«Čym mienš ja viedaju, tym kruciej siabie adčuvaju». Raźbirajemsia ź sindromam samazvanca
Viedajecie adčuvańnie, kali vy nibyta nie na svaim miescy i ŭsio, što vy majecie, vami nie zasłužana? Heta sindrom samazvanca, i jamu možna dać rady. Hutarym ź psichołaham Julijaj Navackaj pra toje, jak heta zrabić.
Fota: cottonbro studio / pexels.com
«Jość fakty, što ja paśpiachovy i čahości damohsia, ale nasamreč usio nibyta zdaryłasia vypadkova ci z dapamohaj inšych ludziej»
Pierš za ŭsio, Julija tłumačyć, što sindrom samazvanca — nazva psichałahičnaj źjavy, kali my nie zaŭsiody možam acanić svaje dasiahnieńni. Taki fienomien moža iści praz usio žyćcio čałavieka, i tady jon adčuvaje siabie niaŭstojliva va ŭsich śfierach žyćcia, abo tolki ŭ adnoj ź ich — naprykład, u prafiesii ci ŭ maciarynstvie. Z adnaho boku, takija ludzi vielmi žadajuć atrymać pryznańnie i pavieryć u jaho, ale čym bolš jany jaho atrymlivajuć, tym składaniej im jaho pryniać i tym bolš napružańnia jany adčuvajuć.
«Sindrom samazvanca prymušaje ličyć, što maje dasiahnieńni nasamreč nie maje, a ja ich sabie prysvojvaju, i što źniešni śviet mianie chutka raskryje. Maŭlaŭ, z adnaho boku jość fakty, što ja paśpiachovy i čahości damohsia, ale nasamreč usio nibyta zdaryłasia vypadkova ci z dapamohaj inšych ludziej. Inšyja ludzi byccam pra heta chutka daviedajucca, mianie vykryjuć.
Tady čałavieku vielmi strašna i składana pamylacca, ruchacca napierad. Jaho novyja pośpiechi nie robiać jaho bolš ustojlivym, a tolki jašče bolš uzmacniajuć unutranaje napružańnie. Bo luby taki pośpiech aznačaje, što źniešni śviet jašče bolš uzvysiŭ čałavieka, i kali jaho raskryjuć, jamu daviadziecca padać jašče macniej», — kaža psichołah.
Zvyčajna my ŭpieršyniu kantaktujem sa źniešnim śvietam praz baćkoŭ ci apiekunoŭ, i časam heta krynica pieršych ustanovak samazvanca. Ale jość prykłady, kali baćki nie nadta spryjajuć takim ustanoŭkam, zatoje jany raźvivajucca ŭ kamunikacyi, naprykład, z adnahodkami.
«Samazvancami» šmat u čym nas robiać sučasnyja ideały. My hladzim rekłamu, prahladajem sacsietki i prysłuchoŭvajemsia da hałasoŭ u prafiesijnych supolnaściach, i paŭsiul čujem raschvaleńnie idei bliskučaha pośpiechu. U takim kantekście moža skłaścisia adčuvańnie, što vas, takoha jak jość, inšyja mohuć nie acanić. Tady ŭ hałavie moža źjavicca vobraz taho, jakim treba stać, žadańnie być bolš kłasnym i paśpiachovym, kab nie sutykacca z adchileńniem.
Julija tłumačyć, što my časta źmiešvajem pryznańnie i pryniaćcie: časam padajecca, što nam treba pryznańnia zasłuhaŭ, ale nasamreč my chočam być pryniatymi i lubimymi takimi, jakija my jość. Kali ž čałaviek adčuvaje luboŭ tolki ŭ vypadku dasiahnieńniaŭ, jon budzie ličyć, što bieź ich nie varty hetaj lubovi. I jašče: fienomien samazvanca moža dapamahać čałavieku raści, ale kali ŭ jaho niama inšych padstaŭ ciahnucca ŭvierch, hety rost nie pryniasie jamu zadavalnieńnia i pryniaćcia.
