«Moj dzień pačynajecca a 7-j». Historyja biełaruski, jakaja ŭ 33 hady maje šaściarych dziaciej i dźvie pracy
Z Nastaśsiaj my paznajomilisia, kali šukali vielmi zaniatych biełarusaŭ. Žančyna napisała, što ŭ jaje dźvie pracy i… šaściora dziaciej. Kali pieršamu dać viery było lohka (padobnych historyj čuli niamała), to najaŭnaść takoj kolkaści dziaciej vyklikała vialiki sumnieŭ. Moža, uźnikła nieparazumieńnie? Niekatoryja i svojskich žyvioł nazyvajuć svaimi «dziećmi». Ale Naścia paćvierdziła: siamja sapraŭdy vialikaja. A Onliner naprasiŭsia ŭ hości — pahavaryć pra hrafik, vychavańnie i dohlad za saboj. I hałoŭnaje — razabracca z mifami, źviazanymi sa šmatdzietnym maciarynstvam.
Mif pieršy: fihura paśla rodaŭ nikoli nie budzie raniejšaj
Raspovied pra siabie Naścia pačynaje z taho, što jana sama sa šmatdzietnaj siamji. I vahańniaŭ nakont taho, ci choča jana dziaciej, u jaje nie było nikoli.
— Pieršy raz ja vyjšła zamuž u 18 hadoŭ. Była vielmi nie ŭpeŭnienaja ŭ sabie. Dumała, kali nie ciapier, to bolš nichto ŭžo nie prapanuje, — śmiajecca dziaŭčyna.
Samaje dziŭnaje, što da naradžeńnia dziaciej Naścia była našmat paŭniejšaja. Pry minijaciurnym roście važyła 89 kiłahramaŭ. Paśla 30 maci šaściarych dziaciej chudziejšaja amal napałovu.
— Abaviazkova pakažu vam fotazdymki! — intryhuje hierainia.
Čaćviora starejšych dziaciej — pahodki. Ich Naścia naradziła ŭ pieršym šlubie. Starejšamu — Marku — ciapier 14. Dalej iduć Daniił, Kanstancin i Valeryja. Małym — Jarasłavu i Viktoryi — 7 i 5 hadoŭ.
— Paśla naradžeńnia druhoha dziciaci ja navažyłasia pryvieści siabie ŭ formu. Prosta chacieła być jak dziaŭčaty majho ŭzrostu. Navat na plažy nie mahła raspranucca: adčuvała siabie vielmi niekamfortna.
Prahramu pachudzieńnia prydumała sama: kožny dzień prachodziła pa 12 kiłamietraŭ z kalaskaj z dvuma dziećmi. Jeła tolki harodninu i sadavinu — akurat było leta. I ŭsiaho tolki za try miesiacy skinuła vahu da 53 kiłahramaŭ. Ale jakaść cieła była nie takoj, jak mnie chaciełasia, tamu ja pajšła na tajski boks.
Racyjon z časam staŭ bolš raznastajnym, ale mnie prosta nie patrebny takija porcyi, jak raniej, — nie chočacca. Kali padletkam ja mahła z zadavalnieńniem źjeści pałovu blachi bułačak, to ciapier hetaja ciaha prajšła. I paśla nivodnych rodaŭ ja ŭžo tak nie papraŭlałasia.
Ciapier Naściu rehularna prymajuć za siastru, a nie maci jaje dziaciej. Časam navat davodzicca aktyŭna dakazvać, jakaja ŭ ich nasamreč stupień svajactva. Pry hetym da kaśmietołaha naša hierainia źviartałasia tolki adnojčy — pa pakazańniach. Ale jana abaviazkova kožny dzień znachodzić čas dla chatniaha dohladu za saboj — dziela ŭłasnaha zadavalnieńnia. Asabisty łajfchak tolki adzin: kaśmietyku jana zmyvaje čystaj vadoj biez usialakich srodkaŭ. Chacia nie, jość jašče adzin, źviazany sa zdaroŭjem: Naścia naohuł nie prymaje lekaŭ — tolki ŭ jakaści samych redkich vyklučeńniaŭ.
Udakładniajem, ci padzialaje šmatdzietnaja maci mierkavańnie, što rody amałodžvajuć arhanizm?
Naścia z hetym zhodnaja: usie ciažarnaści praciakali ŭ jaje davoli lohka. Plus źjaŭlajecca nahoda zadumacca pra svajo zdaroŭje i prajści poŭnaje abśledavańnie. Ale naša surazmoŭnica padkreślivaje: heta tolki asobny vypadak i jaje asabistaje mierkavańnie.
Mif druhi: dzieci i karjera drenna sumiaščalnyja
Całkam u dekrecie Naścia była tolki adzin raz — z małodšaj dačkoj. I toje — farmalna. Jakraz tady pačaŭsia šlach da karjernaha rostu. U astatni čas jaje chapała ŭsiaho na paru miesiacaŭ doma.
