«Rasiejcy, jak u Druhuju suśvietnuju, trupami vajujuć». Dzianis Urbanovič znoŭ jedzie na front
Bajec bataljona «Vołat» pałka Kalinoŭskaha raskazaŭ «Svabodzie» pra treciaje ranieńnie, boj z vahnieraŭcami ŭ Bachmucie i sustreču ź Zianonam Paźniakom.
Były staršynia «Maładoha Frontu» Dzianis Urbanovič paśla treciaha ranieńnia, atrymanaha ŭ bajach za Bachmut, druhi raz prachodzić medyčnuju kamisiju. Pieršaja sproba atrymać dazvoł medykaŭ na viartańnie na front dla biełaruskaha vajara z pazyŭnym «Vaŭkałak» była niaŭdałaj — zastajecca prablema ź piačonkaj, paškodžanaj u vyniku kulavoha ranieńnia. Dzianis spadziajecca prajści kamisiju z druhoj sproby i ŭžo znoŭ źbirajecca na front pad Bachmut.
«Što mnie dva rabry častkova vydalili, jak kulu dastavali, viedaŭ adrazu. Ale tolki praź miesiac medyk skazała, što mnie jašče i piačonku zašyvali. Tam, kudy kula trapiła. Niejkaja puchlina vylezła, tamu adrazu na front nie dazvolili», — raskazaŭ Dzianis pra vyniki pieršaha medahladu.
Bajec kaža, što spačatku ad vynikaŭ kamisii mocna razhubiŭsia, niejki čas nie znachodziŭ sabie miesca, ale ciapier uziaŭ siabie ŭ ruki, adkinuŭ sumnievy i prachodzić kamisiju znoŭ.
«Usio budzie dobra. Jašče padlačusia i viarnusia. Nie ŭjaŭlaju, što b rabiŭ dzie ŭ Polščy, pakul chłopcy praciahvajuć vajavać. Nia kinu ich. Treba dapamahać žyvym, treba pomścić za miortvych. Moža, nie adrazu pačnu vychodzić na bajavyja zadańni, ale što viarnusia — heta dakładna. Užo bačyŭsia z «Hienerałam» (pazyŭny niepasrednaha bajavoha kamandzira Dzianisa Ŭrbanoviča. — RS), toj kaža, što zaniatak mnie znojdzie», — padzialiŭsia planami były maładafrontaviec.
«Spačatku dumaŭ, što heta ŭkraincy»
Treciaje pa liku i samaje ciažkaje ranieńnie Dzianis Urbanovič atrymaŭ u studzieni. Boj byŭ ciažki, niečakany. Vorahaŭ — udvaja, kali nie ŭtraja bolš, raskazvaje Urbanovič. Žaŭnier dadaje, što bolšaść biełaruskim vajaram udałosia źniščyć, ale i sami paciarpieli — 5 paranienych, a dva ŭkrainskija bajcy, jakija taksama brali ŭdzieł u bai, zahinuli. Na pytańnie, ci dumaŭ pra śmierć, kali atrymaŭ kulu, Dzianis adkazaŭ: «Nie paśpieŭ. Zatoje jana pra mianie dumała» — i raskazaŭ u detalach pra toj boj.
«U nas usie ranieńni byli atrymanyja jak u lažačych. Adnamu ŭ šyju, druhomu ŭ plačo. Maja kula trapiła ŭ bronieabaronu, uvajšła praz hrudzinu i pajšła dalej. A pačałosia z taho, što adpravili pravieryć blindaž, jaki raniej byŭ zaniaty ŭkraincami. Kali tudy nakiravali, dyk pa racyi skazali, što ŭžo niama nikoha ŭvohule. Biaru dvuch chłopcaŭ z saboj, idziom. Padymajem dron — nikoha nia bačna. Akazałasia, tam dva rasiejcy byli ŭ hustym chmyźniaku, i my na ich natrapili. Padychodzim, zahadvaju dvum našym lehčy, a sam pasunuŭsia napierad. Ubačyŭ taho rasiejca, navat zahavaryć ź im paśpieŭ, bo spačatku dumaŭ, što heta ŭkraincy, ale zaścierahła ich źniešnaść. Nie padobnyja, niejkija zanadta čarniavyja. I ŭ hety momant druhi ź ich pierazaradziŭ aŭtamat. Ja pačuŭ dy pa ich streliŭ z «buldoha» (revalver, prydatny dla bližniaha boju. — RS). Adnaho adrazu pakłaŭ, a druhi pačaŭ z akopu pa nas stralać. I taksama trapiŭ», — zhadvaje Dzianis pačatak boju.
