Chrapavicki: Jašče pra libieralizm. Niedahmatyčnaść, hłybokija iściny, prahres
IT-šnik i intelektuał ź Vilni Andruś Chrapavicki adhuknuŭsia na artykuł Piatra Rudkoŭskaha z nahody dyskusii ŭ Biełaruskim PENie.
Piotra Rudkoŭski napisaŭ dobry tekst pra PEN, nahadaŭšy tym siarod nas, chto ličyć siabie libierałami, pra (amal) zabytyja (nami) pryncypy libieralizmu. Nu ci «kłasičnaha libieralizmu», jak jaho jašče nazyvajuć, bo katory niekłasičny, maŭlaŭ, złamaŭsia. Touché, my friend, touché…
Pryncypaŭ hetych moža być i bolš. Albo mienš. Libierały da śpisaŭ z pryncypami padychodziać davoli libieralna.
Naprykład, ja b dadaŭ da hetaha śpisu niekalki važnych momantaŭ dla siabie:
1) Pa pieršym punkcie. Tam, dzie pra krytyčnaje myśleńnie. U anhielskaj movie jość vielmi dobraje słova «reason», jakoje pierakładajuć absalutna pa-roznamu. Najbližej, napeŭna, «racyjanalnaść» nu ci dobryja biełaruskija słovy «racyja» i «rozum». Pracytuju na hety kont Styviena Pinkiera:
«Kožny raz, kali ŭ razmovie ci sprečcy my abhruntoŭvajem svoj punkt hledžańnia, abapirajučysia na pierakanańni, jakija adpaviadajuć standartam łahičnych abo navukovych tłumačeńniaŭ, my vykarystoŭvajem rozum u značeńni, jakoje ŭ jaho ŭkładvali myślary epochi Aśvietnictva. Kali ŭ hetych myślaroŭ i było niešta ahulnaje, dyk heta patrabavańnie niaŭchilna prytrymlivacca standartaŭ racyjanalizmu ŭ tłumačeńni śvietabudovy i nie hruntavacca na zmanach, hienieratarami jakich jość viera, dohma, aŭtarytet, charyzma, mistycyzm, varažba, intuicyja abo interpretacyja śviatych pisańniaŭ».
Mienavita ŭ takim klučy ja b hladzieŭ na pieršy punkt. Mahčyma, darečnym vyraźnikam hetaha pryncypu budzie słova «niedahmatyčnaść».
2. Druhi važny punkt — navuka. Mienavita praz hetuju pryzmu kštałtujecca (nu ci pavinien kštałtavacca) libieralny śvietaciam. Čałaviectva znachodzicca ŭ pastajannym pošuku najlepšych tłumačeńniaŭ realnaści, vieryfikacyi teoryjaŭ i hipotezaŭ. «Časovy kansensus», piša Piotra Rudkoŭski. Usio tak. Ale nielha jaho niedaaceńvać. Tak isnuje šmat kanśpirałahičnych teoryjaŭ nakont klimatałohii, a časam prosta banalnaje nierazumieńnie, jakim čynam hety navukovy kansensus farmujecca. Jaho vielmi składana dasiahnuć. I kali jość štości, što źjaŭlajecca albo navat nabližajecca da navukovaha kansensusu, palityki pavinny ŭsprymać heta surjozna.
I tut chaču viarnucca da niedahmatyčnaści. Kali my bačym, što peŭny pryncyp taho samaha libieralizmu supiarečyć navucy, varta zadumacca, ci nie pavinien hety pryncyp być źmienieny i adaptavany zhodna z najlepšymi tłumačeńniami realnaści, jakija my majem. Tak, raniej vielmi važnym ličyŭsia pryncyp svabody voli. Za jejnaje admaŭleńnie Rudkoŭski mocna krytykuje Charary. Ale što, kali praź niekatory čas navukovyja daśledvańni daduć definityŭny, vieryfikavany adkaz na hetaje pytańnie? Ci heta budzie ćvik u trunu libieralizmu? Zusim nie.
3. Byŭ pryjemna ździŭleny, pabačyŭšy siarod punktaŭ Rudkoŭskaha abjektyŭnuju praŭdu. Heta vielmi važny punkt. Jon ciesna paviazany ź pieršymi dvuma. Idei z najlepšymi šancami zastacca na doŭhija-doŭhija stahodździ — heta toje, što Dejvid Dojč nazyvaje «hłybokimi iścinami». Heta tyja iściny, jakija majuć abjektyŭnyja pryčyny pieradavacca z pakaleńnia ŭ pakaleńnie. Tak zakony Ńjutana karysnyja i dla pabudovy Čyrvonaha kaścioła, tak i dla kanstrukcyi Pałaca Respubliki, ofisaŭ EPAM i šmat čaho inšaha. Jość abjektyŭnyja pryčyny, pa jakich hetyja zakony pieradajucca naščadkam roznymi narodami i kulturami i stanoviacca doŭhatryvałymi miemami. Falšyvyja idei admirajuć, zamianiajucca inšymi. Ale lubyja idei musiać padlahać krytycy i analizu. A taksama satyry. Asabliva, kali toj ci inšy škodnasny miem zasieŭ u hałovach mnohich ludziej. Humar umacoŭvaje demakratyju. Heta jašče staražytnyja hreki razumieli.
