«Mova Nanova» apublikavała hutarku Siarhieja Šaprana z Vasilom Bykavym, što adbyłasia 13 hadoŭ tamu.
Išoŭ 2003 hod. Vasil Bykaŭ žyŭ tady ŭ Prazie. Razam z Ryhoram Baradulinym, kali jon zavitvaŭ u redakcyju «Biełorusskoj diełovoj haziety», my čas ad času telefanavali Vasilu Uładzimiraviču i ź niejkaj nahody, i prosta tak… Patelefanavali i 20 lutaha, kab raspytać pra Uładzimira Karatkieviča: ja rychtavaŭ dla dadatku da «BDH» «BDH. Dla słužiebnoho polzovanija» vialiki artykuł pra Uładzimira Siamionaviča, ale tolki nievialičkaja častka toj razmovy patrapiła tady na hazietnyja pałosy, sama ž našaja hutarka tak i zastałasia na aŭdyjokasiecie. Zrešty, jaje nielha nazvać intervju ŭ zvyčajnym sensie, bo hutarka ad samaha pačatku nie budavałasia pa kanonach intervju, — mianie najpierš cikaviła dumka Vasila Bykava adnosna peŭnych momantaŭ bijahrafii Uładzimira Karatkieviča.
Siarhiej Šapran
Siarhiej Šapran: Vasil Uładzimiravič, niekali ŭ adnym z vystupaŭ Vy skazali, što Karatkieviču pry žyćci było niedadadziena ŭvahi. Na dumku Adama Maldzisa, hetyja słovy patrabujuć kankretyzacyi: kali mienavita było niedadadziena ŭvahi, pa čyjoj vinie? Jak by Vy adkazali na hetaje pytańnie?
Vasil Bykaŭ: Pa vinie najpierš biełaruskaj litaratury. Nie mahu ž ja vinavacić u niedachopie ŭvahi da Karatkieviča KDB — z hetaha boku ŭvahi da jaho było jakraz dastatkova. I z boku kiraŭnictva Sajuza piśmieńnikaŭ uvahi taksama było dastatkova — jaho, dziakuj Bohu, raspracoŭvali i, tak by mović, «siadzieli» na im. A voś što tyčycca siabroŭ i litaratury ŭvohule — heta značyć, u pašyranym sensie, — dyk tut uvahi było addadziena mała i jamu samomu, i jahonym tvoram, bo viadoma ž, kudy ŭ toj čas była skiravanaja ŭvaha litaratury — na tych litarataraŭ i na tyja tvory, jakija premiravalisia, jakim prysudžalisia dziaržaŭnyja premii. I heta — u škodu premijam Uładzimiru Karatkieviču. Voś što ja mieŭ na ŭvazie.
SŠ: Jak Vy ličycie, kali b jašče pry žyćci Karatkievič byŭ acenieny pa svajoj vartaści, zmoh by jon napisać bolš, čym napisaŭ?
VB: Nu, pra heta zaŭsiody ciažka havaryć. Ja dumaju, što kožny piša roŭna stolki, kolki moža i kolki sam maje ŭ tym patreby. I tamu patrabavać ad Karatkieviča, kab jon napisaŭ toje, što jon nie napisaŭ, niemahčyma. Miarkuju, jon napisaŭ dastatkova: zdajecca, 7 ci 8 tamoŭ jahony Zbor tvoraŭ. Nu, heta niamała, niamała… Tym bolš litaratura takoj jakaści — paezija, proza, eseistyka. I jašče listavańnie, pryčym vielmi dobraje listavańnie, jakoje niekali nadrukavaŭ Janka Bryl.
SŠ: Heta ŭ knizie «Šlacham hadoŭ»?
VB: Tak, vielmi dobraje. Ja dumaju, što i inšyja taksama mahli b niešta nadrukavać — tyja, z kim jon byŭ u aktyŭnaj pierapiscy.
SŠ: Adam Maldzis pryhadvaŭ: u časy, kali paśla raznosnaj krytyki ŭ Karatkieviča apuskalisia ruki, Bryl nastojliva ŭhavorvaŭ jaho nie paddavacca čornamu nastroju i — pisać, pisać, pisać! [Tut Baradulin, jaki čuŭ našu z Bykavym hutarku, skazaŭ: «Hłupstva heta!»] Na heta Vałodzia ahryzaŭsia: «Pa vašaj by škury pisać! Chto ž drukavać budzie?!» U adkaz Bryl pryvioŭ słovy Chieminhueja: «Pišy sumlenna, a kali-niebudź ciabie pryznajuć, chaj navat paśla śmierci, što bolš sumna». Vasil Uładzimiravič, pytańnie ŭ hetaj suviazi: ci mahła ŭpłyvać na Karatkieviča voś hetaja situacyja, kali jon časam vymušany byŭ pisać, jak kažuć, u stoł?
VB: Napeŭna, upłyvała… Miarkuju, Maldzis byŭ bližej da jaho ŭ toj čas — jany siabravali. Ja ŭsio-taki žyŭ u hetyja hady ŭ Harodni, a ź im sustrakaŭsia redka… Viadoma, upłyvaje, Boža moj! Bo aŭtar zaŭsiody vyzvalajecca ad tvora, nad jakim pracuje hadami, užo paśla taho, jak jon vychodzić u druk. Tady tolki jon moža abstrahavacca ad jaho i prystupić (choć by ŭ dumkach) da niečaha novaha. A kali tvor zastajecca nierealizavanym — heta značyć, napisanym, ale nienadrukavanym, — tady jon maralnym hruzam ciśnie na dušu. Heta ž zrazumieła.
SŠ: Karatkievič pisaŭ u adnym ź listoŭ: mahčyma, heta los uskłaŭ na plečy jakich-niebudź tryccaci ludziej ciažar cełaha naroda, kab daviedacca, ci jość miaža siłam čałaviečym, i toj, chto ŭciače, — toj horš za deziercira. U źviazku z hetym pytańnie zbolšaha rytaryčnaje: dumaju, u hetym sensie Karatkievič dezierciram nikoli nie byŭ?
VB: Viadoma, nie byŭ. Jon pracavaŭ jak voł. Jon šmat pracavaŭ. I ŭ Minsku, i ŭ Maskvie, kali tam vučyŭsia, i ŭ Oršy, i padčas svaich padarožžaŭ jaho duša zaŭsiody pracavała…
Kamientary