Što adčuŭ, kali kula trapiła ŭ cieła? Bajec paraŭnoŭvaje momant z udaram kułakom i kaža pra mocny šturšok. Adrazu skaciŭsia ŭ roŭčyk, zbroja z ruk vyvaliłasia.
«Padumaŭ pra tych dvaich, jakija sa mnoj byli, što im kranty. U samoha pavietra ŭ lohkich pierachapiła, dychać nie mahu. Ledź zmoh pa racyi skazać, što ja trochsoty — značyć, paranieny. Atrymlivajecca, što ja lažu, a za ŭzhorkam — rasiejec z aŭtamatam, a ja biez aŭtamata. I vyleźci nie mahu, bo vielmi ščylny ahoń — rasiejcy pačali svajho padtrymlivać. Chmyźniak prosta siače.
Ale palažaŭ i vyrašyŭ pajści: padstrelać dyk padstrelać. Prajšoŭ metraŭ 15, źniaŭ braniu i hladžu — dzirka ŭ hrudzinie, kroŭ sočycca. Tady chłopcy mianie sustreli, akazali pieršuju dapamohu. Užo adčuvaŭ mocny bol, ale jašče paśpieŭ pa racyi zaprasić dapamohu, kulamiotčykaŭ.
Tut viartajucca dva chłopcy, jakija sa mnoj byli. Abradavaŭsia za ich. Paramedyk prabiŭ mnie ihołkaj hrudzi, vypuściŭ pavietra. Ale ŭ lohkich užo była kroŭ, ihła zabivałasia. Tady ŭvatknuŭ druhuju ihłu, i ja staŭ narmalna dychać. Pastavili katetar, ukałoli narkotyk. Navat nie razbaŭlali, uvieś. Bok vielmi mocna baleŭ, i ja zrazumieŭ, što tam niedzie kula, u rebrach. Ale vakoł idzie boj, stralanina. Napieradzie vorah, pa bakach vorah, i zzadu vorah sprabuje prarvacca. Jak vyjści? I tady ja znoŭ prosta padniaŭsia i pajšoŭ da svaich. I hetak vyjšaŭ da medykaŭ, i pavieźli mianie na evakuacyju.
A jak davieźli, dyk skazali, što ŭ mianie, akazvajecca, serca spyniałasia niedzie na 40 sekundaŭ».
«Vaŭkałak» — 200-y»
Detali pra svaju evakuacyju ŭ tył Dzianis viedaje ad paramedyka, jakuju zavie pazyŭnym «Sievier». Taja raskazała, što spynieńnie serca ŭ takich vypadkach byvaje, bo kali kula prabivaje ŭnutranyja orhany, u čałavieka spracoŭvaje refleks, i serca moža adklučycca. Tady jaho zapuskajuć masažam, ale ŭ vypadku Ŭrbanoviča masaž serca nie mahli rabić, bo kula prabiła hrudzi akurat la serca. Pačakali, niešta jašče ŭkałoli i pa racyi pieradali, što «Vaŭkałak» — 200-y», to-bok zabity.
«Jak kłaŭsia dla evakuacyi, dyk loh na levy bok, bo baleła ŭ pravym, i hetak straciŭ prytomnaść. A pa darozie raptam trapili ŭ jaminu, łopnuła koła, mašynu padkinuła i, vidać, serca zapuściłasia. Ale ja hetaha ničoha nia pamiataju. Užo ŭ Dniapry, u reanimacyi, pračnuŭsia ad taho, što zadychajusia, nie chapaje pavietra. Lažu ŭ niejkaj ciemry, z parezanym žyvatom. Z Dniapra potym pieraviali ŭ Kijeŭ. Tam jašče tydzień palažaŭ u špitali, pačaŭ pastupova chadzić».
Bataljon «Vołat»
Dzianis viartajecca da detalaŭ apošniaha dla siabie boju. Kaža, što pierad vychadam na zadańnie viedaŭ, što boj budzie ciažki. Bajcoŭ-biełarusaŭ ź im było 14, jašče ŭ dapamohu dali 10 ukraincaŭ. Raźličvali, što dzień praviaduć na novych pazycyjach, ale nočču im pieradali, što ruskija zzadu, atakujuć damy. Tady biełarusy zrazumieli, što adyści nie vypadaje, buduć stajać tam da kanca, pakul nie adabjucca ad voraha. I vystajali. Praŭda, panieśli straty — 6 paranienych.
