Čaho nie ŭličvaje Natalla Kačanava? Ekanamist Lvoŭski raskazaŭ, kali apuściejuć palicy kramaŭ
Kolki času pratryvaje biznes z novaj pastanovaj urada ab rehulavańni cenaŭ, kali apuściejuć palicy ŭ kramach, čamu piensijaniery mohuć paškadavać ab takim kłopacie pra ich, u intervju «Našaj Nivie» raspavioŭ ekanamist BEROC Leŭ Lvoŭski.
Leŭ Lvoŭski kaža, što jość niekalki scenaryjaŭ raźvićcia padziej. Toje, što ciapier rychtuje ŭrad, heta stvareńnie sietki kamisij, jakaja budzie sačyć za «spraviadlivaściu» pavyšeńnia cenaŭ. Pradprymalniki, vytvorcy, rytejlery buduć prychodzić da ich na pakłon, raspaviadać pra situacyju, pierakonvać u nieabchodnaści pavysić ceny, inakš jany zbankrutujuć. Kamisii buduć razhladać kožny taki zvarot, abdumvać i zatym dazvalać abo nie dazvalać pavysić canu na peŭnuju kolkaść pracentaŭ. Ekanamist miarkuje, što buduć stvorany niejkija miascovyja kamisii i centralnaja.
«Pry hetym treba razumieć, što hetyja kamisii naŭrad ci buduć spraŭlacca sa svajoj pracaj. I «naŭrad ci» — jašče miakka skazana.
Kab kantralavać ceny, nieabchodnyja dziasiatki tysiač ludziej. U Savieckim sajuzie vypuskałasia mienš najmieńniaŭ tavaraŭ i pasłuh, čym u sučasnaj Biełarusi, i pry hetym isnavali vielizarnyja instytuty Dziaržpłana, dzie ludzi sprabavali zrazumieć, jakija abjomy čaho treba vyrablać, jakija ceny vystaŭlać i, jak my viedajem pa vopycie Savieckaha sajuza, hetyja ludzi, u vyšejšaj miery adukavanyja, jakija imknulisia pracavać, usie jany nie mahli dasiahnuć pośpiechu, pastajanna byli pierakosy to ŭ cenach, to niedachop tavaraŭ i hetak dalej. Adpaviedna ź biahučaj charčovaj raznastajnaściu ŭ Biełarusi nijakaja kolkaść ludziej spravicca nie zmoža, navat kali jany buduć pracavać sumlenna», — ličyć Lvoŭski.
Jon miarkuje, što miascovyja kamisii buduć bajacca pavyšać ceny, kab «nie adpravicca ŭ turmu ŭśled za pradprymalnikami, jakija vyprošvali «niespraviadlivaje» pavyšeńnie cenaŭ».
Tamu realnym centram pryniaćcia rašeńniaŭ budzie «hałoŭnaja» kamisija. «Ja nie ŭpeŭnieny, što ŭ jaje ŭvojdzie chtości ad ekanomiki», — dadaje ekśpiert.
Bazavy ekanamičny zakon, havoryć Lvoŭski, składajecca ŭ tym, što kali ceny abjektyŭna pavyšajucca, to pradpryjemstvy pavinny abo pavyšać ich, albo źnižać vypusk, abo prybirać z palic hetyja tavary. Kali biznesu nie buduć dazvalać rabić heta na praciahu niekalkich miesiacaŭ, im pryjdziecca zajmacca samapajadańniem, pracavać sa stratami, prajadać abarotny kapitał, dziaržaŭnyja vytvorcy, vierahodna, buduć brać kredyty — na zarpłatu, toj ža abarotny kapitał.
«U vyniku ŭžo praź niekalki miesiacaŭ finansavaje zdaroŭje ŭsich našych pradpryjemstvaŭ, asabliva jakija zajmajucca praduktami charčavańnia, asabliva rytejłu, mocna pahoršycca, i voś dalej klučavoje pytańnie: hetyja ŭkazy, jakija padpisaŭ Łukašenka, jany nazaŭždy ci ž jany skončacca praz 2-4 miesiacy?» — zadajecca pytańniem Lvoŭski.
Na jaho dumku, kali novyja praviły skončacca praz 2-4 miesiacy, to tady pad ciskam niejkaha vyvučanaha strachu, strachu kryminalnych pakarańniaŭ, pradprymalniki jašče doŭha buduć staracca trymacca ŭ ciani, sprabavać nie pavyšać rezka ceny i zmohuć vyžyć.