— Siadzieć doma dla mianie — voś što sapraŭdny žach. Ja ŭžo pasprabavała siabie ŭ samych roznych śfierach: ad handlu da ramontu abutku. Da źjaŭleńnia tannych abutkovych kramaŭ heta było vielmi prybytkovaj spravaj. Doma ŭ mianie stajaŭ stoł, za jakim ja darablała zamovy.
Ciapier Naścia — dyrektar firmy pa absłuhoŭvańni karšerynhavych aŭtamabilaŭ. Pracu kiraŭnika jana biez saramlivaści sumiaščała z pasadaj kasira ŭ adnoj ź sietkavych kramaŭ.
— Moj dzień pačynajecca a 7-j. Praca kasiram z hrafikam 2/2 z 9 da 18. A druhaja praca — u načnuju źmienu, z 9 viečara i da ranicy. Tak što ŭ niekatoryja dni son praktyčna nie praduhledžany.
Naścia trapiła ŭ hety biznes dziakujučy mužu. Jon sam zajmaŭsia suchoj chimčystkaj aŭtamabilaŭ. A ŭ žonki źjaviłasia vialikaja cikavaść da spravy. Spačatku praktyčna biez apłaty pačała z padboru piersanału i pastupova darasła da dyrektara. Ciapier jana niepasredny načalnik muža, što, pa słovach abaich, na stasunki pary nijak nie ŭpłyvaje.
— U nas atrymlivajecca dakładna raźmiažoŭvać, dzie siamja, a dzie praca. I z samaha pačatku było zrazumieła, što mienavita ŭ Ilji siamja — pryjarytet, u toj čas jak ja zaŭsiody imknułasia da karjery. Małodšuju dačku mianie ŭhavaryŭ naradzić muž. Ale my adrazu damovilisia: usie načnyja padjomy — tolki na im. Tak usio i było. Hatuje ŭ našaj siamji taksama zvyčajna muž.
— A nie składana było pieraklučacca z roli kiraŭnika ŭ rolu padnačalenaha?
— U mianie niama karony na hałavie. U luboj spravie jość dakładnyja praviły, jakich ty musiš prytrymlivacca. I ŭsio budzie ŭ paradku. Dy i jak dyrektar ja vielmi łajalnaja. Mahu skazać: jak žyćcio, kociki? Jak vy tam, bułački maje? I kali treba, sama dapamahu myć mašynu. A jany mianie pavažajuć i nadoŭha zastajucca ŭ firmie. Pry hetym i pracavać na kasie mnie ščyra padabałasia. Tak što nijakich sakretaŭ: tolki čałaviečyja stasunki na roŭnych — čym by ty ni zajmaŭsia.
Mif treci: u šmatdzietnaj siamji dzieci zastajucca biez uvahi
Što tyčycca dziaciej, u Naści takaja ž fiłasofija: ź imi treba mieć znosiny na roŭnych.
— Ja dzieciam usio kažu prama. U mianie jość svaja praca, u ich svaja — heta vučoba i abaviazki pa chacie. Kali jany chočuć niešta atrymać, heta treba zarabić. Usio jak u žyćci. Pry hetym ja nie prymušaju ich hnacca za adznakami. Jak kazaŭ Mark Tvien, «ja nikoli nie dazvalaŭ škole ŭmiešvacca ŭ maju adukacyju». A jašče nadzvyčaj važna pryznać, što dzieci roznyja, u kožnaha svoj charaktar. Jany nie mohuć pavodzić siabie adnolkava. Kali heta prymaješ, stanovicca značna praściej.
Hałoŭnaje, što baćki imknucca pryvić svaim dzieciam, — heta samastojnaść. I kłopat adno pra adnaho. Tamu navat u pačatkovaj škole ŭroki ŭsie robiać sami.
— Nasamreč, u vialikaj siamji dzieci šmat čamu vučacca adno ad adnaho. Pakul starejšy ličyŭ pałački ŭ pieršym kłasie, małodšy kruciŭsia pobač i taksama ŭsio zapomniŭ. Dy i ŭ cełym, kali dziaciej u siamji šmat, ich praściej vychoŭvać. Jany sami siabie zajmajuć, a nie patrabujuć stałaha nahladu darosłych. Pry hetym im dastatkova i znosin, i ŭvahi — nie tolki ad baćkoŭ, ale i ad bratoŭ i siaścior. Nie razumieju, čamu heta redka ŭličvajuć?
Mif čaćviorty: ź dziećmi nielha ŭładkavać asabistaje žyćcio
Nie možam nie zadać dalikatnaje pytańnie: a paśla razvodu nie strašna było zastacca z čatyrma dziećmi adnoj?
