«Sukienku nachabna styryli pad česnaje słova aficera». Jak ciapier žyvie BČB-niaviesta
Minčanku Inu Zajcavu mnohija zapomnili pa pratestach — na maršy jana vychodziła ŭ pyšnaj viasielnaj sukiency z čyrvonaj pałasoj. Heta byŭ jaje ściah, jaki niemahčyma zabrać. U kancy 2020-ha Ina źjechała va Ukrainu. U intervju «Našaj Nivie» jana raskazała, jak žyvie ŭ vioscy i pra što škaduje.
«Muž byŭ aptymistam: kali takich, jak ty, buduć zatrymlivać, to heta ŭžo Orueł»
Ina ź minskaha mikrarajona Sokał. Padčas pratestaŭ na ich domie krasavaŭsia nadpis «Ja/MY97%» i bieł-čyrvona-bieły ściah. Žančyna kaža, što mnohija z aktyŭnych susiedziaŭ, jak i jana, źjechali. Ale chapaje i tych, chto zastajecca.
«Jany chočuć pabačyć svaimi vačyma toje, što zdarycca z uładaj. Adnaho z našych naziralnikaŭ niadaŭna pryznali palitviaźniem.
Prytym što jon nie byŭ asabliva aktyŭnym paśla vybarčaj kampanii, zajmaŭ aściarožnuju pazicyju — i ŭsio adno heta jaho nie źbierahło. Jaho zabrali z doma, niešta znajšli ŭ telefonie i vystavili abvinavačańnie ŭ arhanizacyi dziejańniaŭ, jakija hruba parušajuć hramadski paradak.
Doma atmaśfiera depresii i strachu. Maje siabroŭki-aktyvistki drenna śpiać unačy. Jany słuchajuć mašyny, jakija spyniajucca ŭ ich pad domam. Razmovy ŭ nas atrymlivajucca nieviasiołymi», — pryznajecca Ina.
Na joj samoj było dzieviać pratakołaŭ i štrafaŭ na 2,5 tysiačy dalaraŭ (spłacić ich dapamahli fondy). Ina prapuściła tolki adzin marš, na Kurapaty, — napiaredadni jaje zatrymali ŭ Hrodna, kudy jana pajechała padtrymać rabotnikaŭ «Hrodna Azot». Viasielnuju sukienku paśla taho zatrymańnia žančynie tak i nie viarnuli.
«Nahła styryli pad česnaje słova aficera, — uśmichajecca i raskazvaje, jak było: — Načalnik IČU pryjšoŭ da mianie ŭ kamieru z kalehami i skazaŭ, što im treba sfatahrafavać sukienku i paśla jaje addaduć. A ja była nie ŭ joj — tolki ŭ lehinsach i kurtcy na hołaje cieła. Jany padłavili momant, kali ja sukienku źniała i pakłała pad škonku.
Try mužyki stajać pierad taboj i prosiać: «Kali łaska». Kažu: dajcie mnie słova aficera, što vy jaje vierniecie. «Tak, dajem słova». I ŭsio, bolš sukienku ja nie bačyła. Sud dałučyŭ jaje da materyjałaŭ administracyjnaj spravy. Nakolki ja daviedałasia, jana pavinna hod zachoŭvacca, paśla rečy źniščajuć.
Adrazu jak vyjšła ź IČU, ja kupiła sabie nastupnuju sukienku. Znajšła na rynku b/u, padobnuju pa siłuecie».
Apošniaja razmova ź milicyjaj u Iny była ŭ śniežni 2020-ha.
«Patelefanaŭ śledčy: «U nas była narada ŭ RUUS, pryśviečanaja vyklučna vašaj siamji. Vy nie supakojvajeciesia, i načalnik skazaŭ, što chopić škadavać. Vam treba ekstrana źniać ściah z doma i kab vas nie čutno było, bo dabrom nie skončycca».
U mianie tady dzicionku małodšamu jašče nie było troch hod. Mnie ŭ kašmarach śniłasia, što jaho kudyści čužyja ludzi zabiaruć. Ja zaviała z mužam razmovu na temu, što treba źjechać. Muž byŭ aptymistam. Jon ličyŭ, što kali takich, jak ja, buduć zatrymlivać, to heta ŭžo Orueł. «Ty kipišuješ», — kazaŭ jon.