«Samazvancami» čaściej robiacca mužčyny ci žančyny? Julija kaža, što sindrom zakranaje abodva poły: «U nas jašče šmat u čym patryjarchalny ład žyćcia, i dla biełaruskich mužčyn važna być paśpiachovymi, mieć finansavuju stabilnaść, heta moža ŭzmacniać na ich cisk. Ź inšaha boku, u nas užo nie tyja časy, kali žančyna musić tolki siadzieć doma ź dziećmi. Žančyna ciapier byccam musić i paśpiavać za patrabavańniami času — i raźvivacca ŭ karjery, i pry hetym być vydatnaj žonkaj i mamaj.
Sindrom samazvanca moža ŭzmacniacca ŭ maciarynstvie, kali žančyna fizična nie moža ŭsio sumiaščać, ale jana maje adčuvańnie, što byccam musić heta rabić. Tady taki fienomien moža raźvivacca ŭ jaje i ŭ siamiejnaj śfiery, i ŭ prafiesijnaj. Pryčym namahańni ŭ adnoj śfiery buduć pazbaŭlać sił na toje, kab damahacca čahości ŭ inšaj halinie».
Kali «samazvaniec» — heta ja
Hety tekst pra vas? Tady treba zrazumieć, ci žadajecie vy ŭvohule niešta rabić ź sindromam samazvanca. Bo jaho prajavy, kaža ekśpiertka, znajomyja praktyčna ŭsim: tak byvaje, što časam nam składana prymać svaje dasiahnieńni. Kali vy nie zastajeciesia ŭ takim stanie nadoŭha i jon vam nie pieraškadžaje rabić, ničoha strašnaha tut niama.
Inšaja reč, kali vybracca sa stanu samazvanca nie atrymlivajecca: «Taki fienomien moža pieraškodzić čałavieku damahacca novych dasiahnieńniaŭ, bo z-za soramu i strachu być «vykrytym» jon spynić luby ruch napierad. Abo možna praciahvać ruch napierad, ale pry hetym pastajanna adčuvać siabie niezadavolenym, byccam čałavieku drenna, strašna i napružana, i heta nie zaležyć ad taho, paśpiachovy čałaviek ci nie».
Pierš za ŭsio, važna atrymlivać realnuju zvarotnuju suviaź, abapiracca na sapraŭdnyja fakty, inšych ludziej i kampietentnyja mierkavańni nakont nas i źviazanych z nami rečaŭ. Čym lepš my možam heta prymać i źmiaščać unutry siabie, tym nam praściej pierajści ź iluzij u stabilnaść i realnaje žyćcio. Mahčyma, my ŭ im nie na pieršaj staroncy «Forbsa», ale i nie horšyja ŭ svajoj halinie.
Varta ŭmacoŭvać navyk pryniaćcia siabie, bo kali hetaha niama, vodhuki ad inšych nie dapamohuć. Vy spytajecie ŭ muža, ci dobraja vy mama, i toj skaža, što tak, ale biez navyka pryniaćcia vy nie zasvoicie hetuju infarmacyju — chutčej, zapadozrycie muža ŭ chłuśni.
Dla pačatku Julija raić pryznać, što vy nie majecie takoha navyka pryniaćcia siabie: «Kali my pryznajem i prymajem hetuju svaju častku, heta moža asłabić napružańnie, źviazanaje ź fienomienam samazvanca. Dalej, kali ja nie čakaju ad siabie lohkaha pryniaćcia dasiahnieńniaŭ, ja mahu patrochu rabić peŭnyja kroki. Naprykład, kali ja adčuvaju siabie samazvancam u prafiesijnaj śfiery, ja mahu patrochu atrymlivać pryznańnie ad kaleh, sprabavać šukać vodhuki ad bolš ekśpiertnych u svajoj halinie ludziej, brać śpiecyjalnyja siesii ŭ koŭčaŭ.