Kali ž havorka idzie pra toje, što novyja praviły nadoŭha, to ekanomiku čakaje čarada bankructvaŭ i surjoznaje paharšeńnie ŭ śfiery handlu. I my atrymajem vialikuju kolkaść «chvorych» pradpryjemstvaŭ.
«Kali dziejańnie ŭkaza nie skončycca na praciahu niekalkich miesiacaŭ, to biełarusam pryjdziecca ŭspomnić apošnija hady Savieckaha sajuza. I pry ŭsim žadańni i pry ŭsich strachach našych pradprymalnikaŭ palicy pačnuć puścieć. Pradpryjemstvy pačnuć bankrutavać. Kali ž hetaja miera budzie skasavanaja ciaham 3-4 miesiacaŭ, to heta budzie jak novaja šokavaja terapija dla našych pradprymalnikaŭ. Heta aznačaje, što niekatory čas sapraŭdy ceny buduć trymacca nižej za ŭzrovień suśvietnaj inflacyi, ale pry hetym paśla my zmožam ubačyć novaje zvyšpaskoranaje pavyšeńnie cenaŭ, bo pradpryjemstvy buduć zakładvać u svaje ryzyki mahčymaści novych takich pastanoŭ, jany buduć viedać, što treba zaŭsiody zakładvać pavyšeńnie cenaŭ zahadzia, skažam, na 20%, a to raptam znoŭ zahadajuć usim spynić ceny», — kaža ekśpiert.
Na pytańnie «NN», čaho nie ŭličvaje Natalla Kačanava, prapanoŭvajučy Łukašenku takija varyjanty rašeńnia prablemy, Lvoŭski adkazvaje, što, na jaho dumku, jana ŭsio razumieje.
«A voś chaciełasia b, kab jana niejak adčuła abo pavieryła, kab čynoŭniki vieryli ŭ toje, što kraina Biełaruś budzie isnavać nie miesiac, nie dva miesiacy, a hady, dziesiacihodździ, a mahčyma, i stahodździ. Kali my dumajem pierśpiektyvami adnaho miesiaca, to sapraŭdy vajenny kamunizm nie taki i drenny. Možna naohuł usio zabrać, padzialić, zahadać cenam nie raści.
Kali ž my dumajem pra dalokuju pierśpiektyvu, pra toje, jak ludzi buduć žyć i pracavać u Biełarusi praz hod, praz dva, praz 10 hadoŭ, to takija dziejańni, jak ciapier, ździajśniać nielha ni ŭ jakim razie. Heta sapraŭdy daść našym babulam i dziadulam pajeści niešta tańniej na praciahu hetych paru miesiacaŭ, ale zatoje heta pahoršyć doŭhaterminovyja pierśpiektyvy našaha biznesu, a, moža, naohuł pastavić na miažu vyžyvańnia našych vytvorcaŭ».
Heta značyć, što ŭ bolš doŭhaj pierśpiektyvie rašeńnie zamarozić ceny pahražaje strataj pracy dla tysiač ludziej. Tady tym ža babulam nie budzie z čaho płacić piensii, tamu što biznesy pierastanuć pracavać, płacić padatki, a značyć i srodki ŭ FSAN.
«Ja tak razumieju, što 30 hadoŭ niezaležnaści nie prajšli biasśledna, i navat u našym uradzie ludzi razumiejuć, čym heta niebiaśpiečna. Tamu, chutčej za ŭsio, meta ciapier — heta napałochać usich, i ja nie dumaju, što kali ŭrad budzie bačyć, što biznes burycca, usie padajuć, što jany praciahnuć vykonvać takuju ž prahramu».
Adnak na hetym biedy ajčynnaj ekanomiki nie skančvajucca.
Na dumku ekśpierta, pryvatny biznes u Biełarusi ciapier apynuŭsia ŭ składanaj situacyi. Usio, što adbyvajecca apošnija dva hady ŭ Biełarusi, heta i palityčny kryzis, i vajna va Ukrainie, usio heta, u pieršuju čarhu, bje pa pravach čałavieka, a ŭ druhuju — jakraz pa biznesie.
«Naš pryvatny biznes nie zmoža vyžyć, kali hety režym budzie dalej iści tudy, kudy jon idzie. Tak što tut pytańnie, chutčej, nie ŭ tym, kali nastupić adliha pry hetym režymie, a pytańnie pra toje, kudy krainu zaviadzie hety režym», — kaža Lvoŭski.