Na nastupny dzień nas z mužam zaprasili ŭ RUUS — pisać tłumačalnuju nakont ściaha na domie. Na ŭsiaki vypadak sabrali z saboj univiersalny pakiet z rečami i nievialikim pajkom. My nie pryznavalisia, chto ściah paviesiŭ. Tady namieśnik načalnika RUUS skazaŭ: muža na Akreścina, afarmlajem.
Supracoŭniki stušavalisia. Dahetul jany ž sami kazali, što pakolki ŭ mianie dom pryvatny, to ściah na im — heta zakonna. Jany naohuł stavilisia da mianie nibyta pa-siabroŭsku: heta nie my, heta forma, my prosta vykonvajem zahad.
Muž mianie abniaŭ i na vucha skazaŭ: «Źjazdžajcie, ja budu siadzieć spakojna, viedać, što vam nie pahražajuć». Ja čatyry dni źbirała rečy. Razumieła, što mianie mohuć prasłuchoŭvać, tamu ŭsim, chto telefanavaŭ, hučna kazała: ja źbirajusia jechać va Ukrainu, i nie daj boh na miažy štości zdarycca, sukienka im kvietačkami padasca.
Da miažy mianie supravadžaŭ tata na druhoj mašynie, kab na vypadak zatrymańnia zabrać dziaciej».
Mužu tady dali 13 sutak. Praź miesiac jon pryjechaŭ da siamji. Paŭhoda jeździŭ tudy-nazad, bo pracavaŭ u Biełarusi. A potym stała strašna viartacca, bo represii nie skančalisia, i jon zastaŭsia va Ukrainie.
«Vyrašyli kupić stareńki domik i jaho restaŭravać»
Ciapier siamja žyvie ŭ siale za 70 kiłamietraŭ ad Kijeva.
«My paličyli, što nieviadoma, kali my vierniemsia, a adsutnaść ćviordaj hleby pad nahami dla siamji ź dziećmi — heta składana. Siońnia ŭ ciabie jość hrošy zdymać kvateru, a zaŭtra nie, i što ty budzieš rabić u čužoj krainie? Tamu my vyrašyli kupić stareńki domik i jaho restaŭravać», — dzielicca Ina.
Tak jany sa zdymnaj kijeŭskaj kvatery pierajechali ŭ cahlany dom na 80 «kvadrataŭ».
Padličyli, što ŭkłali ŭ jaho ramont bolš, čym addali za pakupku. Ale ŭsio adno vyhadna, bo dom pa viartańni ŭ Biełaruś možna budzie pradać. Razabralisia z kamunikacyjami, zrabili adzin pakoj, skančvajuć ramont sanvuzła i kuchni. Na ŭčastku Ina pasadziła sakury i mahnolii.
Muž jaje pracuje mieniedžaram dystancyjna, tamu ŭ horad jeździć štodzień nie treba.
Žyćciom u siale Ina zadavolena. Jaje dzieci chodziać tam u škołu i sadok.
«U škole 70 vučniaŭ, u kožnym kłasie prajektar staić, sučasnyja kampjutary. Ciapier tydzień dystancyjonki, usie pracujuć pa zumie. Sadok u susiednim siale za try kiłamietry. Nie horš čym toj, što byŭ u nas u Sokale. Niadaŭna tam uviali źmieny pa charčavańni. Kampoty, čai robiać biez cukru, prybrali baton, tolki złakavy chleb pakinuli. Amal prybrali sol, zatoje dadajuć u stravy prypravy. Niama śvininy ŭ dziciačym mieniu, tolki kuryca, jałavičyna i ryba.
Va Ukrainie raźvity pryvatny biznes, tamu ŭ našym siale na tysiaču žycharoŭ try kramy, u tym liku budaŭničaja. A ŭ susiednim siale jość kaviarni. Kali čahości nie chapaje, možna zakazać pa pošcie.
Tut jašče była miedycynskaja reforma. Piać siołaŭ abjadnanyja ŭ akruhu, u kožnym jość ambułatoryja sa svajoj śpiecyjalizacyjaj. U našym siale — hiniekałohija, jość aparat UHD. U susiednim — stamatałohija, u trecim — chirurhija».
Ina viadzie stalarski błoh, jaki pačała jašče ŭ Minsku.
