«Pačałasia ciskanina, AMAP pačaŭ razhaniać ludziej». Što adbyvałasia siońnia ŭ Dana Mall
U subotu, 24 vieraśnia ŭ Minsku anansavałasia sustreča ź Miłanaj Chamietavaj. Heta 12-hadovaja rasijskaja błohierka, madel i śpiavačka. Sustreča prachodziła ŭ handlovym centry Dana Mall i pavinna była doŭžycca z 15.00 da 17.00. U handlovym centry sabrałasia niekalki tysiač padletkaŭ, pačałasia ciskanina, a taksama abarvaŭsia lift, u jakim znachodzilisia ludzi. U toj situacyi, jakaja skłałasia, było i zastajecca šmat niezrazumiełaha. Vydańnie «Zierkało» raspytała ŭdzielnikaŭ sustrečy ab tym, što adbyvałasia ŭ handlovym centry.
Pa słovach čytača «Zierkała» Maksima, padletki stali źbiracca ŭ handlovym centry zadoŭha da pačatku mierapryjemstva.
«Prykładna ŭ 13.30 było ŭžo kala 800 čałaviek», — raskazaŭ jon.
Čytačka Alena paviedamiła, što asnoŭnaja masa padletkaŭ była na pieršym paviersie, tam ža stajali scena i vialiki ekran.
Bližej da 14.00 u handlovym centry ŭžo było nie prajści: fanaty hurtavalisia na druhim i trecim pavierchach handlovaha centra. Kancert pavinien byŭ prachodzić u 15.00, ale błohierka vyjšła na scenu značna raniej — u 14.10.
«Pryjšła Miłana Chamietava, praśpiavała «Umka» i «ŁP», — raspaviadaje Maksim. — Potym jana syšła. Dalej upaŭ lift praz toje, što tam było čałaviek z 15-20».
Čytačy «Zierkała» raspaviali, što ŭ adnym ź liftaŭ abarvalisia trosy. Kazimir, jaki praź vializnuju čarhu nie zmoh trapić na sustreču z Chamietavaj, raspytaŭ vidavočcaŭ, jakija vychodzili z handlovaha centra, pra toje, što adbyvałasia na sustrečy. Siarod ich byŭ i chłopčyk, jaki znachodziŭsia ŭ tym samym lifcie.
«Miłana stajała z achovaj, jaje advodzili. Jana pabiehła ŭ lift, i my ŭsim natoŭpam — tudy, — emacyjna raspavioŭ chłopiec. — I jon prosta ŭniz rušyŭ, upaŭ. Adna dziaŭčynka straciła prytomnaść ad niedachopu pavietra, tam čałaviek 17 było ŭ lifcie. Nas ledź-ledź dastali».
Alena dadaje, paśla vystupu błohiera na pieršym paviersie kala kramy De Facto pačałasia ciskanina. Pra heta kažuć i inšyja naviedvalniki.
«Pryjšli a pałovie na treciuju, pierad sustrečaj, amal adrazu trapili ŭ płyń ludziej, jakaja abstupiła błohiera. Była žudasnaja ciskanina, narod pichaŭsia, mianie šturchnuli ŭ błohiera, ledź nie ŭpała, — raspaviadaje adna z udzielnic pra toje, što adbyvałasia paśla kancertu błohierki. — Kali pryjšli da sceny, nam skazali, što Miłana źjechała, i ŭsich prasili pakinuć HC.
My pajšli praz parkoŭku, pa darozie da nas padyšli niekalki padletkaŭ i spytalisia, dzie lift, jaki ŭpaŭ. Akazałasia, što tam była siastra adnaho z chłopcaŭ. U mietro my nie spuskalisia, pabajalisia, što zadušać. Heta było žudasna, ja nie ŭjaŭlaju, što było b, kali b my zastalisia tam».
«Ja trapiła ŭ hety natoŭp, my ź siabrami zhubilisia, ludzi šturchalisia, byli apantanyja žadańniem sfatahrafavacca ź Miłanaj — było strašna, — kaža Anastasija. — Kali my vybralisia da ściany kala sceny, na jakoj pavinna była vystupać Miłana, nas zacisnuli. Žančynu, jakaja havaryła ŭ mikrafon, što Miłana ŭžo źjechała i paabiacała viarnucca, zakidali butelkami, pakietami, śmiećciem. My stali prabiracca da vychadu, akazałasia — jon začynieny, prajšli praz parkoŭku. Niekalki razoŭ ledź nie zhubilisia.
«Narod pačaŭ vychodzić i pavaliŭ na nas. Vyrašyli vybiracca, tamu što nas dušyli, — apisvaje Maksim. — My vyjšli — z HZC pajšoŭ asnoŭny natoŭp. Tam było dzieści 2-3 tysiačy čałaviek.
Pa słovach jašče adnaho vidavočcy, niahledziačy na toje, što błohierka ŭžo źjechała z handlovaha centra, ludzi praciahvali prychodzić (tyja, chto źbiraŭsia na sustreču da 15.00). Ludzi, jakija sabralisia, skandavali imia Miłany i patrabavali, kab jana vyjšła. Na paviedamleńni ab tym, što kancert admianiajecca, nie reahavali.
«Kali situacyja była niekantralavanaja, AMAP pačynaŭ razhaniać ludziej i pahražać dzieciam, što adbiaruć u ich telefony, kali jany nie pierastanuć zdymać», — kaža Nikol.
Taksama vidavočcy paviedamlajuć, što akramia AMAPa ŭ handlovy centr pryjechali i supracoŭniki śpiecnaza, jakija taksama zaklikali padletkaŭ razyścisia.
«Moładzi było stolki, što nie ŭmiaščaŭ HZC, stali kołam travałatary, na vulicy z parkovak nie mahli vyjechać mašyny — usiudy dzieci! — emacyjna raskazała adna z rabotnic handlovaha centra. — Słužbaŭ achovy i biaśpieki nul! U sam uvachod ni ŭvajści, ni vyjści, poŭny treš. Nichto nie pakłapaciŭsia ni pra što! Ja nie viedaju, chto davaŭ dazvoł na heta. Ciskanina, pryčym nie aby jakaja! Pakinutych padletkaŭ pry dapamozie hučnahavaryciela ledź prymusili razyścisia.
Prabačcie, ale ad Niamihi (trahiedyja ŭ pierachodzie stancyi mietro «Niamiha» ŭ 1999-m hodzie, dzie ŭ ciskaninie zahinuli 53 čałavieki. — Zaŭv. red.) hety vielizarny natoŭp byŭ na adzin krok!»
Kolkaść paciarpiełych padčas zdareńnia pakul nieviadomaja. Pa źviestkach Ministerstva achovy zdaroŭja, da handlovaha centra prybyli adna reanimacyja i piać bryhad chutkaj. Vidavočcy paćviardžajuć: bačyli, jak na nasiłkach vynosili dvuch čałaviek.
«My vyjšli ź mietro i čakali našych siabroŭ. Było vielmi šmat ludziej. Nam skazali, što zadušyli niejkuju žančynu i pavieźli na reanimacyi, — raskazaŭ Daniił. — Paśla hetaha prajšło chvilin siem. Ja čuju sireny i kala hałoŭnaha ŭvachodu vynosiać čałavieka ŭ «chutkuju».
Pavodle infarmacyi Śledčaha kamiteta, pa dapamohu da miedykaŭ źviarnulisia piaciora dziaciej.
Paśla ŭ tyktoku źjaviŭsia zapis momantu, jak dzieci vyłaziać ź lifta, što spyniŭsia pamiž pavierchami.
Kamientary