«Zašmat u vas dziaciej». Jak žyvie siamja ź siamiu dziećmi, jakoj daviałosia vyjechać ź Biełarusi

«Kali my kazali pra pieciarych dziaciej, haspadary adkazvali, što ich kvatery nam budzie mała»

Sierhij raskazvaje, što ich epapieja z pošukami žylla pačałasia ŭ červieni. Tady im dapamahła z kvateraj adna z pratestanckich cerkvaŭ Varšavy. Stan kvatery byŭ nie najlepšy, i ŭ joj płanavali rabić ramont, ale pakul da jaho jašče nie dajšło, Mieljancam dali mahčymaść tam pažyć niekalki tydniaŭ.

Adnačasova z hetym siamja šukała novaje žyllo. Pačali z taho, što źviarnulisia ŭ dabračynnyja arhanizacyi, ale nie znajšli tam prapanovaŭ tannaha ci biaspłatnaha žylla dla biełarusaŭ. I tady pierajšli da abjavaŭ pra arendu, ale kamunikacyja z mahčymymi haspadarami prachodziła pa adnym scenary:

«Nas zaprašali pahladzieć kvateru i pytalisia, kolki ludziej budzie žyć — adkazvali, što my z žonkaj i piaciora dziaciej. Spačatku kazali, što siem dziaciej, ale potym natchnili starejšych źniać asobny pakoj. Kali my kazali pra pieciarych dziaciej, haspadary adkazvali, što ich kvatery nam budzie mała, i heta nie zaležała ad mietražu — nam i 50, i 100 kvadrataŭ byccam by pavinna było być mała, na ich dumku.

Napeŭna, ludzi prosta saromielisia skazać, što nie chočuć zdać nam kvateru, ale časam adkryta kazali — maŭlaŭ, u vas zašmat dziaciej.

Zvanili i my, i vałanciory, jakija nam dapamahali, zrabili sotni zvankoŭ. Dabračynnyja arhanizacyi byli hatovyja vypisać nam charaktarystyki, što my dobryja ludzi, chryścijanie, z nami nie budzie prablem, ale ničoha nie dapamahała». 

Tak ciahnułasia bolš za try miesiacy. Narešcie siamji trapiŭsia varyjant žylla niedaloka ad Varšavy — choć i nie ŭ horadzie, ale blizka znachodzicca prypynak elektryčki. Prapanavali ŭ arendu try pakoi ŭ domie, jaki funkcyjanuje pa pryncypie chosteła.

U hety raz pytańnia pra dziaciej nie ŭźnikła, bo da biełarusaŭ u tych pakojach žyła žančyna, u jakoj było siem sabak, tamu haspadaru było ŭsio adno jaki pamier siamji. Pakoi byli ŭ dabitym stanie, kaža Sierhij, chacia ich i troški prybrali.

Tym nie mienš, siamja pahadziłasia na prapanovu:

«Tam prachadny kalidor, ale jość try asobnyja pakoi, jakija možna zamykać na kluč. Ad biezvychodnaści vyrašyli pakul što pierajechać siudy i žyviem tut užo kala tydnia. Na kalidory, pa jakim my chodzim, stajać kamiery, i kali ja vychodžu z pakoja, heta adrazu bačyć kamiera — niazvykła tak žyć. Jašče ŭ nas čaćviora susiedziaŭ, jakija žyvuć na druhim paviersie, i jany pastajanna chodziać mima nas.

Chaciełasia b niejkaj pryvatnaści, taksama jość pytańni pa haspadarcy, ale pakul što voś tak. Šukajem inšy varyjant, tym bolš što pa košcie naša ciapierašniaje žyllo — jak trochpakajoŭka ŭ Varšavie».

Pavialičyć

Pakul što Mieljancy zajmajucca lehalizacyjaj, a taksama trochi padpracoŭvajuć — zbolšaha heta prybirańnie i dapamoha ŭ haspadarcy.

U volny čas Sierhij zajmajecca dabračynnymi prajektami, jon chacieŭ by i pracavać u takoj śfiery. Taksama ŭ jaho 22 hady stažu kiroŭcy, i ŭ budučyni mužčyna płanuje zrabić polskaje paśviedčańnie kiroŭcy — mahčyma, atrymajecca padpracoŭvać taksistam.

