Alaksandr Kłaskoŭski. Kropki nad «i»1515

Presa jak pampiersy dla ŭłady

Niaŭdziačnaja sprava — davodzić niešta pra svabodu ŚMI, kali čynoŭniki nie bačać roźnicy miž hazietami i padhuźnikami. Pra svaju kanceptualnuju dyskusiju ź pieršaj namieśnicaj kiraŭnika prezidenckaj administracyi piša ŭ błohu na NN Alaksandr Kłaskoŭski.

Dva dni vaš pakorlivy słuha achviaravaŭ na sieminar «Samarehulavańnie ŚMI», što prajšoŭ u Minsku 8—9 vieraśnia pad ehidaj ABSIE. Ludzi z ofisa ŭ Vienie vybrali adnosna niejtralnuju temu, kab nie nadta niervavać tutejšaje načalstva. Ale dyskusija vybiłasia z akademičnaha rečyšča.

Pradstaŭniki niedziaržaŭnaj presy, karystajučysia redkaj mahčymaściu skazać niešta naŭprost vialikim čynoŭnikam, rvalisia vyhuknuć nabalełaje.

Adnym z takich vystupoŭcaŭ staŭ vydaviec i hałoŭny redaktar «Borisovskich novostiej» Anatol Bukas. Jon daŭno jak stremka ŭ adnym miescy dla tamtejšych čynoŭnikaŭ. Z katehoryi redaktaraŭ, katorych, jak u starym aniekdocie, chiba što dustam nie trucili…

Raspovied Bukasa pra padnožki miascovych ideołahaŭ, pieraškody ŭ raspaŭsiudzie haziety Natalla Piatkievič, pieršaja namieśnica kiraŭnika prezidenckaj administracyi, prakamientavała u tym duchu, što

hazieta — taki ž tavar, jak pampiersy. Nie chočuć jaho pradavać — značyć, kiepski tavar. Pry čym tut dziaržava?

Uvohule heta ŭlubionaja teza našych čynoŭnikaŭ. Siužet pra vykinutyja z katałohaŭ i sajuzdrukaŭ haziety jany kamientujuć jak kaliziju miž haspadarčymi subjektami. Maŭlaŭ, raspaŭsiudniki ŭ nas strašenna niezaležnyja, my im dyktavać nie možam.

Treba ž, tak supała, što mienavita pierad vybarami-2006 raspaŭsiudnikam stała rezka niavyhadna zajmacca niedziaržaŭnymi hramadska-palityčnymi vydańniami, i dziesiatki try ź ich u momant voka vylecieli jak korak. Čystaja vypadkovaść!

I, naadvarot, kali letaś spatrebiłasia pakazać Jeŭropie demakratyčny prahres, tyja ž strašenna niezaležnyja raspaŭsiudniki raptam rezka palubili «Narodnuju volu» z «Našaj Nivaj» (ihnarujučy astatnija represavanyja haziety). Ale čamuści — zaŭvažcie! — nie sajuzdruki, a mienavita vysokija ŭłady dakładali Brusielu, što reabilitacyja dvuch apalnych hazietnych brendaŭ — heta ichni krok.

Kazki pra «dačynieńni haspadarčych subjektaŭ» možna raspaviadać kamuści, ale nie Bukasu i jahonym kaleham, što siadzieli ŭ zale sieminaru, — pradstaŭnikam bitaj-pierabitaj niedziaržaŭnaj presy.

Aŭtar hetych radkoŭ musiŭ ustupić u kanceptualnuju dyskusiju z vysokaj čynoŭnicaj, vykazaŭšy mierkavańnie, što miž pampiersami i presaj usio ž jość roźnica.

A mienavita: u kanstytucyi zapisana prava hramadzian na ŭsiebakovuju infarmacyju. U raźvitych demakratyjach urad bačyć svaju misiju ŭ tym, kab zabiaśpiečvać hetaje prava suajčyńnikam (jakija i ŭtrymlivajuć aparat na svaje padatki). Tak, u Francyi zakonam jašče 1947 hoda ŭsim vydańniam (jašče i padkreślena: niezaležna ad palityčnaha kirunku!) harantavany dostup ŭ nacyjanalnuju sistemu raspaŭsiudu. Urad taksama daje datacyi pošcie, kab dastaŭka haziet pa padpiscy kaštavała redakcyjam tańniej.

Padobny paradak i ŭ inšych demakratyjach. Pryčym dziaržaŭnaj presy tam praktyčna niama. Takim čynam,

tezis našych vysokich načalnikaŭ: a čaho heta dziaržava budzie zajmacca pytańniami «apazicyjnych listkoŭ»? — nie vytrymlivaje nijakaj krytyki. U cyvilizavanaj krainie ŭrad bačyć svaju misiju ŭ tym, kab zakanadaŭča i navat materyjalna spryjać realizacyi kanstytucyjnaha prava hramadzian na infarmacyju.

Voś vam, skazaŭ ja, i roźnica miž presaj dy pampiersami.

Zastajecca, adnak, uražańnie, što pa vynikach dyskusii baki zastalisia pry svaich pohladach. Va ŭsiakim razie, spn. Piatkievič, dajučy ŭ kułuarach intervju BiełaPAN, zajaviła, što nie bačyć asablivych prablem u dačynieńniach dziaržavy ź niedziaržaŭnymi ŚMI.

Što ž da temy sieminaru, to sutnaść adnoj frazaj vykazaŭ šef-redaktar «Novaha času» Alaksiej Karol: «Samarehulavańnie pačynajecca tam, dzie kančajecca dziaržaŭnaje rehulavańnie». U nas ža situacyja ŭ miedyjaśfiery — pad kaŭpakom aparatu.

