Biełaruskaja siamja za śviatočnym stałom jak zaŭždy hladzić čarhovy kancert rasijskich pop-zorak pa televizary.
— Vsie my baby — stiervy! Miłyj, boh s toboj… — śpiavaje Iryna Alehrava.
Moładź žuje i kałupajecca ŭ talerkach.A voś ichniaja ŭvišnaja maci i babula pavažanaha ŭzrostu nie tryvaje moŭčki hetkaj abrazy. U momant padskočyŭšy da ekranu, krucić duli dy pryhavorvaje:
— Vo tabie! Vo tabie! Vo tabie! Sama ścierva! Sama takaja! A ja na fabrycy ŭsiu žyź česna rabotała!
Kamientary