Chrystos prajšoŭ praź śmierć, tuju śmierć, jakaja była pryhatavanaja dla nas za našy hrachi. Jon pamior našaj śmierciu, pieramoh jaje mocaj Svajho Bažastva i takim čynam daravaŭ nam žyćcio.
U hetym hodzie pravasłaŭny Vialikdzień vypaŭ na druhi dzień paśla hadaviny Čarnobylu. Jak raz u subotu pierad svaim Uvaskresieńniem Zbaŭca Isus Chrystos znachodziŭsia, zdavałasia b, u pałonu śmierci. Ale na samoj spravie užo ad užo dryhacieŭ ad niazdolnaści vytrymać Taho, Jaki pryjšoŭ źmiarćvić jaho i ŭmacavać Žyćcio.
Moža j nam tak padajecca časam, byccam śmierć užo kančatkova ŭziała nas u pałon., što panuje biaźmiežna i nia bačna jamu kanca. Radyjacyja zła pranikła ŭ dušy ludziej, adbylisia hienetyčnyja źmieny, kali chłuśnia adkryta vydaje siabie za Praŭdu, i ŭ bolšaści heta prymajecca tak, jak byccam tak pavinna i być. A chto trymajecca Praŭdy, hatovy achviaravać saboj dziela jaje, tych abviaščajuć złačyncami i vorahami narodu. Ci doŭha heta budzie praciahvacca, ci doŭha budzie panavać śmierć? Kolki budzie praciahvacca raspad dušy narodu? Kali razvažać racyjanalna – kancu hetamu nia bačna.
Ale my viedajem, što na nastupny dzień paśla suboty Chrystos, Jaki pa samamu racyjanalnamu razumieńniu ŭžo nia mieŭ nijaki perspektyŭ, paŭstaŭ z pamierłych i vyratavaŭ dušy ad raspadu praz hrech.
My pakul nia viedajem, kali pryjdzie uvaskresieńnie, ale jano pryjdzie... My pakul žyviem u subocie, ale treba kab hetaja subota była dla nas nie dniom smutku i adčaju, a dniom čakańnia i nadziei.
Chrystos Uvaskros!
Kamientary