«Adjechali ŭ prybiralniu, a na zvarotnym šlachu nas nie puskali». Biełarusy raskazali, jak na miažy arhanizavali dobraachvotnickija družyny
Na śviaty pry ŭjeździe ŭ Biełaruś utvarylisia vializnyja čerhi: na doŭhich vychodnych biełarusy, jakija žyvuć i pracujuć u Polščy, sprabavali trapić na radzimu. Mnohija aŭtaŭładalniki stali kuplać miescy ŭ čarzie, a inšyja, kab zmahacca z hetym, arhanizavali bryhady dobraachvotnikaŭ-družyńnikaŭ. Biełarusy, jakim daviałosia zatrymacca ŭ čarzie, raskazali vydańniu Most, jak heta było.
«Siabry pryvozili ježu, a ich razvaročvali»
Kaciaryna jechała ŭ Biełaruś z bratam, u mašynie było čaćviora niepaŭnaletnich. U čarhu ŭ punkcie propusku Tarespal dziaŭčyna stała 21 śniežnia a 12-j hadzinie dnia. Na toj momant čarha ŭžo raściahnułasia na 10 kiłamietraŭ.
«Samaje składanaje ŭ hetym biaskoncym čakańni — niemahčymaść schadzić u prybiralniu, — dzielicca ŭražańniami Kaciaryna. — Kali ty staŭ u čarhu, to pavinien stajać u joj da apošniaha, niahledziačy na naturalnyja patreby. Kali zachočaš adjechać na 20 chvilin, to pa viartańni svajo miesca zaniać užo naŭrad ci atrymajecca — sfarmavanaja družyna biełarusaŭ-dobraachvotnikaŭ paprosić stać u samy kaniec čarhi».
Dobraachvotniki — heta mužčyny, jakija nie kuplali miesca ŭ čarzie i nie sprabavali ŭklinicca ŭ jaje. Jany vyrašyli kantralavać ruch aŭtamabilaŭ i abjadnalisia ŭ družynu. Jaje ŭdzielniki svaimi aŭtamabilami pierakryvali darohu tym, chto nie chacieŭ stanavicca ŭ kaniec čarhi.
Akramia taho, jany pytalisia, kudy i navošta jeduć takija aŭtamabili. Kali daviedvalisia, što kiroŭcy nie chočuć sumlenna stajać niekalki sutak ad pačatku i da kanca, to nie prapuskali ich i adpraŭlali ŭ samy kaniec čarhi.
Polskaja palicyja stała vypisvać štrafy ŭ 1500 złotych tym, chto parušaŭ praviły.
«Kožny raz fatahrafavali svajo miesca»
Ale šmatlikim sumlennym aŭtamabilistam družyńniki dastavili kłopataŭ.
«Praz dvoje sutak my adjechali ŭ prybiralniu, a na zvarotnym šlachu hetyja dobraachvotniki nie puskali nas na naša ž miesca. Kali ja pačała dakazvać im, što ŭžo nie pieršy dzień tut staju, što sa mnoj čaćviora dziaciej i ja maju prava advichnucca, a potym viarnucca, biełaruska, jakaja stajała pobač, nahrubiła. Abražała matam i razam z družyńnikami adpraŭlała ŭ kaniec čarhi, kab my znoŭku pačali hety kvest pad nazvaj «pryjechać dadomu na Novy hod».
Adzinaje, što mnie dapamahło ŭsio ž viarnucca na svajo miesca — heta toje, što ja zapomniła, dzie staić palicyja. I kali družyńniki zadali mnie hetaje pytańnie, ja adkazała na jaho pravilna, i jany ad mianie adčapilisia.
Paśla hetaha vypadku my kožny raz fatahrafavali svajo miesca, kali źjazdžali ŭ prybiralniu abo pa ježu, i pa viartańni pakazvali ŭsim fatahrafii, kab jany nie zadavali lišnich pytańniaŭ.
Muž majoj znajomaj, jaki dahetul staić u čarzie, znachodzicca ŭ hetaj družynie. Ź jahonych słoŭ, paśla taho, jak jany pačali prahaniać «pazačarhovikaŭ», ruch u bok prapusknoha punkta pajšoŭ našmat chutčej.
Ale asabista ja ŭsiu hetuju sistemu liču trochi durnoj. Pa-pieršaje, niekatorym ludziam, jakija nie pieršyja sutki stajać u čarzie, siabry pryvozili ježu, ale ich nichto nie prapuskaŭ i razvaročvaŭ u zvarotnym kirunku. Pa-druhoje, kožny raz, kali my adjazdžali na paru chvilin, chvalavalisia, ci puściać nas nazad, ci pryjdziecca stajać jašče dva dni.