Samyja vialikija ryzyki zychodziać ad vajny i ad saŭdziełu režymu Łukašenki ŭ rasijskaj atacy na Ukrainu — «tut moža być nievierahodnaja kolkaść samych niehatyŭnych scenaryjaŭ».
Kali Biełaruś budzie ŭciahnutaja ŭ vajnu nie tolki terytoryjaj, ale jašče i ludźmi, biezumoŭna, sankcyi ŭzmocniacca, stanovišča biełaruskaha biznesu navat za miažoj mocna pahoršycca.
«Ja nie viedaju, jak buduć spraŭlacca biełaruskija demakratyčnyja siły, biełaruskaja apazicyja pry takim cisku», — kaža Lvoŭski.
Na jaho dumku, sankcyi na Biełaruś «jość kudy pavialičvać». I ŭ adroźnieńnie ad Rasii, u dačynieńni da jakoj śviet marudzić z uviadzieńniem sankcyj praz zaležnaść ad jaje enierharesursaŭ, u płanie Biełarusi nijakich takich strymlivajučych čyńnikaŭ niama.
«Nie treba budzie ŭhavorvać nijakuju Vienhryju, abo Irłandyju, abo Hrecyju, kab całkam adklučyć Biełaruś ad usich mižnarodnych sistem. Śviet nie zaležyć ad Biełarusi ŭ toj ža stupieni, u jakoj jon zaležyć ad niekatorych rasijskich ekspartnych tavaraŭ. Tamu i bić nas buduć bolš baluča, i ŭpłyŭ na nas heta budzie akazvać taksama značna bolš balučy».
Niahledziačy na sankcyi, padzieńnie VUP, źnižeńnie realnych dachodaŭ nasielnictva, Lvoŭski ŭpeŭnieny, što hoładu ŭ Biełarusi nie pradbačycca.
«Kab davieści sučasnuju krainu da hoładu, vam treba prymać nie adno durnoje rašeńnie ŭ hod, a treba prymać pa dva vielmi drennyja rašeńni kožny dzień. My viedajem vielmi mała prykładaŭ, kali krainy dachodzili da hoładu, napeŭna, heta Vieniesueła, Paŭnočnaja Kareja», — kaža jon.
Adnak i heta nie pryčyna dla aptymizmu: toje adstavańnie, jakoje nazapašvaje ekanomika krainy ŭ paraŭnańni ź inšymi krainami, jano, «moža, mała značyć «u momancie», ale jano šmat značyć u pierśpiektyvie».
«Ludzi śmiarotnyja, a dziaržavy amal nieśmiarotnyja.
Kaliści Polšča była nastolki ž bahataja ci biednaja, jak Biełaruś. Nichto nie dumaŭ, što biełarusy buduć zjazdžać u Polšču, tamu što tam lepšaje žyćcio, lepšyja zarobki, lepšaja adukacyja, lepšyja ŭmovy viadzieńnia biznesu. Ciapier my žyviem u realnaści, dzie Polšča ŭvieś hety čas rasła chutčej, čym Biełaruś, i ciapier palaki značna bahaciejšyja, čym biełarusy. Tam inšyja instytucyjanalnyja asnovy, inšyja ŭmovy, i ciapier nichto ŭ Biełarusi nie ździŭlajecca, kali čuje, što dačka susiedki pajechała žyć u Polšču.
Kali tak pojdzie i dalej, to jašče praz 20 hadoŭ Polšča budzie ŭžo ŭ čatyry, piać, šeść razoŭ bahaciejšaj, čym Biełaruś. Tady i prablemy pieratoku kapitału i prablemy pieratoku pracoŭnaj siły, čałaviečaha kapitału, buduć stajać u Biełarusi ŭsio vastrej i vastrej. Tamu tak, adstavańnie ciapier — heta nie kryzis. Adstavańnie, kali my dumajem ab doŭhaj pierśpiektyvie, heta vielmi vialikaja prablema», — kaža Lvoŭski.
Kamientary
toje, što ŭ nas *opa - toje nie abmiarkoŭvajecca. ale čamu jon razhladaje tak, byccam *opa tolki ŭ nas? u adryvie ad suśvietnaj ekanomiki? u pryvatnaści jeŭrapiejskaj. usio pakazvaje na toje, što suśvietnaja ekanomika bližejšyja hady budzie padać. i pytańnie budzie - nie chto bolš vyraście, a chto mienš upadzie