Stanisłaŭ Šuškievič: «Kali ŭ Miensk pryjechaŭ amerykanski karespandent, ź im nichto nie chacieŭ sustrakacca. Usie na padazreńni!»
Bolš za 30 hadoŭ ja ščyravaŭ televizijnaj Muzie. Ščyravańnie hetaje nie adzin raz zvodziła mianie ź ludźmi najcikaviejšaha losu. Adnym ź ich byŭ Stanisłaŭ Šuškievič-starejšy. Zavitaŭ ja da jaho z televizijnaj kamandaj. Mielisia my zapisać pra jahonyja sustrečy z Kalininym. Ale niečakana sapsavaŭsia mahnitafon. Ekipa kinułasia ramantavać techniku, a my tym časam razhavarylisia z Stanisłavam pra jahonaje žyćcio.
— …Da aryštu ja pracavaŭ, — zhadvaŭ patryjarch biełaruskaha piśmieńnickaha korpusu, — u sakretnym adździele Leninskaj biblijateki. Jeździŭ pa roznych rajonach, kamplektavaŭ biblijateku za košt panskich biblijatek. Adnaho razu pajechaŭ u Voršu. Tudy źvieźli z navakolnych majontkaŭ knihi na makulaturu. Heta była pieravažna relihijnaja litaratura. Ale siarod jaje ja znajšoŭ ceły kamplekt «Mužyckaj praŭdy» Kastusia Kalinoŭskaha. Kamplekt hety ja, viadoma, zabraŭ u biblijateku. Dyrektar biblijateki Simanoŭski byŭ uściešany takoj znachodkaj. Jon byŭ čałaviek adukavany, viedaŭ šmat movaŭ. Skazaŭ, kab ja nijakich knih nie pakidaŭ na makulaturu. Da hetych knih majuć cikavaść za miažoj. Za ich my budziem mieć ci valutu, ci na abmien prydaducca. Abmien z Anhlijaj, Francyjaj. Simanoŭski heta dobra naładziŭ.
Stanisłaŭ Šuškievič pačaŭ pracavać u biblijatecy imia U.Lenina z 1928 hodu. «Heta była para niedavieru, ahulnaha strachu, — zhadvaŭ piśmieńnik. — Pamiataju, pryjechaŭ u Miensk amerykanski karespandent. Jon cikaviŭsia pracaj biblijatek. Ale ź im nichto nie chacieŭ sustrakacca. Usie ŭchilalisia. Simanoŭski taksama: sustreńsia ź im, dyk tady nie adčepišsia. Usie na padazreńni! Tady ja zvaniu ŭ CK: tak i tak, kažu. Mnie skazali: «Sam sustrakaj!» Sam dyk sam. Ja ž byŭ tady zusim jašče małady. Mnie ŭsiaho jakich dvaccać! Dyk što? Ja biaru Bibiłu, kab choć jakaja śviedka była. Mała čaho paśla mohuć prydumać! Havaryli my pra Ńju-Jorskuju i našu biblijateku. Ja kazaŭ: «U vašaj biblijatecy vasiamnaccać miljonaŭ. U nas — try miljony. Ale ž naša biblijateka maładaja. Kali my budziem tak raści, to pierahonim Ńju-Jorskuju!»
— Nu i čym skončyłasia dla Vas taja sustreča z amerykanskim karespandentam? — cikaŭlusia ja.
— Tady ničym. Ale paśla ŭsio prypomnili. Aryštavali mianie ŭ listapadzie 1936 h.
Poŭnaściu hety artykuł možna pračytać u papiarovaj i pdf-versii "Našaj Nivy"
Uładzimier Sodal
Kamientary