«Prabačcie, dyk a prastytutki dzie?» Vartaŭnika stajanki asudzili za suteniorstva, ale jaho mama suprać
Były vartaŭnik parkoŭki 44-hadovy Viačasłaŭ B. z Oršy adbyvaje pakarańnie ŭ kałonii. Jašče ŭ 2018 hodzie jaho pasadzili za arhanizacyju zaniatkaŭ prastytucyjaj, dali 5 hadoŭ. Ale sužycielka i mama mužčyny praciahvajuć nastojvać, što Viačasłaŭ staŭ vypadkovaj achviaraj sistemy.
U 2017 hodzie Viačasłaŭ uładkavaŭsia na novuju pracu. U jaho abaviazki ŭvachodziła pryhladvać za parkoŭkaj dla dalnabojščykaŭ na trasie M1.
Zarobak byŭ tak sabie — kala 300 rubloŭ. Hrafik — sutki, paśla načnoje dziažurstva i dvoje vychodnych.
Inšaj pracy ŭ Oršy znajści było amal niemahčyma, kažuć svajaki Viačasłava.
«Tam pobač dyskateki, dzie jość bary i spalnyja miescy. Tam dziaŭčaty vielmi daŭno «pracavali». Hetyja dziaŭčaty trymali kantakt z vartaŭnikami parkoŭki. I kali tudy ŭładkavaŭsia Viačasłaŭ, da jaho jak da navička adrazu padyšli znajomicca hetyja žančyny: pakinuli numary telefonaŭ, maŭlaŭ, kali kiroŭcy buduć šukać dziaŭčat — ty nam nabiraj», — raskazvaje Žanna, sužycielka Viačasłava.
Aršaniec adpracavaŭ na stajancy bolš za hod. Kazaŭ svajakam, što akramia pracy vartaŭnikom časam taksavaŭ, razvoziŭ supracoŭnikaŭ parkoŭki, i jany jamu za heta prypłočvali. Pa słovach sužycielki Žanny, hrošaj u Viačasłava nie było: akramia praduktaŭ, jon damoŭ ničoha nie prynosiŭ. Plus płaciŭ alimienty na syna ad pieršaha šlubu. Tamu, maŭlaŭ, na tym «razvozie dziaŭčat» nie abahaciŭsia.
Ale praz hod usio skončyłasia ŭvohule sumna — mužčynu zatrymali.
«Paśla Viačasłaŭ raskazvaŭ nam, što prachodziła apieratyŭna-vyšukovaje mierapryjemstva. U hatelčyk kala dyskateki zasialiŭsia apieratyŭnik pad vyhladam zvyčajnaha klijenta. Pačaŭ «šukać dziaŭčynku». Miascovyja dali numar Viačasłava.
Hety mužyk zvaniŭ niekalki razoŭ, Słava spačatku adniekvaŭsia, paśla ŭsio ž pahadziŭsia. Pazvaniŭ adnoj dziaŭčynie, źjeździŭ pa jaje, pryvioz na parkoŭku, — pierakazvaje historyju Žanna. — Paśla toj «klijent» zapłaciŭ Słavie, ale nie za dastaŭku dziaŭčyny — za heta jon nie ŭziaŭ! — a prosta za darohu, jak taksistu».
Praz paru dzion da Viačasłava pryjšli milicyjanty.
«Jaho ŭviali, bolš ja jaho nie bačyła. Navat nie była na sudzie, bo sud byŭ zakrytym. Matyvavali tym, što nie treba ahałošvać intymnaje žyćcio dziaŭčat, jakija tam fihuravali. Tamu ŭbačylisia my ŭžo tolki kali Słava dajechaŭ da kałonii», — kaža Žanna.
Sam Viačasłaŭ na sudzie vinu nie pryznaŭ. Adnak jaho pryznali vinavatym u arhanizacyi zaniatkaŭ prastytucyjaj, prysudzili 5 hadoŭ kałonii ŭzmocnienaha režymu.
Abvinavačvańnie vyśvietliła, što Viačasłaŭ arhanizavaŭ nie mienš za 20 sustreč dla adnoj z prastytutak na terytoryi parkoŭki i nie mienš za 30 sustreč dla druhoj prastytutki. Dla treciaj hora-parkoŭščyk arhanizavaŭ až 50 sustreč.
Za svaje pasłuhi braŭ 5 jeŭra albo 10 rubloŭ za adzin raz, śćviardžała abvinavačvańnie.
Sam Viačasłaŭ na sudzie pryznaŭ, što sapraŭdy zvaniŭ dziaŭčatam, kali imi cikavilisia dalnabojščyki, a časam i padvoziŭ ich. Ale, maŭlaŭ, vykonvaŭ hetyja abaviazki nie jak sutenior, a jak taksist. Voś tolki hetyja arhumienty sud nie pierakanali.
Viačasłaŭ adbyvaje pakarańnie ŭ kałonii. Ale jaho mama i sužycielka tym časam praciahvajuć rassyłać skarhi i padumvajuć navat źviarnucca ŭ Kamitet pa pravach čałavieka pry AAN.
«Tyja žančyny pracavali doŭhija hady, i ŭsim heta było viadoma. Ale nie pakarali nikoha ź ich. Jašče viadoma, što padčas śledstva jany byli ŭ statusie paciarpiełych, a na sudzie ŭžo — jak śviedki. Paciarpiełyja, śviedki… Prabačcie, dyk a prastytutki dzie???
Hetyja «dziaŭčaty» adkryta kazali, što takaja schiema pracy była z usimi vartaŭnikami parkoŭki — ale taksama nikoha nie šukali z byłych supracoŭnikaŭ. Tolki adnaho vartaŭnika taksama asudzili, ale ž jon atrymaŭ pakarańnie z adterminoŭkaj.
Za što tady tak žorstka pakarali Viačasłava? Nie za toje, što vinavaty — bo tam usie vinavatyja, — a za toje, što trapiŭsia? Heta niespraviadliva!» — aburajecca sužycielka Žanna.
Kamientary