U vieraśni ŭ Minsku na Kamsamolskaj vulicy adkryłasia novaje modnaje miesca Place, jakoje pazicyjanujuć jak «bucik-kafe». Siarod niezvyčajnych prapanoŭ — syrnik vahoj adzin kiłahram, jaki padajuć ź piaćciu roznymi sousami.
Kaštuje syrnik-vielikan 55 rubloŭ. Ale prosta na miescy jaho niemahčyma zamović — treba zrabić zakaz za hadzinu da płanavaha vizitu. Kiłahramovy syrnik jość tolki ŭ mieniu śniadankaŭ, jakija haściam hatujuć z 9 da 12 hadzin štodnia.
Hihancki syrnik pakazała ŭ tyktoku adna ź minskich błohierak — za dva dni videa nabrała bolš za 370 tysiač prahladaŭ i 20 tysiač łajkaŭ. U kamientaryjach žartujuć: «Dziaŭčynka na spatkańni: mnie tolki sałacik, ja nie hałodnaja. Žančyna: kiłahram syrniku, kali łaska». Kaniešnie, biełarusy nie byli b biełarusami, kali b nie aburylisia tym, što kiłahramovym zrabili syrnik, a nie dranik.
U apisańni Place padkreślivajecca, što heta — unikalnaje kafe z dvuma šef-kucharami. Ich navat nazyvajuć «tvorčymi hienijami». Hości mohuć nazirać za hatoŭkaj straŭ. A šef-kuchary hatovy raskazać pra historyju kožnaj stravy i padzialicca kulinarnymi sakretami.
Kamientary