj rudy, jakaja iržu daje), Kaduk (samy strašny duch, jaki nasyłaje chvaroby na ludziej). Pa miescu žycharstva padzialali i vadzianikoŭ. Cichoniem klikali taho, chto žyvie ŭ cichaj vadzie, u zaprudach la vadzianych młynoŭ, Amutnikam — taho, chto schavaŭsia ŭ hłybokaj jaminie na dnie raki, Virnikam — žychara chutkaj płyni.
Našy prodki stvaryli sistemu praviłaŭ pavodzinaŭ u lesie, poli, na race, u domie. Narodnyja pavierji tłumačyli, što ŭsie hetyja duchi ŭ dačynieńni da čałavieka niejtralnyja, adpaviedna, budzieš ich załahodžvać — jany pačnuć tabie dapamahać, parušyš patrabavańni — jany buduć tabie škodzić.
Ale ŭ biełaruskaj mifałohii isnuje ceły płast narodnaj demanałohii, z pradstaŭnikami jakoj lepš trymać dystancyju. Vupyry, viedźmaki, vaŭkałaki, Čornaja baba, jakaja niasie epidemii i śmierć, duchi chvarob zaŭsiody ličylisia niebiaśpiečnymi dla čałavieka, sustreč ź imi imknulisia paźbiehnuć.
— Cikava, što ź ciaham času niekatoryja falkłornyja vobrazy transfarmujucca i asučaśnivajucca. Na słychu raspoviedy pra pałterhiejst, hetaj mistyčnaj źjavie pryśviečany nie adzin mastacki film. Adnak kali razharnuć hazietu XIX stahodździa i pačytać apisańnie «sustreč» z damavikom, jak vyśvietlicca, što tyja sutyknieńni adzin u adzin supadajuć z raspoviedami pra paranarmalnyja źjavy.
Źmiena termina nie zakranaje charaktarystyki. Naprykład, pałterhiejstu prypisvajuć ślady ŭ vyhladzie ptušynaj łapki. Vaźmicie biełaruski falkłor: roznyja niačyściki chodziać na kurynych ci ptušynych łapkach. Da taho ŭ Siaredniavieččy było pavierje, što ptušynyja ślady pakidajuć dušy pamierłych, maŭlaŭ, jany pieraŭvasablajucca ŭ ptušak i laciać u vyraj.
Niejak Dźmitryj Skvarčeŭski vyrašyŭ padličyć, kolki ŭ našaj krainie firmaŭ i arhanizacyj, jakija ŭ svaich nazvach vykarystoŭvajuć ajčynnyja teonimy — imiony biełaruskich bahoŭ. I vyjaviŭ adnych tolki «Vialesaŭ» u roznych varyjacyjach niekalki dziasiatkaŭ.
Takaja kolkaść jurydyčnych nazvaŭ paćviardžaje čarhovuju chvalu cikavaści biełarusaŭ da svaich karanioŭ. I jaje važna nie vypuścić. Čamu b nie vykarystoŭvać čaściej aŭtentyčnyja nazvy ŭ litaratury, žyvapisie, teatry? Bo ŭ svoj čas papularnaść staražytnahreckich bahoŭ vyrasła ŭ tym liku za košt tyražavańnia ich vobrazaŭ u mastactvie.
— Falkłor — heta razmova pra samaidentyčnaść. Čym ja vyłučajusia ad susiedziaŭ? Što abjadnoŭvaje mianie ź siamjoj, rodam? Z našaj mifałahičnaj spadčyny mnoha što źnikła, ale praciahvaje zachoŭvacca kult prodkaŭ. Ušanavańnie pamiaci pamierłych u Radunicu i na Dziady, ahulnyja tradycyi - voś toje, što abjadnoŭvaje rod: tych, chto žyvie, tych, chto pamior, i navat tych, chto jašče nie naradziŭsia.
Kamientary