Piša Pavieł Sieviaryniec.
- Dzie skarb vaš,
Tam budzie i serca vašaje.
Maćvieja 6:21.
«Paša, vitaju. Tak, Paša, čamu ŭčora nie telefanavaŭ? Tabie što, ničoha nie patrebna?»
Heta — Anatol Sacharuša z Maleča, 15 km ad Kuplina. U luby dzień, čas sutak, luboje nadvorje jon padkinie mašynaj haściej abo voźmie ich na načleh, dastavić śviežuju presu, pryviazie lubuju drobiaź. Za šeśćdziasiat, sivy, ale badziory, žvavy, uśmiešlivy, spadar Anatol rodam ź Sialca — taho samaha, adkul svajaki Uładzimira Vysockaha i Alesia Razanava, z vakolicaŭ jakoha siamja Andreja Makareviča i matula Anatola Papanava.
Paśla padaŭleńnia Pražskaj viasny 18-hadovy słuchač «Svabody»
Sacharuša zadaŭ vykładčyku vučelni pytańnie, jakoje pastaviła na vušy tutejšy adździeł KDB: «Što za studenty vyjšli ŭ Maskvie na Krasnuju płošču pratestavać suprać uvodu savieckich vojskaŭ u Čechasłavakiju?»Baćkoŭ nastrašyli, pryjmač daručyli skanfiskavać.
Dypłamavany ahranom, Sacharuša syšoŭ z kałhasa, bo nie moh tryvać biazhłuzdaha haspadarańnia. Ustupiŭ u Front dy zasnavaŭ miascovuju hazietu «Krynica». I žychary, i čynoŭniki viedajuć: kali što — da Sacharušy. Tyja, chto ŭčora chajaŭ «beenefaŭca», siońnia pryznajuć: Anatol, a ty mieŭ racyju!
Pryhladajusia, prysłuchvajusia — i čuju ŭ jahonaj havorcy razanaŭski zadumienny rytm i chrypłuju praŭdu Vysockaha i baču šyrokuju Makarevičavu ŭśmiešku.
Hałoŭny biełaruski skarb — hłybokija ludzi, z rodu ŭ rod zakopvanyja ŭ hlebu, utoptvanyja ŭ tvań, toplenyja ŭ bałotach — raptam prarastajuć, jak u lehiendach ałchimii, raśćvitajuć i źziajuć nievierahodnymi cudami. Biełaruskaja hłybinia dała čałaviectvu Dastajeŭskaha i Mickieviča, Kaściušku i Šahała, Bykava i Paźniaka, i ciapier toić tysiačy samaachviarnych praviednikaŭ i cichich hienijaŭ.
My šukajem ich, byccam paparać-kvietki, kožny ŭ svaim huščary.
Nie try kity, nie viertykalnyja słupy va ŭładzie, nie nahladčyki z Maskvy, Piciera ci Minska — a hłybokija biełarusy, pa pojas ci pa hrudzi ŭ dryhvie, dziakujučy im Biełaruś dahetul nie apuściłasia ŭ bahnu. Ludzi, u jakich biełaruskaść hłybokaja-hłybokaja — časam jak krynica, časam jak studnia, časam jak biezdań. Ci viedajem my ich?
Ź jakich, zarytych tut stahodździ tamu, śpieŭnych hienaŭ prabiŭsia Juryj Davidziuk, jevanhielski viernik, paet, aŭtar himna Kobryna i pradziusar maleńkaha fienamienalnaha Daniły Kazłova z «Jeŭrabačańnia»?
Adkul u Pinsku, dzie za viedańnie svajho kraju ssyłali, rasstrelvali i zakopvali pahłybiej u ziamlu, źjaviłasia Alena Lahun, unikalny hid — aryjentujecca na Bieraściejščynie jak va ŭłasnaj chacie, pravodzić ekskursii i dla demakrataŭ, i dla načalstva, i dla zamiežnych turystaŭ vyklučna pa-biełarusku?
Ci viedajecie Alesia Januškieviča, pružanskaha kavala (vylity Dastajeŭski na vyhlad), što robić bramy, aharodžy dy inšaje mietalovaje azdableńnie ažurnym, by liście biełaviežskich lasoŭ, haspadara «Majsterni mietałavyrabaŭ» (ach, jak prymušaje strapianucca serca na ŭjeździe ŭ były vajskovy haradok Kuplin biełaruskamoŭnaja šylda)?
Ci čuli pra Mikołu Illučyka ź vioski Bahdanaŭka Łuninieckaha rajona, aŭtara praniźlivaj knihi vieršaŭ «Šmatkropje kropiel» i chryścijanskich śpievaŭ, zapisanych ź siamjoj i jevanhielskaj hramadoj na dyski «Miełodyja dušy» i «Pamiž niebam i ziamloj»?
Ci znajomyja vy ź siamjoj Małaščankaŭ, baranavickich pradprymalnikaŭ, prychadžanaŭ hreka-katalickaj carkvy, jakija damahlisia, kab ichniaja Jasia skłała asobny biełaruskamoŭny pieršy kłas, adziny na ŭvieś horad, i ich śviatarom, ajcom Jaŭhienam Malinoŭskim, aŭtaram knihi «Parusija», jaki vykładaje fiłasofiju pa-biełarusku ŭ Baranavickim dziaržaŭnym univiersitecie?
A niaŭžo ź biełaruskaj horyčy vyras unikalny pčalar ź Liniova, što na Pružanščynie, archieołah i krajaznaŭca Mikoła Papieka, jaki voś užo dziaviaty hod uručaje litaraturnuju premiju Bieraściejščyny — 1 pud miodu?
I ci nie z pasiejanych kaściej paŭstancaŭ XIX st, pachavanych u tutejšych puščach, padniałosia i zaćviło paparać-cuda ŭ lasnoj viosačcy Dvarec na Dziatłaŭščynie, dzie Natalla Laŭkievič, vydatnaja nastaŭnica z kłuba «Spadčyna» vychoŭvaje biełaruskaść i chryścijanskuju kulturu ŭ maleńkich viaskoŭcaŭ? Źbirajuć hramadoju jahady, zdajuć, a hrošy pieraličvajuć na rachunak «Krajaznaŭčaj haziety», što zadychajecca biez padtrymki. Čuješ «Mahutny Boža» i vieršy Bahdanoviča ad piacikłaśnikaŭ i dumaješ, jakoj pryhažości pazbaŭleny miljon biełaruskich dzietak u sučasnych škołach…
Kali ŭ biełaruskaj hłušy vam raptam spatkajecca čałaviek z hłybokimi vačyma, u jakich dryžyć nieba i mihciać zorački, — pryhledźciesia bolš pilna: moža być, heta skarb, schavany na ŭźmiežžach, zarosłych vierasam i drymotnikam bałotaŭ, toj samy skarb, jaki praraście i zaźziaje adviečnaj paparać-kvietkaj u čas, vyznačany Hospadam Boham.
Hladzi jašče:Biełaruskaja hłybinia. Šeśćsot tamoŭ Krašeŭskaha
Biełaruskaja hłybinia. Karani ŭ kryvi
Biełaruskaja hłybinia. Pad sercam Jeŭropy
Biełaruskaja hłybinia. Siem synoŭ Jova
Biełaruskaja hłybinia. Častka I
Biełaruskaja hłybinia. Kamienda
Kamientary