To-bok rabić hetaje namahańnie i nie tolki znachodzicca ŭ kantakcie z kimści, chto daje mnie stanoŭčuju zvarotnuju suviaź, zaŭvažać svoj soram, ale jašče i sačyć za tym, jak hetaja infarmacyja kładziecca mnie ŭsiaredzinu: mnie robicca pryjemna, ciopła ŭnutry, ci niešta jašče adbyvajecca akramia soramu. Pa kropielcy, praz hetuju praktyku pryniaćcia stanoŭčaj zvarotnaj suviazi možna naroščvać infarmacyju pra toje, jaki ja».
«Pastajannaje samaabiasceńvańnie — dobry fundamient dla taho, kab emacyjna vyhareć»
Psichołah rekamienduje dla «samazvancaŭ» admysłovuju praktyku. Vaźmicie list papiery i vypišycie na jaho ŭsie svaje žyćciovyja dasiahnieńni, realnyja fakty, pačynajučy, naprykład, z padletkavaha ŭzrostu: zdaŭ ekzamieny na dzieviać, vyvučyŭ historyju, try hady chadziŭ na karate — usio, što ličycie patrebnym. Potym vaźmicie inšy list i napišycie na im pa punktach, čamu vy, na vašu dumku, źjaŭlajeciesia samazvancam i niedastojnyja taho žyćcia, jakoje ciapier majecie. U vyniku vy atrymajecie dva śpisy, dyk pasprabujcie ich paraŭnać. Takuju praktyku možna rabić rehularna.
«Tak my pracujem z našym kahnityŭnym skažeńniem — maŭlaŭ, ja samazvaniec, ničoha sam nie damohsia i ŭsie maje pośpiechi vypadkovyja. Mahčyma, padčas paraŭnańnia dvuch śpisaŭ vy zaŭvažycie, što pamiž vašymi pośpiechami i ciapierašnim stanam jość karelacyja, i zrazumiejecie, jak vy raźvivalisia, što vy kładziecie ŭ svaju skarbonku dośviedu.
Takija kahnityŭnyja praktyki nie mohuć chutka paŭpłyvać na samaacenku, ale ŭ toj ža čas vielmi badziorać i prapanujuć novy punkt hledžańnia. Havorka nie tolki pra toje, što ja mušu raz na tydzień zrabić takuju praktyku, ale i pra namahańnie, jakoje ja rablu ŭnutry siabie, kab pamiatać pra svaje dasiahnieńni, pra toje, što ja adčuvaju ŭ takija momanty. I kali ŭ nastupny raz mianie paniasie ŭ bok samazvanca, ja viarnusia ŭ tyja pieražyvańni, jakija ja adčuŭ padčas praktyki», — tłumačyć psichołah.
Julija raskazvaje pra cykł dumak, charakternych dla sindromu samazvanca. Spačatku heta pieražyvańni, što z vami niešta nie tak i vy musicie imknucca da peŭnaha paśpiachovaha ci pryvabnaha vobrazu. Takija dumki mohuć vyklikać strach, što ŭ vas niešta nie atrymajecca: maŭlaŭ, ja baču zadaču, ale nie adčuvaju ŭ siabie mocy i ŭstojlivaści, kab jaje vykanać, i kali ja nie dam rady, zdarycca niešta drennaje. Kali ž admaŭlać svaje kampietencyi ci dośvied, heta moža jašče bolš paharšać situacyju.
Časta byvaje tak: niechta vas chvalić, daje stanoŭčuju zvarotnuju suviaź, a vy šukajecie ŭnutry siabie pryčyny, čamu hetym słovam nie varta vieryć. Kłasičny prykład — kali da žančyny prychodziać u hości i chvalać jaje piroh, a jana adkazvaje, što jon pryhareŭ i ŭvohule nie atrymaŭsia, to-bok usłych asprečvaje svajo dasiahnieńnie.
Surazmoŭca padsumoŭvaje: «U vyniku my adčuvajem vinu ci soram za svoj pośpiech, bo jon padajecca nam vypadkovym i my dumajem, što niedastojnyja jaho. Taki cykł dumak u niejki momant moža stać pryčynaj emacyjnaha ci navat fizičnaha vyharańnia. Pastajannaje samaabiasceńvańnie — dobry fundamient dla taho, kab emacyjna vyhareć i pierastać imknucca da niejkich dasiahnieńniaŭ, maŭlaŭ, jany ŭsie nie majuć sensu».
