Hopniki z rajonaŭ vykarystoŭvajuć «Pahoniu» ŭ svaich rep-klipach
Pra movu niechta skazaŭ, što tady za jaje možna budzie nie pieražyvać, kali pa-biełarusku zahavorać prastytutki dy chulihany.
Hetaja dumka pryhadałasia žurnalistu «Našaj Nivy», kali jon ubačyŭ repierski klip minskich pacanoŭ.
Klip toj vytrymany ŭ takim «hop»-styli — moładź čytaje rep pra niepavahu da milicyi, ciažkuju dolu, śmierć znajomych, unutranuju moc. Hety čas na fonie salista stajać jaho siabry ŭ vuličnaj vopratcy, padpiavajuć prypievu — «budu patryjotam navat za miežami».
Słovam, taki typovy pacanski repčyk.
Sam klip my raźmiaścić nie možam, pakiniem tolki spasyłku, bo tam jość łajanka.
Ale što źviarnuła na siabie ŭvahu? Tyja «vuličnyja» pacany nosiać adzieńnie z «Pahoniaj».
Nacyjanalnaje žyvie i šyrycca ŭžo nie tolki ŭ asiarodku intelihiencyi, ale i «źnizu» — siarod moładzi, jakaja nie tolki nie zaśpieła nacyjanalnuju simvoliku dziaržaŭnaj, ale i ŭ škole pra jaje nie čuła, z palitykaj nie źviazvaje.
Tut varta dadać, što vuličny rep ahułam — heta značny elemient vuličnaj kultury ŭ krainach Zachada. Ale pieśni tyja amal što zaŭsiody niasuć pasył, jaki nie zrazumieły ludziam starejšaha pakaleńnia ci prosta nośbitam adukacyi, vyšejšaj za siaredniuju.
Kamientary