«Ni internetu, ni vahona-restarana». Biełarusy dzielacca ŭražańniami ad pajezdki ciahnikom z Varšavy ŭ Vilniu
U kancy minułaha hoda zapuścili ciahnik pamiž Vilniaj i Varšavaj. Pa hetym maršrucie jeździć šmat biełarusaŭ — čaściej aŭtobusami, bo samalotam zanadta doraha. Pra ciahnik vodhuki samyja roznyja.
«Płany papracavać kociacca ŭ piekła»
Da niadaŭniaha času trapić z polskaj stalicy ŭ litoŭskuju ci naadvarot možna było tolki aŭtobusam ci avijarejsam. U śniežni, paśla 9-hadovaha pierapynku, byŭ adnoŭleny čyhunačny maršrut, jaki źviazaŭ Krakaŭ, Varšavu, Biełastok, Koŭna i Vilniu.
Raskład abiacaje, što ź Vilni ŭ Varšavu ciahnik zaviazie za 9 hadzin. Adnak polskaja čyhunka nie punktualnaja, zatrymki tłumačacca zahružanaściu.
Akramia spaźnieńnia, pasažyraŭ čakajuć i inšyja niespadziavanki.
«Rankam pryjazdžaju ja na vakzał. Tam daviedvajusia, što ź ciahnikom štości zdaryłasia, tamu zamiest jaho pajedzie inšy, ale jon adychodzić ź inšaha varšaŭskaha vakzała. Dobra, što ciahnik śpiecyjalna zatrymali, kab ludzi mahli dajechać ad adnaho vakzała da druhoha», — apisvaje ŭ sacsietkach padarožža z Varšavy ŭ Vilniu Źmicier.
«U zamienienym ciahniku, — raskazvaje jon dalej, — ni razietak, ni internetu, ni vahona-restarana. Tamu płany papracavać kociacca ŭ piekła».
U Litvie na stancyi Mackava pasažyry pierasadžvajucca ź litoŭskaha ciahnika na polski (ci naadvarot). Tłumačycca toje roźnicaj šyryni kalai.
«Da miažy niejak dabralisia, — praciahvaje Źmicier. — Dalej pierasadka ŭ litoŭski ciahnik — jon užo staić na tym ža pieronie, tamu chadzić daloka nie treba. U hetym ciahniku ŭžo i chutki internet, i razietki, i kavy možna nabyć. Ale kresły i dystancyja pamiž imi — dla tych, chto zadavolicca porcyjami ŭ litoŭskich ci biełaruskich restaracyjach. Ledź ulez, dajechaŭ-taki…»
Advarotnym šlacham Źmicier taksama zastaŭsia niezadavoleny.
«Ź litoŭskim ciahnikom ničoha nie źmianiłasia, vypiŭ tam kavy, źjeŭ bucik i jedu. Ale niezadoŭha da miažy daviedvajusia, što nijaki ciahnik z polskaha boku nas nie čakaje, — adznačaje jon. — Jaho tupa niama.
Usich, chto jedzie da Varšavy, pakujuć u pabačyŭšy vidy aŭtobus i viazuć da Biełastoka, dzie adbudziecca čarhovaja pierasadka ŭžo ŭ ciahnik (spadziajusia).
Najbolš hetym raźvićciom padziej uściešanyja siemji ź niemaŭlatami, jakija admysłova vybirali padarožža ciahnikom. A ŭ mianie ciapier zamiest vaj-faju, razietki i vahona-restarana — kirhizy, jakija siadziać pobač i słuchajuć rasijski šanson».
Aŭtar pasta žartaŭliva adznačaje, što dla kiraŭnictva RKR (Polskaj nacyjanalnaj čyhunki) «u piekle jość asobny kacioł».
«Polskija vahony bolš prastornyja, a litoŭskija — bolš sučasnyja»
Inšaja biełaruska, jakaja ciapier žyvie ŭ Varšavie, jeździła hetym rejsam na hetym tydni. Usio prajšło biez narakańniaŭ.
«Tak, u polskim vahonie niama vaj-faju, ale pra heta adrazu papiaredžvałasia, pisałasia, što jon tolki na litoŭskim učastku maršrutu. Heta mnie nijak nie zaminała pracavać, ja pryvykła da takich umoŭ prystasoŭvacca», — kaža dziaŭčyna.
