«Staviŭsia da taho, što adbyvajecca, jak da šou». Chłopiec, asudžany pa «spravie studentaŭ», raspavioŭ, jak vytrymaŭ źniavoleńnie
Ilja byŭ adnym z asudžanych pa «spravie studentaŭ». Jaho zatrymali, kali jamu było 19 hadoŭ. Da suda jon siadzieŭ na Vaładarcy, paśla — u papraŭčaj kałonii № 15. Jak źniavoleńnie źmianiła jaho, što dapamahło zachavać siabie za kratami i pa čym sumavaŭ najbolš? Ilja padzialiŭsia svaimi dumkami z Politzek Times.
Jak turma mianie źmianiła i jaki dośvied atrymaŭ
Maje pohlady vidavočna nie źmianilisia. Viadoma, dva hady turmy pakinuli śled. Ja staŭ bolš žorstkim, mienš pakazvaju emocyi. Mnie ciapier byccam nie dvaccać adzin, a dvaccać piać hadoŭ. Ja razvučyŭsia dureć. Voś hety stan, kali prosta vyklučaješ hałavu i dureješ. U mianie hety navyk źnik.
Časta adčuvaju siabie zanudaj. U kampanii ja nie mahu viesialicca, jak raniej. Staŭ strymanym. Ale mianie ŭžo ciažka vyvieści ź siabie. Nabyŭ zahartoŭku, viedaju, što hodna pražyvu stresy, jakija mohuć zdarycca ŭ budučyni.
U źniavoleńni ja ŭbačyŭ roznych ludziej, mnohija ź ich vydatnyja. Šmat ludziej siadzić pa narkatyčnych artykułach, niemałaja častka ź ich — maładyja chłopcy, jakija prosta sprabavali zarabić hrošaj, kab nakarmić siabie i svaju siamju. U kahości baćki mieli patrebu ŭ lačeńni, a srodkaŭ na lačeńnie nie było zusim. I za adzin epizod jany atrymlivali terminy da piatnaccaci hadoŭ. Jany vyzvalacca, kali im budzie ŭžo za tryccać hadoŭ, strašna padumać, što ŭ ich u vyniku budzie ŭ žyćci.
Adnak biełaruskaja turma nie vypraŭlaje ludziej. U nas nie pracuje pravasudździe, i mnohija asudžanyja nie razumiejuć, za što ich pasadzili. A čałaviek nie moža vypravicca, kali jon nie razumieje, za što jaho pasadzili. Z turmy jon vyjdzie bolš uzłavany. U vyniku heta časta pryvodzić da recydyvaŭ. U turmach šmat ludziej, jakija, vychodziačy na volu, praz čas iznoŭ traplali ŭ kałonii.
Biełaruskaja turma — heta taki makiet toj Biełarusi, jakuju jany chočuć pabudavać. Dzie kožny pad kantrolem, žyćcio kožnaha čałavieka pad pilnaj uvahaj, dzie zaachvočvajucca danosy adno na adnaho. Z poŭnaj adsutnaściu manieŭru, dzie jość tolki vuzkaja kalaina, jakuju jany sami dla ciabie vykłali.
Na žal, tam bačyš šmat niepryhožych prajaŭ čałavieka. Naprykład, ty dobra kamunikuješ z čałaviekam, razam pješ harbatu, a potym daviedvaješsia, što jon chodzić u štab i raspaviadaje pra tvaje parušeńni. Za heta mohuć adpravić u ŠIZA.
U kałonii ja pierakanaŭsia ŭ mahčymaściach svajho cieła, u fizičnym i mientalnym płanie, nakolki ja vynoślivy, kolki mahu vytrymać. Heta ja ŭśviadomiŭ paśla taho, jak pravioŭ dziesiać sutak u štrafnym izalatary, kali byŭ zusim adzin u kamiery biez usiaho, biez knih, bieź lista, tolki bazavyja srodki hihijeny, i ničoha, vytrymaŭ.
