Alaksandr Łukašenka, adkazvajučy na pytańni padčas mierapryjemstva «Adkryty mikrafon» sa studentami VNU Viciebskaj vobłaści, raspavioŭ, ci jość u jaho mabilny telefon, piša BiełTA.
«Ci jość u mianie mabilny telefon — nie i nikoli nie było. Pa mnohich pryčynach. Pa-pieršaje, mnie heta nie treba. Dla taho kab pierahavaryć (ja vielmi redka pa mabilnym telefonie razmaŭlaju), u mianie jość Słužba biaśpieki. U jaje i ŭradavaja suviaź, i telefony ŭsio. Treba — jany mnie dakładuć, ja pierahavaru.
Doma ŭ mianie siadziać tykajuć u hetyja telefony. «Nu što tam, — kažu, — pišuć hetyja, tyja».
Chucieńka mnie pačytajuć i hetak dalej. I druhoje — biaśpieka, — skazaŭ Alaksandr Łukašenka. — Tamu ja telefonam nie karystajusia, i mianie nie ciahnie — bo jość kamu».
Kamientary
Vsio kak v SSSR