Hramadstva55

«Načalniki biehali pa ŭsioj zonie jak aparanyja». Palitviazień, jaki vyjšaŭ pa pamiłavańni, raskazaŭ, jak heta było

U lipieni i žniŭni niekalki dziasiatkaŭ palitviaźniaŭ vyjšli na volu pa pamiłavańni i amnistyi. Na hety momant pravaabaroncam viadoma pra 39 vyzvalenych. «Lusterka» pahavaryła z adnym z tych, chto prajšoŭ hety šlach. Surazmoŭca raskazaŭ, jak byŭ arhanizavany praces, što treba było napisać u prašeńni i jak reahavali na pamiłavańnie inšyja źniavolenyja. Imia surazmoŭcy źmienienaje z mierkavańniaŭ biaśpieki. Taksama z hetaj pryčyny nie padajucca numar kałonii, u jakoj jon znachodziŭsia, i data jaho vyzvaleńnia.

«Ty napišy, ale jano budzie lažać u mianie ŭ siejfie»

Maksim raskazvaje, što prašeńni pra pamiłavańnie ŭ kałonii — častaja reč. Takija papiery pišuć mnohija, u tym liku palitviaźni.

«Pišuć chłopcy, źbirajuć usie dakumienty, iduć ź imi da načalnika atrada, jak heta musić adbyvacca zhodna z praviłami. I voś na hetym etapie, ułasna, uvieś los pamiłavańnia zakančvajecca, — kaža jon i dadaje, što takija prašeńni redka vychodziać «za miežy płota». — Tam užo na što chapaje fantazii načalnika atrada, pačynajuć prydumlać roznyja pryčyny: niapravilna zapoŭnieny dakumient, pierapišy, nie tak padadzienaja forma. Afarmleńnie zaciahvajecca da paŭhoda. Časam kažuć: «Prosta pakul heta nie pracuje. Ty napišy, ale jano budzie lažać u mianie ŭ siejfie». Voś i ŭsio».

Pavodle słoŭ Maksima, niekatoryja źniavolenyja pišuć prašeńnie z advakatam. Atrymlivajecca dakumient, «vyvierany pa ŭsich zakonach, pa ŭsich praviłach». Ale jon zvyčajna taksama nie spracoŭvaje. Mužčyna kaža, što na takija zapyty niekatorym prychodzili admovy. Ale samyja častyja historyi — «nie vypuściŭ atradnik», «niechta nie padpisaŭ».

Uletku 2024-ha situacyja źmianiłasia. Maksim śćviardžaje, što ŭ niejki momant jaho z atrada vyklikali ŭ štab. Tam siadzieŭ supracoŭnik Hienprakuratury.

— Dadomu chočaš? — spytaŭ siłavik.

— Nu, biezumoŭna. Što za pytańnie? — adkazaŭ palitviazień.

Dalej pradstaŭnik prakuratury padaŭ papieru, u jakoj prapanavaŭ raśpisacca Maksimu. U dakumiencie było napisana, što havorka pra pamiłavańnie. Što dasłoŭna tam było napisana, surazmoŭca ŭžo nie pamiataje. Pry hetym mužčyna kaža, što na jaho nie cisnuli:

«Heta nie było sfarmulavana jak zahad. Naadvarot, skazali: «Nie chočaš — nie treba, idzi hulaj dalej, dasiedžvaj termin».

Jašče praz tydzień Maksima «tuzanuŭ» načalnik atrada. Jon daŭ mužčynu razdrukavany dakumient, jaki toj pierapisaŭ ad ruki. Heta byŭ zvarot da Alaksandra Łukašenki. U dakumiencie byli źviestki samoha asudžanaha — imia, artykuł i słovy «prašu pamiłavańnia».

«Pa-mojmu, tam nie było pryznańnia viny, — uspaminaje mužčyna. — Było prosta «svaju vinu ŭśviadomiŭ», niešta takoje. I «ŭ dalejšym abaviazujusia vieści zakonapasłuchmiany ład žyćcia», nie parušać zakony».

Unizie było miesca — možna było niešta dadać ad siabie. Maksim nie staŭ ničoha pisać.

«U mianie skłałasia mierkavańnie, što heta ŭžo takaja farmalnaść, — razvažaje były palitviazień. — To-bok prosta treba, kab čałaviek pastaviŭ podpis, i ŭsio. A tam užo raspylacca… Jano nie ŭpłyvała: nakolki vialikaje ty napišaš «pałatno» z pakajańniami. Tam prosta treba było zafiksavać fakt, što čałaviek źviartajecca».

Pavodle słoŭ mužčyny, užo potym jon daviedaŭsia, što zapyt na dakumienty pamiłavanych (prašeńnie, a taksama inšyja papiery) byŭ ź Minska. Tamu ŭsio afarmlali terminova.

