«Nu, tak užo i pasadziać! Raźbiarucca!» Andrej Pavuk raskazaŭ, jak telefanavaŭ u Śledčy kamitet adnosna zavočnaha suda
18 sakavika stała viadoma, što SK pačaŭ śpiecvytvorčaść pa palityčnych kryminalnych spravach u dačynieńni da 11 biełarusaŭ. Siarod inšych u śpisie taksama błohier Andrej Pavuk, na rachunku jakoha ažno 11 kryminalnych artykułaŭ, i jahonaja byłaja žonka Volha. U kamientary «Lusterku» Pavuk raskazaŭ, jak jon adreahavaŭ na navinu, i sprabavaŭ daviedacca padrabiaznaści ŭ pradstaŭnikoŭ prakuratury i Śledčaha kamiteta.
«Rasceńvaju heta jak ich biezdapamožnaść»
«Ja jakraz abzvońvaŭ prakuraturu, SK, sprabavaŭ daviedacca, chto pa mnie pryznačany śledčym», — adkazaŭ pa telefonie Andrej na prośbu «Lusterka» prakamientavać situacyju sa śpiecvytvorčaściu.
Padrabiaznaści błohier pasprabavaŭ daviedacca ŭ supracoŭnikaŭ SK Bresckaj vobłaści, jaki pačaŭ praceduru.
«Ja telefanavaŭ u kancylaryju — jany nie viedajuć, chto taki Pavuk. Śledčamu telefanavaŭ (znajšoŭ numar na «karcie danosaŭ»). Jon taksama nie viedaje, chto ja taki. Ja sprabavaŭ spravakavać ich na niejkija emocyi. Nu, žančyna pachichikała, — pierakazvaje jon razmovu. — Kažu: Ja ž mahu praz skajp prysutničać na sudzie, dać tłumačeńni jakija-niebudź — chaču prapanavać takuju ideju. Ale mnie skazali, što treba piśmova pisać takoje chadajnictva — prosta na papierkach, i ŭsio, pa-inšamu nielha».
«Nie budu z vami na hetuju temu dyskutavać»
Andrej Pavuk pieradaŭ «Lusterku» zapis razmovy z supracoŭnicaj kancylaryi ŭpraŭleńnia SK pa Bresckaj vobłaści. Žančyna sapraŭdy prapanavała mužčynu dasłać list z chadajnictvam pravieści dopyt pa śpiecvytvorčaści ŭ dačynieńni da jaho ŭ kanviercie pa pošcie.
— Pa telefonie takija pytańni nie vyrašajucca, — skazała jana. — Ni praz adzinuju sistemu zvarotaŭ, ni praz elektronnyja zvaroty — tolki chadajnictva na ŭpraŭleńnie SK pa Bresckaj vobłaści. Apisvajecie situacyju i pišacie: «Prašu mianie dapytać z vykarystańniem Viber, Skype ci čaho vy tam žadajecie». U nas (na žal ci na ščaście) elektronnaja pošta dla takoha vidu zvarotaŭ nie praduhledžanaja. Pa KPK chadajnictvy, skarhi padajucca tolki ŭ piśmovym vyhladzie, navat kali vy za miažoj. U nas z-za miažy vielmi šmat [zvarotaŭ pastupaje] — z Polščy, Amieryki šluć, i pytańniaŭ niama. Dyk a čamu vy nie chočacie [asabista] prybyć? Nu, tak užo i pasadziać! Raźbiarucca! — skazała jana na słovy surazmoŭcy, što jaho adrazu zatrymajuć.
— Pasadziać pa-lubomu. Mnie sam Karpiankoŭ asabista pahražaŭ: «Ja nie viedaju, što z taboj zrablu, kali my ciabie znojdziem», — adreahavaŭ Pavuk.
— A chto taki Karpiankoŭ?
— Mikałaj Mikałajevič, hety, samy maciory milicyjant, — rastłumačyŭ supracoŭnicy viedamstva Pavuk, kažučy pra kamandujučaha ŭnutranymi vojskami, namieśnika ministra MUS.
Błohier pasprabavaŭ daviedacca proźvišča śledčaha, jaki zajmajecca jaho materyjałami. Adnak vyjaviłasia, što supracoŭnica ŭpravy nie viedała pra toj samy telehram-kanał «Śpiecyjalnaja vytvorčaść. Aficyjna», u jakim źjaviłasia navina pra Pavuka i inšych biełarusaŭ i praź jaki, vierahodna, viedamstva apaviaščaje tych, chto źjechaŭ.
Paśla błohier staŭ tłumačyć, čamu trapiŭ u pole zroku orhanaŭ, i pasprabavaŭ uciahnuć surazmoŭnicu ŭ razmovu pra toje, što adbyvajecca ŭ krainie.
— Viedajecie, čamu jany chočuć mianie pasadzić? Heta ž ja taksama chaču zakanadaŭstva pamianiać, usim nahadvaju pra toje, pra heta, dyk jany mianie: «Ach, ty ekstremist, nie chočaš Łukašenku lubić, my ciabie pasadzim».
— Nie budu z vami na hetuju temu dyskutavać, — uzdychnuła supracoŭnica SK.
— Voś bačycie, jakija nastupstvy mohuć nastupić, kali dyskutuješ na hetuju temu! Heta ž dažylisia!
— Nu, dažylisia. Nu, što ž… — paśmiajałasia surazmoŭca ŭ adkaz.
— Heta ž z vašaha ž maŭčańnia. Ja ž kažu [publična pra parušeńni z boku ŭłady], a vy maŭčycie — vykonvajecie [ciapierašnija zakony i pradpisańni].
— Tak, vykonvaju.
— Zrazumieła, što vas taksama mohuć pasadzić, kali vy nie budziecie maŭčać. I my tolki i možam — što z-za miažy, — praciahnuŭ razmovu Andrej. — I sieści ŭ turmu nie chočam, i kiravać krainaj chočam z dapamohaj taho zakanadaŭstva, jakoje ŭ nas jość, a ničoha nie pracuje. A voś jak pasadzić u turmu — heta budź zdaroŭ! Sam Łukašenka nie vykonvaje toje zakanadaŭstva — i nichto jaho nie choča pasadzić, a mianie adrazu chočuć. Voś tam ekstremizm dyk ekstremizm — u toj hałavie vusataj!
— Davajcie my ŭžo nie budziem na hetuju temu dyskutavać … — paŭtaryła surazmoŭca. — Biez kamientaroŭ, prabačcie ŭžo.
Kamientary