«Pierad prysudam namalavaŭ mnie vialikaje serca». Asudžany na 4 hady kałonii prahramist źbirajecca ažanicca za kratami
«Radyjo Svaboda» raskazvaje historyju 24-hadovaha prahramista Ramana Kananoviča, asudžanaha na 4 hady turmy, jaki źbirajecca ažanicca sa svajoj kachanaj Valeryjaj za kratami.
Inžynera-prahramista Ramana Kananoviča abvinavacili va ŭźviadzieńni barykadaŭ u noč z 10 na 11 žniŭnia kala metro «Puškinskaja», kali zahinuŭ Alaksandar Tarajkoŭski. Prysud — 4 hady kalonii ŭzmocnienaha režymu.
Z dokazaŭ była tolki adna fatahrafija
Pavodle abvinavačańnia pa častcy 2 artykuła 293, jakoje ahučyŭ prakuror Alaksandar Ramanovič, Raman Kananovič «pryniaŭ udzieł u zahadzia splanavanych masavych biesparadkach u Miensku, što vyrazilisia ŭ niepasrednym ździajśnieńni pahromaŭ, supracivie pradstaŭnikam ułady». Nibyta jon vyniaŭ «ź inšymi niavyznačanymi asobami nia mienš za 4 metaličnyja pruty z aharodžy» i pieramiaściŭ ich da barykadaŭ.
Dziejańni Ramana i inšych niavyznačanych asobaŭ, pavodle abvinavačańnia, paciahnuli za saboj parušeńnie ruchu piaci aŭtobusaŭ i tralejbusaŭ, a taksama parušyli spakoj i prava dobraprystojnych hramadzian na svabodnaje pierasoŭvańnie. Adnak nijakich materyjalnych patrabavańniaŭ «Miensktrans» nia vystaviŭ.
Asnoŭny dokaz — adziny fatazdymak, dzie Raman znachodzicca ŭ hrupie ź inšymi ludźmi kala turnikietu.
Viny Raman, jakoha pravaabaroncy paličyli palitviaźniem, nie pryznaŭ, patłumačyŭšy, što sprabavaŭ adsunuć aharodžu, kab prajści pa chodniku. U apošnim słovie małady čałaviek skazaŭ, što aharodžu nie raźbiraŭ, nie łamaŭ i na darohu nie vynosiŭ.
«Fatahrafija zafiksavała tolki adzin momant. Na žal, niama inšych fota ci videa, jakija b adlustravali, što praź niekalki sekundaŭ mianie tam užo nie było. Taksama spadziajusia, što dla sudu vidavočna, što ŭ mianie nie było nijakaj zbroi. Usio heta paćviardžaje, što ja nia ŭdzielničaŭ ni ŭ pahromach, ni ŭ supracivie pradstaŭnikam uładaŭ».
Sud doŭžyŭsia ŭsiaho try hadziny. Sudździa Leninskaha sudu Taciana Šocik vyniesła prysud: 4 hady pazbaŭleńnia voli ŭ kalonii ŭzmocnienaha režymu.
«Na padstavie materyjałaŭ z telefona možna mierkavać, što Kananovič maje revalucyjnyja i navat ekstremisckija pohlady»
Siabroŭka Ramana Valeryja dzielicca svaimi ŭražańniami pra sud. Jana śćviardžaje, što z dokazaŭ u abvinavačvańnia była tolki adna fatahrafija.
«Na fota niekalki čałaviek, na piarednim planie Raman. Adnoj rukoj jon dakranajecca da turnikietu, a druhoj rukoj jon naahuł korpajecca ŭ telefonie. Jašče da spravy byli dałučanyja videamateryjały, dzie Ramana naahuł niama, a prakuror na ich pabudavaŭ abvinavačańni.
Jašče byŭ adzin cikavy momant: na pieršym pasiedžańni sudździa ahučyła, što materyjały, jakija «dastali» z telefona Ramana, nie adnosiacca da materyjałaŭ kryminalnaj spravy.