«Dekret i nie takoje z žynčynami robić! — śmiajecca Ina, jakaja raniej nijak nie była źviazana sa stalarkaj (da naradžeńnia dzicia jana mieła IP pa zdačy kvater pasutkava, a pa adukacyi — mieniedžar kiravańnia piersanałam i psichołah siamiejnych adnosin). —
Kali žančyna padčas dekretu biare ŭ ruki łobzik, heta terapija.
Dla dziejnaha čałavieka dekret — istotnaje zvužeńnie ŭłasnaha śvietu. Raptam u niejki momant zastajucca tolki pialuški i pastajannaje šumavoje ŭździejańnie. I dla mianie sposabam syści ad hetaha było zaniacca drevaapracoŭkaj. U nas tady jakraz ramont skončyŭsia, mnie patrebna była kuča rečaŭ z dreva, a ceny na ich vysokija.
I ŭ toj ža čas sam praces: ty nadziavaješ šumazaścierahalnyja navušniki i čuješ tolki huk addalenaj piły ci šlifmašynki. I nichto nie kryčyć «mama». Heta ž čysty kajf. A dla muža heta važki arhumient: žonka zaniataja, kaniečnie, ja pasiadžu ź dziećmi».
«Ja nie ŭ epicentry, ale kožny dzień pamiataju, što doma idzie vajna»
Jaje žyćcio ź pierajezdam nie mocna źmianiłasia, zaŭvažaje Ina. Jana pa-raniejšamu zajmajecca lubimaj spravaj — palapšaje prastoru vakoł siabie, dzialicca ŭ błohu, jak heta zrabić chutčej i tańniej, i na hetym zarablaje.
«Adzinaje, što niemahčyma zapoŭnić, — adčuvańnie Radzimy, spraviadlivaści i blizkich ludziej pobač», — kaža Ina.
Hierainia pryznajecca, što hod piła antydepresanty i pracavała ź psichołaham.
«Ja dumała, što stalinskija represii niemahčyma paŭtaryć: ludzi ž užo inšyja, bolš adukavanyja, technałahičnyja. Dla mianie hetaja strašnaja kazka ažyła, i ŭśviadomić siabie ŭ joj było składana. Jak žyć u hetym novym śviecie? Pošuk adkazaŭ zaniaŭ u mianie paŭtara hoda.
Prosta žyć dalej u mianie nie atrymlivałasia. Represii adbyvajucca prosta ciapier, jak ja mahu radavacca? Heta ŭ mianie vyklikała žudasnaje ŭnutranaje supiarečańnie.
Adkaz ja znajšła ŭ vajennych knihach. Na častcy terytoryi Savieckaha Sajuza nie było pramych vajennych dziejańniaŭ, ale ludzi tam čatyry hady žyli ŭ stanie, što niedzie idzie vajna, emacyjna byli ŭciahnuty.
Słovazłučeńnie, jakoje vyciahnuła mianie, patłumačyła, jak žyć dalej, — heta «idzie vajna». Kožnuju ranicu ja pračynajusia z hetym adčuvańniem. Ja nie ŭ epicentry, ale kožny dzień pamiataju pra heta.
Čytaju naviny jak zvodku z frontu, biez traŭmatyzmu, jak było raniej. I viedaju, što pryjdzie momant, kali mnie z chatniaj haspadyni daviadziecca pieraŭtvarycca ŭ aktyŭnaha čałavieka. Bo ja nie pieraharnuła staronku».
Ź viasny Ina nie nadziavała svaju bčb-sukienku. Na maršy ŭ Kijevie jana ŭžo nie chodzić. Kaža, heta stała zanadta ciažka psichałahična. Dla jaje čas kvietak skončyŭsia.
«Ja radykalizavałasia. Liču, što naš šlach da voli lažyć praz bolšyja achviary, čym nam chaciełasia b.
Ja z tych, chto vielmi baicca hvałtu, śmierci. Ale škaduju, što na momant tych padziej u biełarusaŭ zuby jašče nie adraśli.
Naš kod vyžyvańnia — ciarpi, maŭčy, hałavy nie padymaj. I heta abhruntavana mnohimi rečami. Mnie vielmi škada pałamanyja losy, maci, jakija siadziać i čyje dzieci rastuć bieź ich. Heta cana našaj biazzubaści. Chacia ŭ toj momant nie mahło być inakš. Nie było ŭ nas tady vajaroŭ. Ale mahčyma, my pieraradzimsia».
Kamientary