Žurnalistka «NN» z prastrelenym kalenam: Žančyny nie darujuć. Za nami luboŭ i praŭda
Piša Natalla Łubnieŭskaja.

Nam kazali, što my biedałahi, Kanstytucyja nie pad nas i naša misija — varyć barščy. My złavalisia, śmiajalisia z hetaha hłupstva i cicha dalej rabili svaju spravu.
Ale začapili našych mužčyn. Siabroŭ, mužoŭ, dziaciej. Katavali, ładzili sudziliščy, ździekvalisia. Tamu na vulicy vyjšli dziaŭčaty, bo smažyć katlety, kali tvaich blizkich źbivajuć dubinkami, niemahčyma. Bo spakojna pracavać — niemahčyma. I zasynać u horadzie, dzie tabie mohuć złamać klučycu tolki za toje, što ty čakaješ źviestak pra muža, strašna.
Ale jašče bolš strašna, kali heta nie spynicca.
U ich nie zastałosia vybaru. Bo raskład, dzie adzin z dvuch varyjantaŭ — heta skalečanyja cieły i losy rodnych, heta pastka.
Žančyny, zdavałasia, u bolšaj biaśpiecy. Nu chto budzie padymać ruku na ich? Padniali. Niekatoryja dziaŭčaty, što vychodzili z Akreścina, rydajučy, raskazvali, jak ich bili i pahražali puścić pa kruzie. Žančyn trymali na choładzie, ciahali za vałasy, nie davali spać.
I nam buduć kazać pra prahramu pavyšeńnia naradžalnaści i kvietki dla «miłych dam» na 8 Sakavika? Voś vaš sapraŭdny kłopat.
U tych kamierach, nabitych ciełami byccam harocham, dziaŭčaty čuli, jak kryčać mužčyny. I płakali ad hetych stohnaŭ.
Dziaŭčatam nie soramna stać na płoščy na kaleni i płakać na vulicach. Soramna za tych, u kaho niama serca.
Źbitych da pasinieńnia, z prabitymi hałovami — kaho vy nam viarnuli?
Žančyny nie darujuć. Za nami luboŭ i praŭda, a jany macniejšyja za hvałt i strach.
***

Natalla Łubnieŭskaja była paranienaja humovaj kulaj uviečary 10 žniŭnia na vulicy Kalvaryjskaj u Minsku. Jaje špitalizavali ŭ Balnicu chutkaj miedycynskaj dapamohi. Kostka nie pierabitaja, ale rana ad humovaj kuli składanaja.
Žurnalisty ŭpeŭnienyja, što siłaviki celili ŭ ich śpiecyjalna. Žurnalisty stajali hrupkaj. Inšamu žurnalistu, z partała Tutbaj, kulaj zrezała šlejku ad bedža. Žurnalisty byli ŭ kamizelkach z nadpisam «presa», ich nie mahli nie bačyć, było śvietła. Stralali z vysokaha punkta — mosta kala «Karony».
-
«Łukašenka ŭjaŭlaje, što Polšča mahła b admovicca ad padtrymki biełaruskaj apazicyi ŭ abmien na Pačobuta. Hetaha nie budzie»
-
Chalezin: Treba pytacca «što vy vytvarajecie» nie ŭ Babaryki, a ŭ jaho daradcaŭ
-
«Siadžu ŭ trusach, zamiarzaju». U sacsietkach vyśmiejali čarhovuju strašyłku ANT pra «zamiarzajučuju Jeŭropu»
Kamientary