A dziaržabvinavaŭca śćviardžaje, što «na padstavie materyjałaŭ z telefona možna mierkavać, što Kananovič maje revalucyjnyja i navat ekstremisckija pohlady». Tam znajšli, da prykładu, fatahrafiju Viktara Babaryki — kali prahladaješ u telefonie naviny, niekatoryja zachoŭvajucca. I voś na padstavie videazapisaŭ, dzie Ramana niama, i na padstavie materyjałaŭ z telefona dziaržabvinavaŭca paprasiŭ 4 hady źniavoleńnia!
U artykule, jaki inkryminujecca Ramanu, uzhadvajecca zbrojny supraciŭ, najaŭnaść chałodnaj zbroi, udzieł u masavych biesparadkach, pryčynieńnie materyjalnaj škody. Škody nie było, zbroja nie dakazanaja, supracivu nie było», — pieraličvaje Valeryja.
«My navat nia viedali, za što jaho zabirajuć»
Zatrymali Ramana Kananoviča 16 kastryčnika. Heta była piatnica, napieradzie dva vychodnyja. Pratrymali try dni na Akreścina, potym pieraviali ŭ SIZA № 1 — na «Vaładarku», — raskazvaje maci Ramana Julija.
«My navat nia viedali, za što jaho zabirajuć. Ja zapytałasia ŭ chłopcaŭ, jakija pryjechali jaho zabirać: «Za što?». Jany mnie tołkam nie adkazali, u ich było niekalki błytanych versij. Paźniej śledčy pradjaviŭ mnie fatazdymak, i ja choć daviedałasia, u čym vinavaciać majo dzicia.
U našaj siamji, akramia Ramana, jašče dvoje synoŭ. Raman paru hadoŭ tamu skazaŭ mnie: «Mama, ja ŭžo vyras. Pakul ja žyvu z taboj, ja nia stanu samastojnym». I syšoŭ žyć na najmanuju kvateru. Mnie navat nie było što skazać. A adsočvać, dzie jon, kudy chodzić — ja ličyła, što heta ŭžo niekarektna. Tak što ja ničoha nia viedała. Biezumoŭna, my pieratelefanoŭvali adzin adnamu, kali ŭ horadzie stała niespakojna, zvanili čaściej. Adnak pra tyja padziei jon nie raskazvaŭ», — kaža maci Ramana.
Jana ŭzhadvaje, što syn zaŭsiody dobra vučyŭsia, skončyŭ mienskuju himnaziju № 27 ź infarmacyjna-ekanamičnym uchiłam. Pastupiŭ vučycca na fakultet radyjofizyki i infarmatyki Biełdziaržuniversytetu.
«Heta, badaj, samy ciažki fakultet, a Roma pastupiŭ na biudžet. Pavodle dyplomu jon inžyner-radyjofizyk. Na pieršym kursie zachapiŭsia prahramavańniem. Dzieci chutka zachaplajucca čymści novym i chutka «astyvajuć», a tut było surjoznaje zachapleńnie, jakoje stała lubimaj pracaj.
Spačatku zajmaŭsia na kursach u JERAM, ale šmat čaho zasvoiŭ samastojna. I ciapier pracuje inžyneram-prahramistam u surjoznaj kampanii», — raskazała spadarynia Julija.
Maci kaža, što Roma vielmi pazytyŭny, viasioły, ź nievierahodnym pačućciom humaru.
«Jon vielmi pryšpilny. Niejak ja sustrakałasia sa školnymi siabroŭkami, my redka bačymsia, a dzieci vielmi chutka rastuć. Paprasili pakazać fatazdymki dzietak. A ja razumieju, što ŭ mianie niama fota Ramana. Pišu: «terminova zrabi sełfi». Jon dasyłaje praz paru chvilin fota: lažyć u vańnie, a na vačach piačeńki», — uzhadvaje maci.
«Małodšy syn paśla prysudu doŭha płakaŭ»
U siamji Kananovičaŭ jašče dvoje dziaciej: siaredniamu synu 15, małodšamu 12 hadoŭ.