Urbanovič kaža, što nia choča kidać svaju častku ŭ tym liku praz staŭleńnie da jaho kamandziraŭ. Zhadvaje prosta: «Kiraŭnictva abarony Bachmuta zadavolenaje tym, jak vajuje maja hrupa. Nia raz čuŭ, jak kazali: «Tudy pojdzie hrupa «Vaŭkałaka», jany bolš padrychtavanyja».
Pavodle Dzianisa Ŭrbanoviča, u bataljonie «Vołat», u składzie jakoha jon vajuje kamandziram hrupy, šmat maładafrontaŭcaŭ. Proźviščaŭ bajec nie nazyvaje, bo nia ŭsie chočuć, kab pra ich stała viadoma. Dyj nie viadomaść hałoŭnaje, miarkuje Dzianis.
«My ŭsie klalisia, što budziem zmahacca, u tym liku pomścić za našych siabroŭ, jakija zahinuli. Dy nam i zdavacca ŭ pałon nielha. Pakul što budziem vajavać i adnačasova farmavać biełaruskaje niezaležnaje vojska. Ludziej da nas padjaždžaje ŭsio bolš. Kali my połk Kalinoŭskaha, dyk chaciełasia b, kab nas było stolki, kolki patrebna dla poŭnaha składu. Ale pakul vajujuć tolki dva bataljony: naš «Vołat», i druhi — «Litvin».
«Da Kijeva «za try dni» nia dojduć, heta dakładna»
Sytuacyju pad horadam Bachmutam na zachadzie Danieckaj vobłaści, za jaki žorstkija bai iduć z vosieni, Dzianis Urbanovič nazyvaje nadzvyčaj ciažkaj. Adznačaje, što ŭsiu zimu pastupova, pa niekalki metraŭ u dzień, ale rasiejcy prasoŭvalisia napierad. Tuju miascovaść, dzie jaho paraniła, na ŭskrainie horadu niepadalok ad darohi na Saladar, daviałosia ŭsio ž addać vorahu. Pryčyny, zaŭvažaje biełaruski vajar, nia tolki ŭ kolkasnaj pieravazie praciŭnika.
«Siabry-ŭkraincy — dobryja i mužnyja vajary, ale ŭ ich usio ž šmat i bardaku. Uziać toj boj, kali nam u dapamohu dali 10 ukrainskich mabilizavanych. Dziakuj, ale ž jany nia ŭmieli navat hranaty kidać, tolki stralali z aŭtamataŭ. U ich broniki, pa 4 mahazyny, i ŭsio, bolš nijakaj zbroi. Dy jašče i bajacca.
Z vyviedkaj taksama jość prablemy. Tady, pierad našym vychadam, tam musili ŭsio pravieryć i začyścić, jašče ranicaj, ale ničoha nie začyścili. I ŭ vyniku ŭžo jak my pajšli ŭ boj, dyk rasiejcy akazalisia i napieradzie, i pa bakach, i zzadu.
Potym pa trupach padličyli, što ich było niedzie 25—28. U nas u rezervie 10 čałaviek — i heta ŭsio. A ŭ ich rezervy biaskoncyja. Iduć i iduć. Novy nastup planujecca — heta bačna. Kažuć, što i na Zaparožža papruć. Ale jany jašče rychtujucca, bo šmat siłaŭ zatracili na Saladar, na Bachmut. Adnak da Kijeva «za try dni» nia dojduć, heta dakładna».
Niahledziačy na heta, Dzianis miarkuje, što šancy ŭtrymać Bachmut va ŭkrainskaha vojska jašče jość: «Kali padciahnuć techniku, jakaja jedzie z-za miažy pa łend-lizie, to ŭtrymacca možna».
Pavodle źviestak, jakija Dzianis atrymaŭ ad siabroŭ z pałku Kalinoŭskaha, z-pad Bachmutu rasiejskaje vaskovaje kamandavańnie adviało vahneraŭcaŭ, a im na zamienu zaviali vedevešnikaŭ-kadravikoŭ. «Krychu stała spakajniej, kažuć. Resurs u ich zakančvajecca, nia viečny. Ale našyja nie vyklučajuć, što moža być novy nastup niedzie ŭ krasaviku».
Urbanovič nie vyklučaje, što rehularnyja vajskovyja častki Biełarusi mohuć dałučycca da ahresii suprać Ukrainy. Žaŭnier spasyłajecca na krynicy ŭ Biełarusi, ad jakich čuŭ pra padazronuju vajskovuju aktyŭnaść.