Pra «krytyčny dualizm». U Popiera heta aznačaje toje, što my — ludzi, a nie Boh ci niejkaja vyšejšaja siła — ustaloŭvajem normy i praviły, pavodle jakich my žyviom. Pryroda, kosmas składajecca z «faktaŭ», ale my ŭstalovajem standarty i normy, jakija nie znojdzieš u pryrodzie. Ale ŭstalovajučy hetyja normy, kali my dbajem pra ich tryvałaść, my źviartajem uvahu na fakty. Asensoŭvajučy fizičnyja zakony (fakty pryrody), my možam pryniać bolš racyjanalnaje rašeńnie. Ja b skazaŭ, što nie tolki fakty pryrody. Važna, ci toje, što my robim, zasnavana na manie (nu ci «aŭtarskaj interpretacyi faktaŭ), albo na realnych źviestkach, padmacavanych vieryfikujemymi dadzienymi. Takija rašeńni majuć kudy bolš hruntu i tryvałaści, čym tyja, jakija asnoŭvajucca na manie i niejkich chibnych ujaŭleńniach pra śviet.
Niekatoryja fiłosafy, naprykład Parfit, Sinhier, Sidžvik, pisali pra abjektyŭnuju praŭdu i ŭ kantekście marali. A Charys pisaŭ taksama pra navuku (u tym liku i fiłasofiju) jak srodak, jaki moža dapamahčy dasiahnuć prahresu ŭ halinie siekularnaj etyki. Sprečna, tak, ale štości ŭ hetych razvahach jość.
4. Humanizm. Heta pieraklikajecca ź indyvidualizmam u Rudkoŭskaha. Čałaviectva prajšło praz stahodździ relihijnych vojnaŭ i tatalitarnych ideałohijaŭ (imcho, toj ža kamunizm mała čym adroźnivajecca ad relihijnaha kultu). Jość vostraja patreba ŭ śvieckim padmurku maralnaści. Humanizm stavić na pieršaje miesca dabrabyt čałaviekajak asoby, indyvida. Ludzi, a nie hrupy adčuvajuć bol i pakuty. Źmianšać pakuty žyvych ludziej, a taksama dbać pra budučyja pakaleńni — heta taja maralnaja adkaznaść, jakaja lažyć na kožnym prychilniku humanizmu. Kudy mienšaje značeńnie hraje plemia, rasa, nacyja ci relihija. U hetym kantekście skažu kramołu, ale mnie hetaja vałtuźnia vakoł «sakralnych kostak» troški napružvaje. Praŭda, Kalinoŭski — heta simvał zmahańnia za svabodu. A heta taksama važny elemient humanizmu. Svaboda ad hniotu, aŭtarytaryzmu, tradycyi i h.d. Heta taksama ŭšanavańnie pamiaci, choć hetaja tema padajecca zaniadbanaj siekularnymi maralnymi fiłosafami.
5. Prahres. Hety punkt staŭ amal što łajankaj dla tych, chto nie lubić libieralizm. Ale što mianie daŭno napružvaje ŭ kansiervataraŭ i radykalnych levych, dyk heta niejkaje dziŭnaje pierakanańnie, što ŭsio kocicca ŭniz, što nadyšła epocha «post-praŭdy», što «raniej było lepš». Nie było. Pryčym navat u Biełarusi. Kali pahladzieć na ŭsiu historyju, nikoli nie było lepšaha času, čym ciapier. «Adradžeńnie» ŭ naźvie nacyjanalnaha ruchu ŭžo sprabavali. Nie prakaciła. Dumać treba pra vizii budučyni, a nie zmahacca za toje, kamu naležyć Vilnia i Kalinoŭski. Historyju treba viedać i pamiatać. Ale chutčej, jak mienanizm karekcyi kursu, kab nie nastupać na tyja samyja hrabli, a taksama kab być bolš aściarožnymi što da radykalnych paryvaŭ, jak źleva, tak i sprava. Dalejšy prahres — heta vielmi važna. Jaho treba vitać. Ale nie biazdumna, a dobra razvažyŭšy, jakija nastupstvy buduć mieć tyja ci inšyja našyja dziejańni na naša žyćcio, a taksama na žyćci pakaleńniaŭ, jakija pryjduć paśla nas.
-
«Jak možna raźvivacca ŭ takoj sistemie?» Ekanamist krytykuje madeli, jakija ličylisia ŭzoram paśpiachovaści
-
Jakija vybary, takija i scenary. Čamu adrazu dva sparynh-partniory Łukašenki źniali svaju kandydaturu
-
Opcyi admaŭčacca ŭ spartsmienaŭ bolš niama. Ciapier nie tolki «nada», ale i pa pieršym ščaŭčku
Kamientary