Kali vy hatovyja lubym čynam dapamahčy siamji Mieljancoŭ, možna napisać Sierhiju ŭ fejsbuku.

«Na svajoj siamji adčuŭ hetuju sapraŭdnuju luboŭ biełarusaŭ adno da adnaho»

Paśla pierajezdu ŭ Polšču Sierhiju daviałosia spraŭlacca ź psichałahičnymi nastupstvami źniavoleńnia. Jon raskazvaje, što tak i nie zdoleŭ dać rady polskaj miedycynie, dzie treba doŭha čakać vizitu da doktara:

«Było takoje, što ja nie moh spać, pastajanna pračynaŭsia, praciahvajucca boli ŭ sercy. Zuby mocna adreahavali na źniavoleńnie — ja nie viedaju, jak ludzi hadami žyvuć u turmach dy kałonijach, u mianie za miesiac z zubami ŭsio mocna pahoršała. Ciapier narešcie ŭdałosia hetym zaniacca.

U dziaciej taksama źjavilisia niekatoryja prablemy, mahčyma, na fonie stresaŭ. Nasiŭ vialikija torby, u nas ža niama mašyny, i heta taksama paŭpłyvała na arhanizm, ciapier davodzicca lačycca.

Tak razumieju, što jeŭrapiejcy prosta starajucca nie chvareć. U majoj dački Daminiki jość surjoznyja prablemy sa zrokam, i my źjechali ź Biełarusi jakraz u toj čas, kali joj treba było prachodzić čarhovaje abśledavańnie. Tady ž joj dali b infarmacyju, jakija joj treba akulary dla vučoby, bo jana raście, źmianiajucca i vočy, i abjom hałavy. My źviarnulisia da terapieŭta, i nam skazali, što možna trapić na abśledavańnie tolki ŭ siaredzinie nastupnaha hoda». 

Niahledziačy na ŭsie ciažkaści, Sierhij adznačaje, što ŭ Polščy ź im i jaho siamjoj zdaryłasia bahata dobrych rečaŭ. Jon kaža pra znajomstvy ź biełarusami i palakami, jakija dapamahali siamji z adzieńniem, praduktami, pošukami žylla, a taksama padtrymlivali maralna. 

Pavialičyć

Mieljancy paznajomilisia ź niekalkimi arhanizacyjami, jakija im trochi dapamahli z praduktami i pobytavaj chimijaj, a potym i jany sami stali vałancioryć u hetych arhanizacyjach.

Chryścijanskaja supolnaść ich taksama pryniała dobra, Sierhij raskazvaje pra vialikuju salidarnaść u hetym asiarodku. Źjaviŭsia i siabar siarod katalikoŭ — Viačasłaŭ Barok.

Sierhij zhadvaje, što jon z 2020-ha razumieŭ — mahčyma, daviadziecca źjechać ź Biełarusi, chacia vielmi nie chacieŭ hetaha rabić:

«Vielmi mocna lublu Biełaruś, my ŭsio marym tudy viarnucca, i adna sprava — kali ty adzin źjazdžaješ, a inšaja — kali ŭ ciabie tabar ź siami dziaciej, za jakich treba nieści adkaznaść.

Na sabie adčuŭ, jak kłasna, kali navokał jość biełarusy. Jany sami žyvuć daloka nie ŭ šykoŭnych umovach, u ich bahata prablem, ale jany adkrytyja dla taho, kab kłapacicca pra inšych. Ja na svajoj siamji adčuŭ hetuju sapraŭdnuju luboŭ biełarusaŭ adno da adnaho».

«U mianie šmat udziačnych słovaŭ da našych ludziej, da polskich uładaŭ, bo jany adčynili dźviery, dajuć nam mahčymaść tut znachodzicca i akazvajuć choć niejkuju dapamohu. U nas narmalnyja ŭmovy, my nie haładajem i majem što nadzieć — praŭda, zaraz treba rychtavacca da zimy, u nas niama zimniaj vopratki, ale pacichu i heta vyrašym. 

Nie viedaju, što budzie dalej. Ale ja rady, što jość Boh, jość carkva i biełarusy navokał», — adznačaje Sierhij.

• 9
• 0
• 0
• 0
• 0
• 2
• 1
• 4