Kačanava: Ludzi sami bačać i razumiejuć, jak dobra žyvuć biełarusy
Staršynia Savieta Respubliki ŭpeŭniena, što ŭsie fejki i infaataki ŭ pieršuju čarhu nakiravanyja suprać ułady.
«Viadoma, u pieršuju čarhu heta ŭsio nakiravana suprać ułady. Pahladzicie, kali ŭ nas siońnia niama prablem? Kali my havorym ab tym, jak zaviaršyŭsia sielskahaspadarčy hod. Kolki vyraščana zbožža sioleta — pa 1 t na kožnaha žychara krainy i navat bolš. Tady, kali ŭ nas taki asartymientny pieralik praduktaŭ charčavańnia, jakimi my siońnia hanarymsia», — kaža Natalla Kačanava.
Jana kaža, što praduktaŭ chapaje, i Biełaruś moža ekspartavać pradukty, ale narod pavinien być zabiaśpiečany praduktami charčavańnia, što i robicca.
«Tamu padstaŭ u ludziej dla paniki niama, — skazała Natalla Kačanava. — A tyja niesumlennyja hramadzianie, jakija byli, jość i buduć, jany, viadoma, chočuć, kab u krainie štości było nie tak. Ale viedajecie, mnie zdajecca, heta absalutna nikčemnyja patuhi».
Ludzi sami bačać i razumiejuć, jak dobra žyvuć biełarusy, adznačyła śpikier.
U papiarednija vychadnyja Kačanava naviedała Homielskuju vobłaść i svaju rodnuju Viciebskuju, razmaŭlała z pradaŭcami, ludźmi.
«Jany raspaviadali, kolki pryjazdžaje ciapier hramadzian z Prybałtyki, Polščy ŭ Biełaruś, jakija za vychadnyja prosta vyvoziać našy tavary. Dobra, chaj ludzi pryjazdžajuć. Kali ŭ ich niedachop hetych tavaraŭ — my ž nie zabaraniajem nikomu. Vy bačycie, što ŭ nas biaźvizavy režym. Niachaj ludzi pryjazdžajuć i nabyvajuć biełaruskuju», — reziumavała staršynia Savieta Respubliki.
Kamientary