U Minsku ŭ taksi možna pakatacca z žyvoj vaviorkaj — fotarepartaž
Piatro Pankrataŭ vychadziŭ vavierčania, kali słužyŭ u vojsku.
Piatro Pankrataŭ zavioŭ vaviorku jašče da taho, jak pačaŭ taksavać. Chłopiec słužyŭ u vojsku, i niezvyčajnuju žyviolinku jamu prynieśli inšyja sałdaty. Kinuć chvoraje vavierčania Piotryk nie zmoh.
«5 žniŭnia budzie dva hady, jak jaho prynieśli. Jano biez prytomnaści lažała pad drevam. Ranicaj jaho znajšli, a ŭviečary prynieśli mnie. U jaho ŭ rocie i pravym voku zavialisia čarviaki — ja ich dastavaŭ. Ale praz dva tydni ŭžo ŭsio było narmalna.
Dva tydni ja karmiŭ jaho dziciačym charčavańniem i małakom sa špryca… Potym prarezalisia zubki, i jon pačaŭ jeści sam.Praz paŭhoda ja zrabiŭ jamu pryščepku i zarehistravaŭ. Ciapier jon ličycca ŭ Marjinaj Horcy pad maim proźviščam».
Chłopiec kaža, što, niahledziačy na mif pra toje, što vaviorka nie moža stać chatniaju istotaj, Masik chutka byŭ užo absalutna ručnym.
«Ja prosta zaŭsiody braŭ jaho z saboj. Išoŭ na słužbu — z saboj, kudyści jašče — taksama. Tak i pryzvyčaiŭsia. Doma ŭ Masika standartny maršrut: pajeŭ i spać. Z kuchni ci pad koŭdru, ci ŭ šafu, — raśpiavadaje Piatruś Pankrataŭ. — Sa mnoj lubić spać, kala šyi.
Jon samastojny. Lepšych žyvioł niama».
Pra toje, što vaviorcy zachočacca na svabodu, chłopiec taksama nie chvalujecca:
«Jon u mianie adnojčy źbiahaŭ, ale ja padyšoŭ da dreva, jon i viarnuŭsia.
A niadaŭna pasadziŭ jaho na dreva — dyk jon baicca jaho, trasiecca».
«Vielmi lublu žyvioł», — dadaje Piotra. Ale heta i tak zrazumieła. Doma ŭ chłopca žyvie kotka (raniej było dźvie, ale adnu daviałosia pierasialić u viosku — nie paddavałasia dresiroŭcy i ŭvieś čas palavała na Masika), jość jašče akvaryum na 300 litraŭ.
Piotr pryznajecca, što daloka nie kožny pasažyr jaho mašyny daviedvajecca pra toje, što jedzie z vaviorkaj.
«Ja ž nie usim jaho pakazvaju. Jaki sens? Navošta jaho ŭvieś čas niepakoić?
Kali ŭžo dzieci jeduć, dyk možna im pakazać. Ale ja pastajanna za im naziraju».
Da hihijeničnych aśpiektaŭ šmathadzinnych pajezdak vaviorki ŭ mašynie kiroŭca stavicca spakojna:
«Kali jon pasikaje — voś anučka. Bo jon heta moža! Dzicio ŭsio ž!»
Uvohule, adzinaj składanaściu utrymańnia vaviorki ŭ mašynie Piatro nazyvaje… viasnovuju lińku:
«Zaraz ablezie — i ŭsia prablema. A to bačyš, jon napaŭrudy!»
Dziŭna, što kampanija, ŭ jakoj pracuje Piatro Pankrataŭ, navat nie zadumvałasia pra toje, kab papijarycca za košt niezvyčajnaha taksista. Zatoje biełaruskija kinošniki viedajuć, da kaho źviartacca pa
«Tam da chłopca čerci spačatku pryjšli ad pjanki, a potym i «vavioračka», — raspaviadaje Piatruś.
Sacyjalnyja sietki taksama prynosiać chutčej prablemy:
«Ja adnojčy vyviesiŭ fotki ŭ „Adnakłaśniki“. Adna žančyna pačała mnie pisać: „Ja ciabie zdam „zialonym“ za toje, što nielha dzikich žyviołaŭ trymać“. Ja litaralna na nastupnym tydni pajšoŭ u vieterynarku, spytaŭsia, ci možna?
Mnie adkazali: „Viadoma, možna. Vosiem tysiač pryščepka. Dvaccać — pašpart“. Zrabili pryščepku, kab nie zabrali. Dy i tak, kali pašpart jość, nadziejnaści bolš».
Kamientary