«Było vielmi šmat tych, chto sprabavaŭ nachabna ŭklinicca ŭ čarhu»
Pa nazirańniach Kaciaryny, kali čarha raściahnułasia na 15 kiłamietraŭ, achvotnych uklinicca stała bolš.
«Jany prajazdžali ŭzdoŭž usioj čarhi i šukali volnyja miescy pamiž mašynami, kab nachabna tudy ŭklinicca. Takich było vielmi šmat. I praz heta toj, chto pryjechaŭ raniej, moh prastajać na dvoje sutak bolš.
Ale byli i tyja, chto pradavaŭ svaje miescy. Heta značyć, kiroŭcam płacili hrošy, kab jany stajali ŭ čarzie. A kali nabližalisia da punkta propusku, pryjazdžali, hruba kažučy, zakazčyki, addavali hrošy i stanavilisia na ich miescy. Ale da takich ludziej asabista ŭ mianie niama pytańniaŭ.
Byli i tyja, chto padychodzili da kiroŭcaŭ i naŭprost zadavali pytańnie: «Možna ja vam zapłaču 50 jeŭra i stanu pierad vami?» Mnohija pahadžalisia. I ŭ tym liku praz heta čarha ŭ niekalki razoŭ pavialičvałasia.
«Pabačyli, što ŭ nas čaćviora dziaciej, i chutka prapuścili»
«Pieršapačatkova my dumali, što miaža budzie zapoŭnienaja mašynami praź vialiki napłyŭ ludziej. Adnak akazałasia inakš: biełaruski prapuskny punkt byŭ pusty, na polskim taksama nie było ažyjatažu. Ja nie viedaju, čamu nam daviałosia tak doŭha stajać. Mahčyma, z-za kolkaści aŭtobusaŭ.
I na polskaj, i na biełaruskaj miažy nam trapilisia vielmi pryjemnyja supracoŭniki. Jany nie zadavali nijakich lišnich pytańniaŭ i pracavali dosyć chutka, asabliva kali ŭbačyli, što ŭ nas čaćviora dziaciej. A na biełaruskaj miažy mytnik tak prosta i skazaŭ: «Dobra, nie budu vas praviarać», — i adkryŭ šłahbaum.
«Try dni ŭ darozie i 33 hadziny čakańnia»
Siamja Aleny jechała z maleńkim dziciom ź Biełastoka ŭ Biełaruś praź litoŭski punkt propusku Bieniakoni. Pa słovach dziaŭčyny, u čarzie stajała prykładna 200-250 mašyn.
«Daroha ad Biełastoka da miažy zaniała kala troch hadzin, ale čakać ujezdu za šłahbaum na miažy daviałosia našmat daŭžej — 33 hadziny. Ja nie vaźmusia vinavacić pamiežnikaŭ i mytnikaŭ, ale pracavali jany, miakka kažučy, nieachvotna, tamu na prachodžańnie litoŭskaj i biełaruskaj miažy ŭ nas syšło kala piaci hadzin.
Było šmat tych, chto sprabavaŭ stać na čužoje miesca, kali chtości adjechaŭ na zapraŭku, pa ježu ci ŭ prybiralniu. Ale niekatoryja pajšli jašče dalej: nachabna padychodzili da kiroŭcaŭ u čarzie z papierkami nakštałt daviedak i pierakonvali, što praz heta ich pavinny prapuścić. Takich ludziej i praŭda prapuskali ŭ čarzie, ale daloka nie ŭsie.
Kožny zabivaŭ biaskoncy čas čakańnia pa-roznamu. Chtości hulaŭ u hulni, chtości hladzieŭ zahadzia zapampavanyja filmy, ale mnohija siadzieli ŭ mašynach i, skažam adkryta, buchali. Mahło być i takoje, što ź piaci čałaviek u aŭtamabili siadzieŭ tolki adzin ćviarozy — kiroŭca.
U cełym nijakich siurpryzaŭ na miažy nie było. Telefonaŭ nie praviarali i pravakacyjnych pytańniaŭ nie zadavali. Tolki pahladzieli rečy, spytalisia, ci niama pieravažki i ci nie viaziem my bolš za 10 tysiač dalaraŭ».
Asobnych čerhaŭ bolš niama. Što źmianiłasia ŭ prachodžańni miažy
«Za 20 chvilin prajšoŭ abiedźvie miažy». U tyktoku dzielacca łajfchakami, jak chutka trapić u Biełaruś na navahodnija śviaty
Čarha na vyjezd — kala 50 hadzin, na ŭjezd — bolš za 40. Jakaja situacyja na biełaruskich miežach ź ES
«Napeŭna, usio prapłačana». Dalnabojniki stajać na polska-biełaruskaj miažy bolš za tydzień
Kamientary