Taja ž vysokaja čynoŭnica davodzić, što ci nie najhałoŭniejšaja dla ajčynnaj žurnalistyki prablema — adsutnaść adzinaha kodeksu prafiesijnaj etyki. Ale chiba kodeks skasuje dziaržaŭnuju manapoliju na samyja mahutnyja ŚMI? Kaniečnie ž, nie. Nie skasuje jon datacyi «svajoj» presie i dyskryminacyju niedziaržaŭnaj. Nie skasuje padzieł žurnalistaŭ na «česnych» i «niačesnych», ustalavany sami viedajecie kim.

Aparat choča padmianić vyrašeńnie pryncypovych prablem biełaruskaj miedyjaśfiery palijatyvami. Heta jak rak lačyć validołam.

Pakul žurnalisty zastajucca zakładnikami palityki, pakul presie nakidajuć rolu prapahandysckaj absłuhi, a niepakorlivyja pieryjodyki vyciskajuć na marhines — tyja maralnyja kodeksy buduć jak mierćviaku pryparka. Kštałtu chruščoŭskaha kodeksu budaŭnika kamunizmu.

Demanapalizacyja ŚMI, stvareńnie narmalnaha, nie prydušanaha viertykallu miedyjarynku, volnaja kankurencyja miž vydańniami — voś što pryviało b našu presu ŭ cyvilizavany stan.

Bałharski miedyjaekśpiert Ohnian Złacieŭ raspavioŭ na sieminary: u ich krainie, dzie dvaccać hadoŭ tamu ŭsie haziety taksama trymaŭ u rukach aparat, zaraz zastalisia tolki dva dziaržaŭnyja drukavanyja orhany — vydańnie ministerstva abarony dy parłamiencki vieśnik, dzie drukujucca zakony. I nieba na ziamlu nie zvaliłasia! U raźvitych demakratyjach čynavienstva ŭvohule žyvie biez «orhanaŭ», i ničoha!

Ale ž našym dziejačam patrebna, kab presa była, jak tyja pampiersy. Kamfort! Abrabiłasia ŭłada — i ničoha vonki nie pratočvajecca…

Nasamreč, kaniečnie ž, kiroŭnaja viarchoŭka vydatna razumieje roźnicu miž presaj i padhuźnikami. Tamu i hučyć raz-poraz: ideałohija nie pryvatyzujecca. Chacia de-fakta najbujniejšyja ŚMI akurat i pryvatyzavanyja ŭ ideałahičnym sensie vuzkim kołam ludziej.

Zrazumieła, što aparat budzie trymacca za miedyjnuju manapoliju da apošniaha. Chacia trochi adkručvać hajki davodzicca chacia b dziela bliziru, kab nie sapsavać dačynieńni ź Jeŭropaj. Pa nastroi pamočnika prezidenta sp. Jančeŭskaha, ź jakim ja razmaŭlaŭ u kułuarach,

možna prahnazavać, što, u pryvatnaści, jašče niekalki vydańniaŭ buduć reabilitavanyja ŭ sensie raspaŭsiudu. Viertykalnikam nižejšych źvionaŭ, mahčyma, daduć zahad nie tak impetna adsiakać niezaležnuju presu ad infarmacyi.

Jość i inšyja simptomy zruchaŭ, ale nie budu zabiahać napierad, kab nie suročyć (tym bolej što maja hutarka z pamočnikam prezidenta była kanfidencyjnaja). Pakul što miedyjnaja svaboda advajoŭvajecca pa milimietry. Karennyja zruchi ŭ hetym pytańni buduć mahčymyja, kali nie tolki kupka niezaležnych ŚMI, ale i šyrokaja hramada na poŭny hołas zapatrabuje ad viarchoŭ, kab tyja nie zvodzili kanstytucyjnaje prava na infarmacyju da ŭzroŭniu pampiersaŭ.

Alaksandr Kłaskoŭski.

Kamientary15

«Rasija nikoli nie spynicca — jaje možna tolki rabić słaboj». Vialikaja hutarka z kamandziram kalinoŭcaŭ Paŭłam Šurmiejem

«Rasija nikoli nie spynicca — jaje možna tolki rabić słaboj». Vialikaja hutarka z kamandziram kalinoŭcaŭ Paŭłam Šurmiejem

Usie naviny →
Usie naviny

Troje žycharoŭ Minskaha rajona atrucilisia antyfryzam, adzin pamior1

Kamunalniki aburylisia samarobnymi lebiedziami z šynaŭ

Siońnia — čarhovy sud nad palitźniavolenym žurnalistam Iharam Karniejem. Niekalki miesiacaŭ jaho trymajuć u pamiaškańni kamiernaha typu1

Kolki biełarusam treba dla kamfortnaha žyćcia?3

Jak u Minsku zapalili hałoŭnuju jołku FOTY4

Va Ukrainie paśpiachova vyprabavanaja novaja rakieta «Ruta»3

Zapisacca na vizu chutčej možna praz «radary». Pra što razmova?7

Były ministr abarony Paŭdniovaj Karei sprabavaŭ skončyć žyćcio samahubstvam

Rasijskija Tahanroh i Bransk padvierhnulisia atacy2

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

«Rasija nikoli nie spynicca — jaje možna tolki rabić słaboj». Vialikaja hutarka z kamandziram kalinoŭcaŭ Paŭłam Šurmiejem

«Rasija nikoli nie spynicca — jaje možna tolki rabić słaboj». Vialikaja hutarka z kamandziram kalinoŭcaŭ Paŭłam Šurmiejem

Hałoŭnaje
Usie naviny →