«My nia ŭciahvajem dziaciej u palityku, ale ž jany sami ŭsio razumiejuć, bačać — jany ž nie ślapyja. My žyviem u Kamiennaj Horcy. Dzieci bačyli, što pobač vybuchali hranaty, im ža vočy nie zakryješ! Braty vielmi pieražyvali za Ramana, mianie padtrymlivali, spadziavalisia na lepšaje. Małodšy syn paśla prysudu doŭha płakaŭ», — havoračy heta, spadarynia Julija taksama płača.
U jaje była apošniaja nadzieja, što, moža, u sudzie spravu pierakvalifikujuć, adnak hetaha nia zdaryłasia. 11 lutaha Julii dazvolili spatkańnie z synam.
«Jon nia skardzicca, moža, mianie škaduje. «Mama, usio narmalna, ja nia mierznu, adčuvaju siabie dobra», — kaža. Trymajecca adekvatna. Ja za jaho chvalujusia, jon za mianie. Vierym u lepšaje. U adnym liście napisaŭ: «Ja sam nie čakaŭ, što vytrymaju i stanu macniejšym».
Maci Ramana vieryć, što siamja daść rady takomu vyprabavańniu.
«Kali traplaješ u takija ŭmovy, u čałavieka vyjaŭlajucca jaho mocnyja rysy, — kaža jana. — Dziaŭčyna ŭ Ramana cudoŭnaja, my vielmi pasiabravali. Zaraz jany rychtujucca ŭstupić u šlub. Ja vielmi ŭdziačnaja Valeryi — hety piakielny vypadak dapamoh vyjavić sapraŭdnyja pačućci, U takoj sytuacyi jana vielmi padtrymlivaje Romu. Tak što chutka ŭ mianie budzie jašče i dačka».
«U nas dna niama, u nas dryhva»
Maci vielmi zaniepakojenaja, što za taki praciahły termin źniavoleńnia Raman stracić kvalifikacyju
«U jaho taki śvietły rozum, i vielmi kryŭdna, što 4 hady hetyja śvietłyja mazhi buduć atrafavacca. 4 hady dla prahramista — heta dyskvalifikacyja. Jon dasiahnuŭ napružanaj pracaj vielmi vysokaha ŭzroŭniu, a daviadziecca znoŭ pačynać usio adpačatku. Za kratami jon šmat čytaje, prosić dasłać padručniki pa jakoj-niebudź novaj zamiežnaj movie, kab napružvać mozh.
Ja ŭvažliva saču za sudovymi pracesami, kolki prahramistaŭ užo pasadzili — turmy pavinny być humovyja! Ja nie ŭjaŭlaju, chto budzie pracavać? Častka najlepšych u turmie, častka źjechała z krainy. Niezdarma kažuć, što Biełaruś — kraina bałot. U nas dna niama, u nas dryhva. My padajem, padajem, padajem. Ja nia viedaju, kali my apyniomsia na ziamli», — uzdychaje maci Ramana Kananoviča.
«Heta poŭny krach biełaruskaj sudovaj systemy»
U Ramana šmat siabroŭ, jany padtrymlivajuć siamju. Viačasłaŭ siabruje z Ramanam bolš za 10 hadoŭ, ciapier žyvie i pracuje ŭ Sankt-Pieciarburhu. Kaža, što Raman — čałaviek prahresiŭnych pohladaŭ, vielmi adkryty, z cudoŭnym pačućciom humaru.
«Termin, jaki dali Ramanu, — heta žach! Nie zasłuhoŭvaje jon takoha prysudu, heta strašna niespraviadliva. Heta poŭny krach biełaruskaj sudovaj systemy. Mahčyma, jaje ŭ narmalnym vyhladzie nikoli i nie isnavała, ale toje, što zaraz robicca, na kolki sadžajuć palitźniavolenych, — prosta absurd, hańba», — kaža Viačasłaŭ.
Siabra vieryć, što Raman zdoleje vielmi chutka viarnucca da prafesii, bo «vielmi talenavity».
«Ja spadziajusia, što jon vytrymaje, nie azłobicca za kratami. My zaraz pierapisvajemsia ź im, listy badzioryja», — kaža Viačasłaŭ.
Jašče adzin siabar Arciom kaža, što dziakujučy Ramanu jon taksama staŭ prahramistam.