Jak vytrymaŭ źniavoleńnie i ŠIZA
Ja staviŭsia da taho, što adbyvajecca, jak da šou. Dla mianie płaty z drotam, kamiery — usio heta było dekaracyjami, a milicyjanty, asudžanyja — akciorami. Ja toje, što adbyvajecca, nie braŭ da serca, prapuskaŭ mima, kab ničoha ŭva mnie nie zatrymałasia. Dziakujučy takoj stratehii praz dva dni paśla vyzvaleńnia ja adčuvaŭ siabie tak, niby i nie byŭ u turmie. Chutka ŭliŭsia ŭ asiarodździe, tamu što da taho asiarodździa ja naŭmysna nie adaptavaŭsia.
Ja nie byŭ dastatkova pilny, za što mnie prylatali dyscyplinarnyja pakarańni. To z adzieńniem niešta było nie tak, to vyjšaŭ nie ŭ čas, to ŭ tumbačcy znachodzilisia zabaronienyja pradmiety. Ale kožny vyrašaje za siabie. U mianie termin byŭ nievialiki — hod kałonii, i ja dla siabie vyrašyŭ jaho pražyć mienavita z takim staŭleńniem.
Jašče mnie dapamahała samaironija. Umieńnie žartavać z samoha siabie dapamahaje nie začapić ciabie inšym. Heta jak i źniešnija niejkija prajavy, tak i ŭnutranaje. Kali z usiaho śmiajacca, to heta ciabie nie traŭmuje. Zamiest taho, kab bajacca, možna śmiajacca.
Važna tam mienš daviarać ludziam. Zachoŭvać miežy hetaha davieru, kab nie naškodzić sabie. Tamu što turma — makraarhanizm, dzie šmat upłyvu na ciabie, bo tam u zamknionym asiarodździ ŭsie adzin ad adnaho niejkim čynam zaležać. Treba naściarožana stavicca da ludziej, jakija tam znachodziacca.
Maja meta była maksimalna zachavać siabie jak fizična, tak i mientalna. Nijakich škodnych zvyčak. Da turmy ja kuryŭ, u kałonii ž daŭ sabie zarok na kureńnie. I nie kuryŭ usie dva hady. Ja staraŭsia vieści aktyŭny ład žyćcia. Zajmaŭsia sportam, rabiŭ praktykavańni, navat kali znachodziŭsia ŭ maleńkaj kamiery.
U mientalnym płanie samy lepšy łajfchak — čytańnie knih. Časam pisaŭ pieśni. Hulaŭ u šachmaty. Lažać i zalipać u stol — dakładna nie lepšaja stratehija, tamu što ad hetaha čas chutčej nie pojdzie.
U ŠIZA ŭzrovień składanaści pavyšajecca ŭ płanie vytrymki i zachavańnia siabie.
Tam ja zajmaŭ svaju hałavu.
U ŠIZA ja byŭ piać razoŭ. I kožny raz prydumlaŭ sabie roznyja zaniatki. Pieršy raz zaniaŭ siabie tym, što ličyŭ u hałavie vialikija liki. Ličyŭ, naprykład, faktaryjał ź vialikim značeńniem, pramiežkavyja vyniki zapisvaŭ kavałkam tynkoŭki na stale, potym myŭ, heta dapamahała zapomnić.
Jašče niejak paličyŭ trochpaviarchovuju stupień trojki. Kali ja vyzvaliŭsia, to napisaŭ baćku, a jon pravieryŭ na kalkulatary, ja sapraŭdy paličyŭ usio pravilna da apošniaha znaka, a heta šasnaccaciznačnaja ličba. Dakazvaŭ formuły, čyrkajučy ich tym ža kavałkam tynkoŭki.