Jaje ciahniki pryjšli biez spaźnieńniaŭ.
Jana taksama zaŭvažaje, što polskija vahony bolš prastornyja za litoŭskija, a litoŭskija bolš sučasnyja.
«Daroha zaniała 14 hadzin»
Svaje ŭražańni ad pajezdki ŭ sacsietkach apisała Julija. Jana čakała, što pajezdka zojmie 9 hadzinaŭ, jak było zajaŭlena ŭ raskładzie, ale vyjšła inačaj. Akramia taho, dziaŭčyna raźličvała, što padčas doŭhaha padarožža ciahnikom u im budzie vahon-restaran.
«Nas pierasadzili ź ciahnika ŭ aŭtobus na šlachu ŭ Vilniu jašče ŭ Polščy, my jechali da pierasadki ŭ Litvie na inšy ciahnik 7 hadzin! U vyniku ŭsia daroha zaniała 14 hadzin, vahona-restarana ŭ polskim ciahniku ŭ pryncypie niama i na zvarotnym šlachu my biehali pa ježu ŭ Biełastoku.
Ja bolš na hetym ciahniku «pramym» nie pajedu, lepš užo na aŭtobusie ci mašynie».
«Kali kamfort i čyścinia stanoviacca budzionnaściu, to drobiazi razdražniajuć»
Miesiacy dva tamu ciahnikom jeździŭ Andrej, jaho pajezdka prajšła dobra.
Jon kaža, što čas ad času karystajecca pasłuhami polskaj i litoŭskaj čyhunak. Najpierš jamu impanuje, što vahony sučasnyja, jość internet, što robić pajezdku kamfortnaj.
«Biełarusy aburajucca, chutčej za ŭsio, z-za taho, što ŭ polskaj čyhuncy niama stabilnaści ruchu. Ciahniki niaredka spaźniajucca, i naohuł nie pryjazdžajuć. U Biełarusi my pryvykli, što ŭsio «žestačajše», — tłumačyć Andrej.
Jon ličyć, što kali kamfort i čyścinia stanoviacca budzionnaściu, drobiazi ź niazručnaściu pačynajuć razdražniać.
«Chacia, — dadaje jon, — u spaźnieńniach ciahnikoŭ jość plusy. Pamiataju, z-za zatoru na darozie nie paśpiavaŭ na ciahnik, jaki, jak vyśvietliłasia, taksama spaźniŭsia, i ja pryjechaŭ za chvilinu da jaho adpraŭleńnia. Ciahnika pasažyry na pieronie čakali lišnija 30 chvilin».
Pravadnicy raili brać padsiłak na polski adcinak darohi
Pieršy rejs ź Vilni ŭ Varšavu apisvaŭ litoŭski žurnalist Aryjus Hacanavas.
Pavodle jaho, darohaju pa Litvie wi-fi byŭ dastatkovy, kab prahladać sacyjalnyja sietki, čytać naviny i karystacca elektronnaj poštaj.
Pradavali buterbrody za 2,95 jeŭra, maleńkija pončyki pa 2,30 jeŭra, a taksama šakaładnyja batončyki za 1,20 jeŭra, čaj 1,40 jeŭra, kava 1,90 jeŭra, paŭlitra vady — 1,15 jeŭra.
Žurnalist napisaŭ, što pravadnicy raili pasažyram nabyvać padsiłak, kab jaho chapiła i na polski adcinak darohi.
Polski ciahnik spaźniŭsia na stancyju Mackava na 5 chvilin. Pasažyry čakali jaho nie vychodziačy z vahonaŭ.
U vahonach polskaha ciahnika nie ŭsie razietki i lampački pracavali. Nie było dzie kupić vady i ježy.
U Varšavu ciahnik pryjechaŭ sa spaźnieńniem na 40 chvilin. U Krakavie jano raściahnułasia na hadziny.
Cana bileta ź Vilni da Varšavy — 25 jeŭra (77 rubloŭ), a da Krakava — 30 jeŭra (93 rubli). Dla dziaciej da 12 hadoŭ — źnižki. Za rovar daviadziecca dapłacić 10 jeŭra (31 rubiel), a za žyviołu — 5 jeŭra (15 rubloŭ).
Čyhunkaj z Varšavy da Vilni — 393 kiłamietry.
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆ
Kamientary