Mierkavańni

Hierantakratyčnaje hramadztva

Biednaść i staraść — dva staŭpy biełaruskaha kanservatyzmu. Piša Vasil Aŭramienka.

Zdajecca, daŭno minuli časy, kali starych i niamohłych pakidali ŭ hłuchim lesie na śmierć, bo hramada nia mieła mahčymaści karmić lišnija raty. Tady zakon pryrody dziejničaŭ «žalezna»: u vybary pamiž staraściu i maładościu pieravaha addavałasia tolki maładym. Tak praciahvałasia žyćcio, tak dziela budučyni achviaravali adžyłym. Ale kali ludzi stali bahaciejšyja i źjaviłasia mahčymaść utrymlivać niedziejazdolnych, znajšłosia abhruntavańnie i hetaj tradycyi — vykarystańnie vopytu starejšych, pavaha da byłych zasłuh i, narešcie, prosta humanizm. U baraćbie staroha i novaha nastupiła peŭnaja raŭnavaha, ale sam kanflikt pakaleńniaŭ nia źnik, a pryniaŭ bolš cyvilizavanyja, «ačałaviečanyja» formy.

Pa miery nazapašvańnia ludźmi bahaćciaŭ i ŭdaskanalvańnia metadaŭ ich zachoŭvańnia, rasła i siła starych, pavialičvaŭsia ich upłyŭ u siamji, hramadztvie. U apošnija dziesiacihodździ da hetaha pracesu dadalisia i raznastajnyja medyčnyja technalohii pradaŭžeńnia žyćcia chvorych, i kolkaść ludziej stałaha vieku pačała chutka raści. Hety fakt maje nastupstvy jak dla zachodnich hramadztvaŭ, tak i dla kvazidemakratyčnych krainaŭ nakštałt Biełarusi.

Praz 10—15 hod u našaj krainie moža skłaścisia sytuacyja, kali na adnaho maładoha pracoŭnaha budzie 2—3 pensijanery.

Kali staryja (niepracoŭnyja) składuć bolšaść nasielnictva, jany zmohuć całkam lehitymna i demakratyčna dyktavać svaju volu ŭsiamu hramadztvu, naviazvać svaje kaštoŭnaści i praviły hulni. Uzhadvajučy Marksa, možna budzie navat havaryć pra novuju formu ekspluatacyi — kali niepracoŭnaja bolšaść budzie ekspluatavać pracoŭnuju mienšaść. Niahledziačy na ŭsiu fantastyčnaść takoha stanovišča, jaho elementy možna zaŭvažyć u Biełarusi ŭžo siońnia.

Pa-pieršaje, kolkaść maładych imkliva padaje z-za nizkaj naradžalnaści dy emihracyi. Pa-druhoje, pensijanery vyjaŭlajuć vialikuju palityčnuju aktyŭnaść. Heta daje im mahčymaść być upłyvovaj sacyjalnaj hrupaj, niahledziačy na toje, što amal usie jany žabraki, bo nia majuć ni vialikich aščadžeńniaŭ, ni majomaści (jak na Zachadzie), a isnujuć za košt adličeńniaŭ z tych hrošaj, što stvarajucca ŭ ekanomicy rukami i mazhami maładziejšych.

Razam z tym, nizki sacyjalny j kulturny status, usie hetyja kpiny z boku maładych (i što ž vy zarabili za svoj viek? dzie vaš Sajuz i vašy zavajovy?), usia ichnaja sacyjalnaja nieabaronienaść prymušaje ich być aktyŭnymi i salidarnymi ŭ adstojvańni svaich intaresaŭ. A intaresy tyja prostyja: nia ruš staryny, zachoŭvaj toje małoje, što maješ siońnia, a novaha bieražysia jak ahniu. Takaja voś reinkarnacyja spradviečnaha biełaruskaha kanservatyzmu, praź jaki nia raz užo davodziłasia ciarpieć.