«Načalniki atradaŭ biehali pa ŭsioj zonie jak aparanyja. Jany nie viedali, što rabić, bo — jak jany skazali — upieršyniu takoje», — kaža Maksim.

«Nichto da kanca nie vieryŭ, što ja realna pajdu dadomu»

Palitviazień kaža, što spačatku ŭ jaho byli sumnievy, pisać prašeńnie ci nie. Jon davoli chutka zrazumieŭ: heta prapanova, ad jakoj nielha admovicca, i druhoha takoha šancu moža nie być.

«Heta toje miesca, u jakim lepš nie zatrymlivacca navat lišni dzień, — tłumačyć surazmoŭca. — Asnoŭnaja dumka była: adsiul treba vybiracca. Tym bolš pakul ty jašče niejak zastaješsia čałaviekam, pakul ciabie jašče nie złamali, nie pieramałoli».

Maksim kaža, što ŭ momant pytańnia, ci choča jon dadomu, «jak pjany stajaŭ», zdavałasia, što heta adbyvajecca nie ź im. Paśla padpisańnia pieršaha dakumienta palitviazień nie spaŭ dźvie nočy. Jon bajaŭsia: raptam heta niečy złosny žart?

«Ja da apošniaha dnia sumniavaŭsia: moža, heta niejki prykoł ci niejkija hulni? Nichto da kanca nie vieryŭ, što ja realna pajdu dadomu», — uspaminaje mužčyna.

Navina, što Maksim chutka vyzvalicca pa pamiłavańni, raspaŭsiudziłasia siarod inšych źniavolenych. Reakcyi byli roznyja.

«Vinšavali, viadoma. Usie spadziavalisia, što kali-niebudź heta adbudziecca i ź imi», — uspaminaje surazmoŭca.

Pavodle słoŭ Maksima, šmat radaści było ŭ «hanhstaraŭ» — tak u kałonii nazyvali tych, chto siadzić za zabojstvy, narkotyki i pa inšych «niepalityčnych» artykułach. U niejki momant u mužčyny adbyŭsia taki dyjałoh z kiraŭnikom inšaha atrada.

— Praŭda, što ty vychodziš? — udakładniŭ jon u Maksima.

— Zdajecca, tak.

— Pravilna, niama čaho tut rabić.

I dalej jaho pačaŭ vinšavać uvieś atrad — niekalki dziasiatkaŭ čałaviek. Kožny padychodziŭ, cisnuŭ ruku ci abdymaŭ: «Daj Boh!», «Dziakuj Bohu!». Maksim tady źviarnuŭ uvahu, što va ŭsich u hetym atradzie byli biełyja birki (heta niejtralny koler, takija nosiać zvyčajnyja źniavolenyja, u adroźnieńnie ad žoŭtych u «schilnych da ekstremizmu» palityčnych). Inšyja źniavolenyja aktyŭna cikavilisia, padychodzili, zadavali pytańni: čamu vybrali mienavita jaho? Mužčyna i sam nie viedaje adkazu i paraŭnaŭ toje, što adbyłosia, z łatarejaj.

Chto i jak abraŭ Maksima dla pamiłavańnia — nieviadoma. Surazmoŭca čuŭ pra «śpisy ź Minska». Była i inšaja infarmacyja: sa stalicy pieradali kolkaść ludziej dla vyzvaleńnia, a kankretnyja kandydatury vybrała ŭžo administracyja ŭstanovy.

«U šoku byli ŭsie — heta dakładna, — kaža surazmoŭca. — Naohuł ličyłasia, što pamiłavańnie — heta niejkaja kazka. U zonach, u SIZA nastojliva chodzić adna čutka: što dzieści voś-voś budzie pieraličvacca dzień u SIZA za dva dni terminu ŭ kałonii. Hetaja kazka tam chodzić z vusnaŭ u vusny. I ŭsie čakali: voś-voś dzień za dva paličycca, i nam skarociać terminy. Ale kab pačało pracavać pamiłavańnie — usie dumali, što heta niejki cud. Kali heta zdaryłasia, usie tak hladzieli sa ździŭleńniem: «Dy ładna, dy nie moža być».

«Było maksimalna mituśliva»

Za dzień da płanavanaha vychadu Maksima vyklikali ŭ štab. Tam u mužčyny pacikavilisia, kudy jon pajedzie ŭ vypadku vyzvaleńnia. Jon nazvaŭ adras. A ŭžo na nastupny dzień jaho adpuścili.

«Heta było maksimalna mituśliva, bieź niejkich papiaredžańniaŭ, — uspaminaje surazmoŭca. — Da mianie padyšoŭ apieratyŭnik sa słovami: «A nu, pojdziem sa mnoj». Mnie padałosia, što mohuć adpravić u ŠIZA. Ale pryviali ŭ pamiaškańnie, dzie prachodzili telefonnyja pieramovy. «Viedaješ, čaho siudy pryjšli?» — spytaŭsia apieratyŭnik. «Nu, zdahadvajusia», — skazaŭ ja. «Siońnia a 12-j ty vychodziš», — paviedamiŭ jon.