Jašče ja ŭspaminaŭ čatyry apošnija hady svajho žyćcia. Prosta pačaŭ ź niejkaha momantu, naprykład, ź leta 2018 hoda. I z hetaha miesca paśladoŭna ŭsie padziei, historyi ŭspaminaŭ u detalach, až da dyjałohaŭ. Čym bolš detalaŭ, tym lepš, tym bolš heta zojmie vas. U vyniku za dziesiać dzion, praviedzienych u ŠIZA, ja dajšoŭ tolki da pačatku 2020 hoda, jašče hod zastaŭsia ŭ zapasie na ŭspaminy.
Niejak lapiŭ z chleba fihurki. Śpiavaŭ pieśni. Uvohule, treba maksimalna siabie zajmać, kali znachodzišsia ŭ kamiery adzin. Šmat kamu, chto trapiŭ u ŠIZA, nie ŭdajecca zachavać svoj rozum, čuŭ, jak ludzi šaleli, kryčali, bili kułakami ŭ ścieny.
Pa čym bolš za ŭsio sumavaŭ, pakul byŭ u niavoli i jak znoŭ usio zdabyć užo na voli
U źniavoleńni tak šmat čaho nie chapaje. Ale samaje važnaje — mahčymaści samastojna prymać rašeńni, adkazvać za siabie ŭ bytavym płanie.
[Na toje], što ŭ mianie ŭ hałavie, paŭpłyvać niemahčyma. Ale turemnaja administracyja moža paŭpłyvać na toje, jak ja splu, jak charčujusia, čym mnie zajmacca, z kim mieć znosiny, kudy chadzić i inšaje. Ja nie mahu samastojna vybrać sabie zaniatak, raspłanavać moj rasparadak dnia, rabić toje, što chaču, i toje, što mnie važna. U turmie režym vyznačaje toje, jak žyvuć ludzi ŭ źniavoleńni. I luboje adchileńnie ad režymu ŭsprymajecca jak dyscyplinarnaje parušeńnie. Rasparadak dnia i snu, paradak charčavańnia, dazvolenyja pradmiety dla zachoŭvańnia, forma adzieńnia, stryžka — usio vyznačaje režym.
Tam nie chapaje muzyki, jak u maim płejliście, tak i mahčymaści joju zajmacca. Muzyku ja stvaraŭ sam, napiavajučy niešta cicha, časam składajučy novyja miełodyi.
U pieršyja tydni paśla vyzvaleńnia ja atrymlivaŭ vielizarnaje zadavalnieńnie ad taho, što moh hulać pa Minsku ŭ lubym kirunku, u lubym adzieńni, ź lubym čałaviekam.
Heta vialikaje zadavalnieńnie — mieć mahčymaść iści, kudy chočaš. Na voli naohuł dureješ ad usiaho: ad lichtarnych słupoŭ uzdoŭž darohi, ad dreŭ, ad ludziej, ad pryhožych dziaŭčat (u kałonii dziaŭčat niama, nie ličačy rabotnicy ŭ miedčaści i pradaŭščycy ŭ kramie, pamieram z aŭtobus).
Jašče ŭ pieršy tydzień na voli ja pajechaŭ na lecišča z mamaj i tam pajšoŭ hulać pa śniežnym lesie adzin, i heta było nievierahodnaje adčuvańnie.
Čaho chočacca ŭ budučyni
Chaču kampiensavać hetyja dva hady, jakija ŭ mianie zabrali. Raźvivacca ŭ prafiesijnym płanie (padabajecca architektura), realizavacca, pabudavać siabie jak subjekta hramadska-ekanamičnaha žyćcia. Pravieści bolš času ź siabrami.
U doŭhaterminovaj pierśpiektyvie stać asobaj, nazapasić asabisty kapitał, kab ja moh jaho zadziejničać u Biełarusi. Ja chaču prynieści karyść svajoj krainie. Abaviazkova viarnusia ŭ Biełaruś, kali heta ŭsio skončycca. Ale pakul što davodzicca atrymlivać dośvied za jaje miežami.
Kamientary
Tolki adnaho nie zrazumieŭ: pamieram z aŭtobus była krama, pradavačka, ci miedyčka? :)))