«Adčuvańnie samazvanca vielmi redka ŭźnikaje ŭ čałavieka, jaki nasamreč ničoha nie dabiŭsia»
A što, kali atačeńnie ŭzmacniaje ŭ nas fienomien samazvanca? Idealna, kali atrymlivajecca filtravać takoje atačeńnie, u takim vypadku treba adstojvać svaje miežy i dazvalać inšym ciabie aceńvać tolki kali hetaha žadaješ ty, a nie jany. Paralelna z hetym možna naroščvać novaje atačeńnie, i tut moža być karysnaj psichaterapija – i asabistaja, i hrupavaja.
Kali chočacca być bolš ustojlivym da fienomiena samazvanca, to i vaša atačeńnie musić hetamu spryjać. Heta nie značyć, što treba atačać siabie tymi, chto kaža, što vy — najlepšy, tak možna trapić u inšuju krajnaść. Dy i kali pryjści ŭ prastoru, dzie tabie buduć kazać tolki, jak u ciabie vierać i što ty stanieš samym paśpiachovym, heta moža ŭzmacnić rysy samazvanca, bo ŭ hałavie znoŭ-taki ŭźniknie vobraz, jakomu treba budzie adpaviadać.
Tamu prastora z sapraŭdnaj padtrymkaj — heta miesca, dzie vy atrymlivajecie realnyja vodhuki ŭ atmaśfiery pryniaćcia biez umovy vašaha hłabalnaha pośpiechu, a taksama dzie vy možacie atrymać razumnuju krytyku.
Julija prapanuje niekalki pytańniaŭ dla ludziej, jakija chacieli b dać rady svajmu sindromu samazvanca. Dla pačatku možna daśledavać, jak u vas mahła sfarmavacca takaja samaacenka, bahataja na sumnieńni. Mahčyma, vy pamiatajecie žyćciovyja padziei, jakija hetamu spryjali?
Taksama možna praanalizavać, jak u vas prajaŭlajecca fienomien samazvanca, kali jon adčuvajecca bolš i jak upłyvaje na vaš stan, pavialičvaje ci pamianšaje vaša zadavalnieńnie svaimi dasiahnieńniami i idejami. A potym pašukajcie adkazy na dva pytańni (i znajdzicie čas zrabić heta piśmova):
- Što zdarycca, kali ja ničoha nie budu rabić i hety sindrom zastaniecca sa mnoj?
- Što zdarycca, kali ja navučusia davać rady samazvancu ŭnutry mianie?
Mahčyma, navat taki maleńki samaanaliz dapamoža pačać adychod ad stratehii samazvanca, ličyć Julija, abo jak minimum paznajomić vas bližej z hetaj častkaj vašaj asoby.
Narešcie, dobryja naviny — kali vy ličycie siabie samazvancam, vy, chutčej za ŭsio, dakładna im nie źjaŭlajeciesia. Julija tłumačyć: «Adčuvańnie samazvanca vielmi redka ŭźnikaje ŭ čałavieka, jaki nasamreč ničoha nie dabiŭsia. Ludzi, jakija nasamreč nie majuć dośviedu ci viedaŭ, chutčej akazvajucca ŭ inšaj krajnaści — maŭlaŭ, čym mienš ja viedaju, tym kruciej siabie adčuvaju. Kali ž zona majho asensavańnia pašyrajecca, ja pačynaju bačyć bolš i zaŭvažać infarmacyju, jakuju mnie jašče treba vyvučyć, i heta moža ŭzmacniać fienomien samazvanca».
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆ«Dobra pracuje toj, chto dobra adpačyvaje». Psichołah — pra sakrety praduktyŭnaści
Błohier Blišč: «Najvialikšaja duraść, jakuju prydumali milenijały, — vyharańnie». Jamu adkazali
Kamientary