— Nie. U mianie ž užo była svaja siamja — maje dzieci. Tak što ja nie była adna. Dy i zusim nie chaciełasia adnosin, bieź ich było praściej. Nie treba pa ŭsioj kvatery źbirać čužyja škarpetki, — uśmichajecca Naścia.
Ale mierkavańnie — heta adno, a realnaść — zusim inšaje. Historyja znajomstva Naści i Ilji, jak u sieryjale. Spačatku jon pisaŭ joj u sacsietcy, ale byŭ zabłakavany: maładaja maci tady była jašče ŭ pieršym šlubie. A praz kolki hadoŭ znajomyja paprasili Naściu nienadoŭha puścić pažyć chłopca, jaki byŭ prajezdam ź Piciera. I im akazaŭsia Ilja.
— Dźviery majho domu zaŭsiody adčynienyja. Stajała leta, dzieci ŭ babul. Tamu ja pahadziłasia biez prablem. K tamu momantu ja ŭžo kala troch hadoŭ była biez adnosin. Ilja adrazu pačaŭ vielmi pryhoža zalacacca. U nas pačaŭsia raman, ale ja chutka zrazumieła, što heta mnie nie patrebna. Ja nie była hatovaja da stasunkaŭ. Dy i jon zdavaŭsia mnie prosta chłopčykam, choć roźnica va ŭzroście ŭ nas usiaho dva hady.
Niečakanym pavarotam akazałasia ciažarnaść Naści. Ale svajo rašeńnie jana nie źmianiła: znoŭ sychodzicca z chłopcam nie płanavała i vyrašyła vychoŭvać dzicia ŭ vialikaj siamji sama.
— Kali synu byŭ hod, Ilja pryjechaŭ i skazaŭ: ja chaču być z taboj. I dziela hetaha pajdu na ŭsio.
Razam siamja ŭžo šeść hadoŭ.
— A vas zusim nie pałochała takaja kolkaść dziaciej? Heta ž vialikaja adkaznaść, — udakładniajem u Ilji.
— Viadoma, adrazu takija dumki byli. Hramadstva ŭ cełym nie prymaje majho ŭčynku, heta čamuści ličycca dzikaściu. Ale kali ja kachaju žančynu, čamu ja nie mahu lubić jaje dziaciej?
Ilja spakojna pryznaje, što jamu patrebny čałaviek, jaki b jaho nakiroŭvaŭ. I Naścia idealna z hetym spraŭlajecca — tolki pačućci da jaje zmahli jaho spynić, inakš burnaja maładość mahła b praciahvacca da piensii.
— A vam chutka ŭdałosia naładzić kantakt ź dziećmi?
— Tak, jany ž tady byli zusim maleńkimi. Jon ich adrazu pakaryŭ svaimi kucharskimi zdolnaściami. Ale ciapier takija składanyja stravy čamuści nie hatuje, — žartuje z muža Naścia. Dzieci šmat hadoŭ nazyvajuć Ilju tatam.
Mif piaty: rańniaje baćkoŭstva stavić kryž na cikavym žyćci
Zrazumieła, što asabistyja historyi taksama nie viedajuć umoŭnaha ładu, tamu razvažać «a što było b, kali…» Naściu nie prosim. Ale pytajemsia, jakija parady jana budzie davać ułasnym dočkam.
— Ja liču, što aptymalny čas dla stvareńnia siamji — 20—21 hod. I tak, treba imknucca stvarać mienavita siamju, a nie adnosiny. Jakaja alternatyva: marnavać maładość? Kali enierhii i zdaroŭja maksimum, hety čas jakraz možna pryśviacić dzieciam. A kali jany padrastuć, užo śviadoma budavać karjeru i žyć dla siabie.
U mianie šmat znajomych dziaŭčat, jakija raniej nie dumali pra siamju, a ciapier nie atrymlivajecca. I ŭ mianie da ich adno pytańnie: a što vy rabili da 30? Jakija takija važnyja spravy ŭ vas byli? Kali ž ź dziećmi nievialikaja roźnica va ŭzroście, ź imi možna vybudoŭvać davierlivyja siabroŭskija adnosiny.
A času dla siabie budzie dastatkova. Asabista ja płanuju pražyć da 120. U mianie jość adpaviednaja schilnaść: babuli 90 — i vy b bačyli jaje aharod! Moj bajavy charaktar jakraz ad jaje.
Paŭtorym słovy našaj hieraini: usia historyja — tolki jaje asabistaje mierkavańnie, jakoje atrymlivaje voś takoje ŭvasableńnie ŭ realnaści.
Kamientary
udačy )
moj mały (hadki 4 jamu było) skazaŭ: mam, a pravda był takoj Majkł Džiekson, kotoryj chotieł prožiť 200 let? tak vot - on umier