Piłsudzkaha pierastavili
Siarhiej Astraviec piša na svaim błohu pra pomniki: bronzavyja, betonnyja i hipsavyja.
Ułasna kažučy, heta nie navina dla žycharoŭ horadu, dzie jon stajaŭ pierad ratušaj, pra toje, što pierastavili — heta moj zahałovak, dla jakoha ja hod nazad nie napisaŭ tekst.
Hladžu znoŭku: sapraŭdy niama, u inšym miescy ciapier. Zrešty pomnik novy, nie puściŭ kareńnia, hadoŭ niekalki jon tam prastajaŭ — pierad ratušaj ChVIII st., miesca, mnie zdajecca, było ŭdałaje: architekturnaje asiarodździe i ŭsio inšaje. Kažuć, jon moh abražać niekatorych biełarusaŭ miascovych, abražać palityčna: nazvaŭsia hruzdom spačatku, z maładym maksimalizmam, ale vybraŭ dla siabie bolš peŭny čovien, stary, ale vyprabavany, nia z novaj draŭniny, niedasušanaj. I ničym nie dapamoh novamu małomu čoŭniku, tolki naadvarot, prajšoŭ mima z fanaberyjaj, uźniaŭšy chvalu zhubnuju.
Ujaŭlaju: kolki hazety miascovyja z temy hetaj ježy mieli, ale jany nia trapili ŭ maje ruki. Toje, što pierastavili, zdajecca spačatku nievierahodnaj padziejaj. Ale ž u nas, siabry, taksama pierastaŭlajuć, chacia ŭsio zdajecca žalezabetonna na našych płoščach. Pierastaŭlajuć, ale ŭ vyhladzie vyklučeńnia. Chacia amal u kožnym razie heta — učynak hramadzianskaj mužnaści, ledźvie nia podźvih. Voś Piłsudzki moh nia ŭsim padabacca, i jaho pierastavili, chacia pryčyna była inšaj napeŭna. Pryčym jon adzin byŭ taki, nie seryjny, nie kanvejerny. Jakasnaja bronzavaja statuja, dalboh. Prypaminaju: ułady staličnyja taksama doŭha nie davali dazvołu na Piłsudzkaha, było heta ŭ hodzie 1994‑m, zdajecca, ale ž narešcie pahadzilisia. Padzieja navat trapiła ŭ apaviadańnie «Adbitki palcaŭ» i jaho možna ŭbačyć u majoj śviežaj knizie «Katy Jozafa Ratcynhiera».
Ja razharnuŭ jaje, kab uziać cytatu i ździviŭsia kryšku, što jana atrymajecca istotna bolšaj, čymści ja dumaŭ: «Z pomnika Piłsudzkamu apaŭzaje biełaja šata. Jon zadumna hladzić udoł, abapiersia na šablu, u ruce maršalskaje žazło. Hrošy na pomnik źbiralisia piać hadoŭ, haradzkija ŭłady supracivilisia, nie davali zhody na kutok placa. Paciamniełaje nieba vybuchaje iskrami salutu.
Kaliści jon skazaŭ na dopycie, što — biełarus. Dy pieradumaŭ. A paźniej jon raźbiŭ balšavickaje vojska pad Varšavaj, uratavaŭšy Eŭropu ad akupacyi, a śviet — ad suśvietnaj revalucyi. U Minsk‑Litoŭsku utvaryŭsia pieršy polski avijaatrad, a ŭ Babrujsku — korpus Doŭbar‑Muśnickaha. Paet‑pałkoŭnik, jaki pa zahadu Piłsudzkaha stvaraŭ i nie stvaryŭ biełaruskaje vojska, pachavany na krakaŭskich mohiłkach, pamior ad suchotaŭ. Usie vašyja paety pamirali zvyčajna praz suchoty. Adzin la siniaha mora, inšyja — u savieckich lahierach. Sprabavali ryfmavać navat hienerały. Nacyja paetaŭ, jakija pačali z časam pamirać
ad harełki.
Lech Vałensa znoŭ adhadavaŭ pacučynyja vusy j pieraprašaje ŭ mikrafon biełarusaŭ, što palaki ničoha dla ich tady nie zrabili. Jon havoryć źbiŭna, mabyć chvalujecca. Sami vinavatyja, havoryš ty sam sabie. Piłsudzki kali navat i chacieŭ, vyrašaŭ nia jon, kažuć, jon tolki kamandavaŭ vojskam. Ale ci chacieŭ nasamreč?»
«Dziadek» mnie asabista padabaŭsia, jon stajaŭ na dole ŭ turystyčnym miescy, sfatahrafavacca pobač było niabrydka, nia soramna. Inšaja sytuacyja, kali ŭsiu krainu abražaje rastyražavanaja statuja, u jakoj biełarusy nijak nie paznajuć svajho pravadyra, jak palaki paznajuć u Piłsudzkim. Nu, pierastavili paračku‑trojku ŭ nas, niekatorych navat zusim prybrali z vačej. Chiba heta narmalna, kali ŭ rejcentry kala dziesiatka leninaŭ, źleplenych na kanvejery z prahaj pachmialicca čym chutčej? I nivodnaha Kalinoŭskaha, Hartnaha, Sapiehi, naprykład? Ale ŭsio heta litaratura taksama, našaja, biełaruskaja.
Da słova: ščyra skažu, mianie tady rasčuliŭ učynak Vałensy, jon śviedčyŭ pra ŭzrovień čałavieka, ja heta acaniŭ. A vystupaŭ jon, nahadaju, z trybuny, na jakoj byŭ naš biełaruski rycarski hierb.
Kamientary