Paśla hetaha Maksimu treba było źviazacca sa svajakami i paprasić, kab jaho zabrali. Dabracca dadomu samomu było nielha: vyzvalenaha byli hatovyja albo pieradać rodnym, albo advieźci z kanvojem.

«Va ŭsich była pieršaja dumka: dyk, moža, usich vypuskajuć? Pačali šukać u internecie — u internecie ničoha niama», — tłumačyć surazmoŭca.

Niejkich umovaŭ pierad vychadam jamu nie stavili.

«Prosta skazali: «Idzi z Boham», — i ŭsio», — kaža jon.

U pieršuju ranicu na voli Maksim praspaŭ da 11-j ranicy, a nie da piataj, jak u kałonii. Žartuje, što adrazu pierajšoŭ da «mirnaha žyćcia».

«Ja razumieŭ, što ŭsio, hetych hadoŭ nie było. Prosta dzieści ja vyjšaŭ, viarnuŭsia, i ja doma, znoŭ baču baćkoŭ, usio praciahvajecca», — uspaminaje jon.

Pieršy čas na voli Maksimu nie chaciełasia raźbiracca, čamu pamiłavali mienavita jaho. Chacia mnohija siabry zadavali takoje pytańnie.

« Nie viedaju i viedać nie chaču. Ja doma, mahu abniać žonku, mamu. Ja ŭbačyŭ baćkoŭ, mnie telefanujuć siabry, ja mahu havaryć bolš za 10 naležnych chvilin, i ŭsio», — raskazvaje surazmoŭca.

Maksim tłumačyć, što ŭ jaho było dva pryncypovyja momanty za čas u kałonii: zastacca saboj i nikoha nie zdać. Jon ličyć, što z zadačaj spraviŭsia.

«Ja z hetymi punktami sieŭ, ja pratrymaŭsia. Usio, heta hałoŭnaje. Niešta vyśviatlać — dy navošta heta treba? Dla mianie hety strašny son skončyŭsia. Ciapier treba žyć dalej, voś i ŭsio», — zaklučaje surazmoŭca.

Kamientary5

  • Vład
    26.08.2024
    [Red. vydalena]
  • +
    26.08.2024
    Pomiłovanije dobavlajet očkov vłasti. Jeśli i dalšie tak pojdiet, to śnizit vlijanije tichanovskoj do nula.
    A jeśli političieskije budut sidieť, to nabierutsia opyta ot kriminalitieta
  • Soniejka
    27.08.2024
    Na vialiki žal, padobnaje adbyvajecca i ŭ žanočaj kałonii... Tolki niekatorym abranym dazvalajuć napisać prašeńnie, jakoje moža dajści da adrasata. A ŭsim inšym albo nie prapanujuć, albo robiać usio mahčymaje, kab dadzieny zvarot nie dajšoŭ. Pravierana na asabistym dośviedzie

Biełaruskaja błohierka pracavała na rasijskaj apazicyjnaj fabrycy botaŭ, a paśla źliła dakumienty?5

Biełaruskaja błohierka pracavała na rasijskaj apazicyjnaj fabrycy botaŭ, a paśla źliła dakumienty?

Usie naviny →
Usie naviny

Prezident Litvy zajaviŭ, što nie maje iluzij adnosna Biełarusi18

U MARH raskazali, ci buduć uvodzić padatak na čajavyja aficyjantam

Pucin ličyć dazvoł krain NATA vykarystoŭvać dalnabojnyja rakiety dla ŭdaraŭ pa Rasii ich pramym udziełam u vajnie7

«Piačeńnie «Ekstremistka». Jak niamieckaja piśmieńnica pakazvaje biełaruskija pratesty1

U Biełaruś prylacieŭ daradca iranskaha lidara3

Łukašenka zajaviŭ, što Pačobut nibyta sam nie choča jechać u Polšču15

Biełarusy raskazali, jak abychodziać adnu z zabaronaŭ pry zapisvańni na padaču na polskuju vizu1

U Polščy chacieli pabudavać avijabazu, ale miesca akazałasia zaniatym redkimi žyviołami2

Biełarusu, jaki haładaŭ u Kłajpiedzie z-za niemahčymaści vyvieźci aŭtamabil u Biełaruś, vydali tranzitnyja numary3

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Biełaruskaja błohierka pracavała na rasijskaj apazicyjnaj fabrycy botaŭ, a paśla źliła dakumienty?5

Biełaruskaja błohierka pracavała na rasijskaj apazicyjnaj fabrycy botaŭ, a paśla źliła dakumienty?

Hałoŭnaje
Usie naviny →