«Usich siabroŭ, chto słužyŭ sa mnoj u Marjinaj Horcy, usich pryzvali nanoŭ. Z adnym ja parazmaŭlaŭ. Toj skazaŭ, što našych siabroŭ pryzvali, niekatorych tolki adpuścili, ale bolšaść pahnali ŭ bok Pinsku. Jak pryjechali, adrazu pastupili pad kamandavańnie ruskich kamandziraŭ z «Vahnera», jakija tłumačyli, jak zabivać, jak rezać. I druhich faktaŭ chapaje.
Tamu miarkuju, całkam vierahodna, što Łukašenka vyrašyć dapamahčy Pucinu ludźmi, nia tolki technikaj ci navučańniem. Navat nie vyklučaju, što asobnyja našyja adździeły ŭžo vajavali. Letaś, jak rasiejcy zachodzili ŭ Buču, siarod ich byli i biełaruskija SOBRaŭcy. Jak toj kazaŭ, «dla padvyšeńnia kvalifikacyi». Ukraincy ŭ špitali raskazvali, jak bili biełarusaŭ na Čarnihaŭščynie i jak tyja, kali adstupali, kidali zapiski, prasili vybačeńnia. I ŭ niekatorych z tych, kaho pierabili na trasie da Kijeva, byli biełaruskija znaki, biełaruskija ściažki», — raskazaŭ Urbanovič. Paćvierdžańniaŭ hetaj infarmacyi ŭ inšych krynicach niama.
Pra Bachmut
Pra toje, što Bachmut trymajecca, Dzianis viedaje nia tolki sa zvodak kamandavańnia i navinaŭ pa TV.
«Učora znajomy ŭkrainiec prysłaŭ adtul videa — jeździać pa horadzie na brani, uzmacniajucca. Kapajuć akopy, blokami vykładvajuć barykady. Jak sam tudy pryjedu i pahladžu na svaje vočy, tady bolš budu razumieć. Zrazumieła, što jak u Zialenskaha prajšło pasiedžańnie staŭki i vyrašyli Bachmut nie zdavać, dyk vojski buduć vykonvać zahad. Ale kali rasiejcy znoŭ mocna nacisnuć i znoŭ uźniknie pahroza akružeńnia, dyk mohuć usio ž zdać. Bo pytańnie ŭ ludziach. Kali Rasieja kinie tudy jašče stolki ž, jak tam užo pakłali, dyk usio moža być».
Boj z vahneraŭcami
Zhadvaje biełaruski vajar z pazyŭnym «Vaŭkałak» i bajavyja sustrečy z najmitami pryvatnaj vajskovaj kampanii «Vahnera». Pavodle Dzianisa Ŭrbanoviča, hetyja byli apranutyja i ŭzbrojenyja značna lepš za sałdataŭ rasiejskaha vojska: sučasnaja forma, dobraja zbroja z hłušnikami i ŭsimi patrebnymi prystasavańniami, srodki suviazi.
«I pa viadzieńni boju adrazu zrazumieješ, što heta vahneraviec», — kaža kamandzir hrupy bataljonu «Vołat» Dzianis Urbanovič. Voś što jon raskazaŭ pra boj z vahneraŭcami, jaki adbyŭsia na ŭskrainie Bachmutu.
«Siadzieli ź imi pa roznych damach. Tut my, a praź dźvie linii aharodaŭ — dom z rasiejcami, ich vosiem čałaviek. Jany tam aporny punkt zładzili. Heta kali vyłučajecca hrupa, zamacoŭvajecca, a potym da ich padciahvajucca inšyja, i adtul jany vychodziać na roznyja bajavyja zadańni. Pastupova ich stanie ŭsio bolš i bolš, tamu taki punkt treba jak maha chutčej źniščać. Voś nam pryjšoŭ zahad ź imi razabracca. Spačatku nazirali za imi. Bačym, što tam profi. Aŭtamaty z hłušnikami, ručnyja hranatamioty. Kaski dobryja, brania dobraja. Forma čornaja. Spačatku pierastrelvalisia, ale potym baču, što ničoha nia źmieniš hetak, dyk daviałosia dvojčy vybiahać z domu z hranatamiotam i stralać im pa voknach.
Na svaju ryzyku vybiahaješ na paru sekundaŭ, ciabie chłopiec strachuje, kab nie padstrelili. Hałoŭnaje — chutka pacelić u vakno. U mianie atrymałasia. Častku doma raźniesła — dva ichnyja tam zahinuli, trupy zastalisia lažać, astatnija ŭciakli».
Pa viartańni ŭ častku Dzianis dałažyŭ kamandavańniu pra vykananaje zadańnie i pry hetym, jak kaža, dadaŭ pra pamyłki, jakija zrabiła raniejšaja vyviedka.