«Kali ja atrymlivaŭ jašče siaredniuju specyjalnuju adukacyju, u mianie byli labaratornyja raboty pa adnoj z movaŭ prahramavańnia. I byli prablemy, — raskazvaje Arciom. — I ciaham paŭhoda ja prychodziŭ da jaho, i my razam rašali hetyja labaratornyja raboty. Jašče jon mnie paraiŭ dobryja kursy pa prahramavańni ŭ kampanii, dzie jon pracavaŭ — jon vielmi zrazumieła, prosta, dastupna ŭmieje tłumačyć Tak što dziakujučy mienavita Ramanu ja taksama staŭ prahramistam».
«My vierym, što hetaje piekła chutka skončycca. Kachańnie i śviatło značna macniejšyja»
Valeryja i Raman paznajomilisia paŭtara hoda tamu. Dramatyčnyja padziei, vymušanaje rasstańnie spačatku na 4 miesiacy, a ciapier, mahčyma, i na 4 hady tolki ŭzmacnili ich pačućci, i jany vyrašyli pažanicca. Šlub zaklučać za kratami.
Valeryja kaža, što jaje kachany vielmi dobry pa charaktary, jany razam dapamahajuć prytułkam dla sabak i badziažnym žyviołam. Svaich chatnich hadavancaŭ zavieści pakul nie paśpieli.
«U našych planach — dva sabaki. Jak minimum adzin ź ich budzie abaviazkova «vyratavancam». Roma choča dać jamu śmiešnaje imia i ŭsim raskazvać, što heta ja tak pa-durnomu nazvała sabaku! Tak što ja rassakreciła ŭsim jaho padstupny plan, — raskazvaje Valeryja pra Ramana. — Roma viasioły vielmi. Ź im zaŭsiody možna prosta dureć ceły viečar i adpačyvać paśla surjoznaj pracy. Kaliści ja navat krychu ździŭlałasia jaho zdolnaści žartavać z usimi, chto traplaŭsia na našym šlachu: z pradavačkaj u kramie, z treneram u spartzali, z kurjeram. Vieru, što i ciapier jon nia straciŭ pačućcia humaru».
Adnak hałoŭnyja jakaści jaje kachanaha — heta kłopat i ŭvažlivaść. Jon pastajanna kłapocicca pra blizkich ludziej, kaža dziaŭčyna.
«Kali ja ź im, ja adharodžana ad usialakich prablem jaho mocnym mužčynskim plačom. Navat ciapier jon starajecca mnie pisać pazytyŭnyja listy i radavać mianie roznymi siurpryzami, jakija jon moža zładzić, navat znachodziačysia ŭ SIZA.
Za 4 miesiacy my napisali ŭžo bolš za 150 listoŭ adzin adnamu. Pišam kožny dzień. Padčas pieršaha pasiedžańnia sudu jon mnie malavaŭ kvietki i pakazvaŭ ich praz kraty. A pierad prysudam u kletcy Raman namalavaŭ vializnaje serca. Razharnuŭ jaho mnie adrazu ž paśla abviaščeńnia prysudu».
Valeryja raskazvaje, što ad momantu zatrymańnia Ramana ŭ ich adbyłasia «paskoranaja intehracyja ŭ siemji adzin adnaho».
«Tak pisali ŭ adnoj hazecie, jakaja jamu prychodzić u SIZA, i nam hetaja farmuloŭka vielmi spadabałasia! — kaža dziaŭčyna. — Na žal, pakul Roma nie znajomy asabista z majoj siamjoj, ale jany viaduć aktyŭnuju pierapisku. U mianie doma Romu čakajuć jaho lubimyja mamčyny blincy ź viandlinaj i syram. Jon ź imi paznajomiŭsia raniej, čym z majoj mamaj».
Usie blizkija Ramana vierać, što ŭ jahonym losie buduć pieramieny da lepšaha.
«My vierym, što ŭ nas napieradzie vielmi šmat dobraha i hetaje piekła chutka skončycca. Kachańnie i śviatło značna macniejšyja», — kaža Valeryja.
Kamientary