Čamu Bondaravaj dazvalajuć kidacca navat na «niebažycharoŭ» i čym heta moža skončycca, razvažaje Aleś Kirkievič.
Voś my ździŭlajemsia, jak jana moža ŭstupać u kanflikt z Karanikam, kiraŭnikom MUS vobłaści, z «Biełaj Ruśsiu»… i joj ničoha za heta.
Pieršaja viersija — šyrokija plečy. Niezrazumieła čyje. Tut možna hadać, ale ci jość sens, kali niama dakładnych insajdaŭ.
Inšaja viersija — kanceptualnaja. Bondarava — heta Hirkin, «jakoha my zasłužyli».
Karysnaja inicyjatarka ź nizoŭ, jakaja kali-nikali pierachodzić čyrvonyja linii. I adnojčy nie viartajecca nazad. U luboj dyktatury jość svaje «chunvejbiny», šturmaviki, jakich rana ci pozna prybirajuć.
Bo kali ludzi pa-za sistemaj krytykujuć sistemu — heta ŭžo pierabor. Biurakratyja takoha nie lubić.
Bo sistema — biurakratyčnaja, heta aparat, miechanizm. I tut važna, što hety aparat nie adrazu navažvajecca: jon daśpiavaje. Jak z Hirkinym: jaho ciarpieli-ciarpieli dy pasadzili. Čynoŭnikaŭ takija ludzi razdražniajuć jak mucha, jakaja hudzie ŭ pamiaškańni (moža, i pa spravie hudzie), ale nadakučvaje. «Jurodzivyja».
U biurakratyčnaj dyktatury ŭsio maje być pa ŭkazcy. Bieź lišniaj tvorčaści. Jość patreba — dali zahad — sabrali mitynh biudžetnikaŭ — raspuścili — usie iduć dadomu pić piva. Usio. A tut — niejkaja niepradkazalnaja ch@rnia, jakaja nieviadoma što narobić zaŭtra.
U sistemy zaŭždy ŭ takich vypadkach jość dylema: a što zrabić ź inicyjataram? Pasadzić? U psichušku zdać? Dyk heta stanie miemam. «Budiet voniať» — jak tam kažuć. Tamu sistema dumaje. Časam doŭha dumaje. Ci varta? Kali varta? Jak mienavita varta?..
A potym vyrašaje. I ŭsio adbyvajecca vielmi chutka. Ci mała, jaki eksces? «V strašnoje vriemia živiem…»
Kamientary