«Bo hetak byvaje: niečaha nia ŭhledziać, a potym nas tam čakaje zusim inšaje, adsiul i straty. My kali sami rychtujem zadańnie, dyk zapuskajem dron, usio praviarajem. A jak nam spuskajuć zadańnie, dyk moža być pa-roznamu. Tamu ciapier tolki z dronami pracujem. Dron vykonvaje vializnuju rolu ŭ sučasnym bai — bieź jaho nijak».
Pra sustreču ź Zianonam Paźniakom
U kancy studzienia lidar partyi KCHP BNF Zianon Paźniak pryjechaŭ u Bachmut i tam sustreŭsia z bajcami pałku Kalinoŭskaha. Bačyŭ Paźniaka i Dzianis Urbanovič, ale ich sustreča adbyłasia ŭ Kijevie. Dzianis zhadvaje, jak Paźniak mocna paciskaŭ jamu ruku i z uśmieškaj kazaŭ, što «rady bačyć Dzianisa ŭsiaho ŭ dzirkach».
«My pahavaryli pra «Małady front», pra stvoranuju spadarom Paźniakom «Volnuju Biełaruś». Zianon Paźniak patłumačyŭ metu pryjezdu ŭ Bachmut — pryvieźci drony, hrašovuju dapamohu našym bajcam, pahavaryć ź imi, paznajomicca. Dziakuj bohu, što źjeździŭ. Navat byŭ u tych miescach, jakija abstrelvajucca. U jahonyja hady dajechać tudy — heta šmat čaho varta. Bo ŭ Bachmut navat dabracca ciažka.
Adznaču toje, što ŭ hetaj stvoranaj Paźniakom «Volnaj Biełarusi» vielmi spadabałasia. Što tam dobra adładžanaja finansavaja častka, usio prazrysta, adkryta. Padyšli jany vielmi surjozna da tych hrošaj, jakija źbirajucca dla dapamohi. Bo ŭ inšych bolš zakrytaja systema, a tut — da kožnaj kapieječki bačna, chto što pieradaŭ i kudy pajšli danaty».
«Nas čakajuć u Biełarusi»
Dzianis pryznaŭsia, što va Ŭkrainie ŭ jaho była dziaŭčyna, z Zaparožža, ale paśla druhoha ranieńnia jany rasstalisia. Hetaja strata jamu dahetul balić nia mienš za ranieńnie.
«Paśla majho druhoha ranieńnia dziaŭčyna zachacieła, kab syšoŭ z vojska, pakłaŭ rapart ab zvalnieńni. Skazaŭ, što nie, budu dalej vajavać. A raz hetak — usio. Razyšlisia. Nu, ničoha. Ciapier bataljon — maja siamja, bieź jakoj mnie nijak. Bajavoje siabroŭstva, paśla taho jak ciabie vyciahnuli paranienaha z pola boju, stanovicca jašče macniejšym, ja b skazaŭ, niepieraadolnym. A mianie paśla druhoha ranieńnia jakraz vyciahvali nieprytomnaha z pola boju. I što, ja paśla hetaha chłopcaŭ kinu?»
Jość i druhaja pryčyna, čamu nia choča «sychodzić u adstaŭku», pryznajecca Ŭrbanovič.
«Jašče nie pakidaje ideja biełaruskaha niezaležnaha vojska, jakoje čakajuć u Biełarusi. Treba nam mieć hetkaje ž farmavańnie, jak bataljon «Azoŭ» va Ŭkrainie. Jany robiać vielmi vialikuju spravu. Tam ludzi ź vialikim bajavym dośviedam i vialikija patryjoty, usie razmaŭlajuć na rodnaj ukrainskaj movie. Nam padobnyja častki vielmi patrebnyja».
Dzianisu Urbanoviču ŭ raspałažeńni štabu ŭ Kijevie ŭručyli bajavuju ŭznaharodu Ŭkrainy — medal «Za bojovi zasłuhi». A taksama pradstaŭnik Rady BNR uručyŭ jamu sałdacki Medal za bajavyja zasłuhi, zasnavany Radaj BNR.
«Učora ja prajšoŭ medyčnuju kamisiju i 11 sakavika jedu na front», — skazaŭ Dzianis Urbanovič.
Kamientary
lepš - na "volnyja" chlaby - u armiju - knopačku (ci što tam) nacisnuŭ i taksama - niby ziamlu aroš
i "ničoha", što ŭ hetym vypadku hinuć nie čarviački, a čałaviečki...