Što zrobiš, kali historyja padaryła nam «čaroŭnaha pravadyra», jaki vyvieŭ ź «ciomnaha lesu», dzie pamirajuć staryja i niamohłyja, i viarnuŭ mnohaje z taje niedalokaje «staryny». I choć toje, što viarnułasia, — usiaho tolki blakłyja dekaracyi byłoha, a nie sama minuŭščyna, ale ž dla mnohich heta lepš, čym niapeŭnaść i nieviadomaść demakratyi.

Dla siońniašnich pensijaneraŭ heta realnaje ŭvasableńnie mary pra spakojnuju i sytuju staraść («voś jak u malenstvie my haładali — vam nie zrazumieć...») i mahčymaść pražyć lišnija 5—10 hod siarod svaich savieckich iluzij. Abvinavačvać ich u hetym nie padymiecca ruka navat u radykała. Adnak prykład starečaha ehaizmu zarazny, i pryncyp «nia ruš staryny», mnie zdajecca, budzie adnadušna padtrymany i nastupnym pakaleńniem pensijaneraŭ, jakija taksama nie nažyli vialikich bahaćciaŭ, nie stvaryli novaj (nazapašvalnaj) pensijnaj systemy i nie zrabili šmat čaho inšaha. Lahčej, viadoma, znoŭ prajechacca na harbie maładziejšych, adkłaŭšy małapryjemnyja systemnyja pieraŭtvareńni na plečy budučych pakaleńniaŭ.

Heta toj vypadak, kali parušajecca raŭnavaha pamiž starym i novym, kali dziela «stabilnaści» achviarujuć budučyniaj i rucham napierad. Ale «časovaja» paraza maładości moža ŭ vyniku stać handykapam usioj biełaruskaj supolnaści. «Hierantakratyčnaje hramadztva» i, jak jaho vynik, zamarudžvańnie prahresu — adna z realnych niebiaśpiek, što navisła nad našaj krainaj.

Biełaruska-saviecki kanservatyzm, pa sutnaści, — idejny stryžań usioj systemy, apora i nadzieja siońniašniaha režymu.

Mahiloŭ

Vasil Aŭramienka — doktar, lider supołki lekaraŭ Mahiloŭščyny, stały aŭtar «NN». Žyvie ŭ horadzie nad Dniaprom.

Fota Julii Daraškievič

Kamientary

Ciapier čytajuć

Andrej Švied, architektar represij, pryznačany staršynioj Viarchoŭnaha suda10

Andrej Švied, architektar represij, pryznačany staršynioj Viarchoŭnaha suda

Usie naviny →
Usie naviny

U Italii znajšli tysiačy śladoŭ dynazaŭraŭ uzrostam u 210 miljonaŭ hadoŭ7

U Homieli demantujuć vierchnija pavierchi 10‑paviarchovaha doma, jaki paciarpieŭ ad vybuchu5

Łukašenka vypadkova spaliŭ svaju šparhałku z razvahami pra hrošy «Bajsoła»19

Polski bank PKO vieryfikavaŭ biełarusku biez DNŽ i razbłakavaŭ joj dostup da rachunku

U Biełaruś źbirajecca pryjechać Robiert Fica6

«Pytańnie nie ŭ prarasijskaści, a ŭ adekvatnaści». Kraŭcoŭ prakamientavaŭ pres-kanfierencyju Babaryki88

Naŭsieda: My pavinny być ćviordymi ŭ spravie sankcyj suprać Rasii i Biełarusi5

Z učarašniaha dnia ŭ Biełarusi nibyta znachodzicca «Arešnik»6

Łukašenka raskazaŭ pra zabojstva apazicyjaniera, jakoje nibyta adbyłosia try dni tamu23

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Andrej Švied, architektar represij, pryznačany staršynioj Viarchoŭnaha suda10

Andrej Švied, architektar represij, pryznačany staršynioj Viarchoŭnaha suda

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić