«Kab raźjušyć Marynu Michajłaŭnu, treba było vielmi pastaracca», — kaža Dźmitryj, były vučań piedahoha, jakaja siońnia zahinuła ŭ Stoŭbcach. Usie jaje vypuskniki ŭspaminajuć: Maryna Michajłaŭna była vielmi miakkim i dušeŭnym čałaviekam, kanfliktaŭ z vučniami ŭ jaje nikoli nie ŭźnikała.
Čytajcie taksama:
11-kłaśnik, jaki zahinuŭ u škole ŭ Stoŭbcach, byŭ aktyvistam TBM, razmaŭlaŭ pa-biełarusku i nasiŭ majku z Pahoniaj FOTY
Dziesiacikłaśnik u Stoŭbcach napaŭ z nažom na nastaŭnicu i adnakłaśnikaŭ, dvoje zahinuli
«Celiŭ u horła»: stali viadomyja padrabiaznaści zdareńnia ŭ Stoŭbcach, dzie školnik zarezaŭ nastaŭnicu i vučnia
Što było na staroncy Ukantakcie ŭ chłopca, jaki zabiŭ nastaŭnicu
Svajaki chłopca, jakoha parezaŭ adnakłaśnik u Stoŭbcach, raspaviali pra jaho stan
«Nu što jamu narabiłasia? Hetyja biednyja dzietki sami ŭsio starajucca». Rodnaja napadnika sa Stoŭbcaŭ raskazała pra jahonuju siamju
Dźmitryj skončyŭ škołu 15 hadoŭ tamu. Maryna Parchimovič była ŭ jaho kłasnym kiraŭnikom ź piataha pa dziaviaty kłas, zatym pierajšła pracavać u kadecki kłas. Tydzień tamu jany bačylisia na viečary sustrečy vypusknikoŭ.
— Z tym kłasam my zaŭsiody nie mahli jaje padzialić: usie chacieli, kab jana pryjšła mienavita da ich. U hety raz jana była ŭ nas, a na 20-hodździe vypusku my damovilisia, što abjadnajemsia, kab Maryna Michajłaŭna nie razryvałasia. My vydatna pasiadzieli, pahutaryli. Paśla jaje ja jašče dadomu advioz. Heta prosta niejki kašmar.
Dźmitryj uspaminaje:
— Kłas u nas byŭ davoli brydki, ale pry hetym my ŭsie jaje lubili, pavažali, na ŭrokach u nas byŭ paradak, choć jana nikoli nie viała ahresiŭnuju palityku ŭ dačynieńni da kaho-niebudź. Viedajecie, jość vykładčyki, jakija lubiać paździekavacca, ukałoć vučnia, zakranuć za žyvoje. Maryna Michajłaŭna zusim nie z hetaha liku.
Dźmitryj tłumačyć: ich kłas sfarmiravali ź dziaciej, jakija vychoŭvalisia ŭ małazabiaśpiečanych siemjach. Ale da kožnaha kłasnaja kiraŭnica zdoleła znajści padychod.
— Joj dastaŭsia žudasny kłas: nieŭraŭnavažanych chapała. Ale jana sapraŭdy znajšła padychod da kožnaha. My da hetaha času vielmi siabrujem. Jana praŭda dobry čałaviek, miakki, dušeŭny. Ź joj možna było całkam adkryta pahavaryć pa dušach, raspavieści pra niejkija prablemy, jakija navat nie datyčylisia škoły. Jak vy razumiejecie, nie kožny padletak davierycca žančynie i raskaža pra svaje asabistyja pačućci. A ź joj heta było prosta. Jana zaŭsiody znachodziła patrebnyja słovy, — nie strymlivaje śloz Dźmitryj.
Jon zhadvaje, što tydzień tamu, padčas sustrečy, zajšła havorka pra toje, «jakija zaraz dzieci». Maryna Michajłaŭna ličyła, što pracavać stała bolš składana.
— Jana kazała, što raniej možna było padvysić hołas abo vystavić za dźviery vučnia, a ciapier nastaŭniki bajacca słova skazać. «Tamu što apošniaje słova za imi. Pryjdzie skarha — i ty momantam vyleciš z pracy», — raspaviadała jana. Ale ni pra jakija kanflikty havorki nie było. Usio było štatna, budzionna, jak va ŭsich vykładčykaŭ.
Valeryja vučyłasia ŭ Maryny Michajłaŭny z 1999-ha pa 2004-y hod. Mienavita dziakujučy joj, kaža dziaŭčyna, jana vybrała svaju budučuju prafiesiju.
— Maryna Michajłaŭna była vydatnym čałaviekam i piedahoham, navat asablivym. U joj spałučalisia dziŭnaja miakkaść charaktaru, luboŭ da vučniaŭ i ŭ toj ža čas vialikaja prychilnaść da pradmieta, jaki jana viała. Maryna Michajłaŭna zrabiła vielmi šmat dla mianie, dziakujučy jaje ŭpłyvu ja abrała svaju prafiesiju. Pakolki historyja mnie vielmi padabałasia, jana z natchnieńniem zajmałasia sa mnoj. Dalej ja stała ŭdzielničać u alimpijadach, vyjhravać ich — tak paśla škoły pastupiła na histfak. Maryna Michajłaŭna była mienavita tym čałaviekam, jaki bačyŭ zadatki u vučniach i staraŭsia ich raskryć. Mnie redka dalej sustrakalisia takija ludzi, jakija vierać u inšych.
U Śviatłany Maryna Michajłaŭna vykładała ŭ starejšych kłasach suśvietnuju historyju i historyju Biełarusi. Raspaviadaje, što na pamiać pierad vypuskam ich kłas zachacieŭ sfatahrafavacca tolki ź joj i z nastaŭnikam fiziki.
— Ja ŭ šoku siońnia ceły dzień… Heta była šykoŭnaja nastaŭnica! Tak, jana była strohaja, ale zaŭsiody spraviadlivaja. Viadoma, za 17 hadoŭ, jakija prajšli z momantu vypusku, niešta i mahło źmianicca, ale naŭrad ci Maryna Michajłaŭna stała horšaj ci stražejšaj. Jana ŭ pryncypie była cichim čałaviekam, vielmi razvažlivym i intelihientnym. Pry hetym ciarpliva ŭsim tłumačyła hetuju historyju, asabliva Biełarusi. Ja jaje jak nastaŭnicu vielmi lubiła i pavažała.
Julija skončyła siaredniuju škołu № 2 u Stoŭbcach niekalki hadoŭ tamu. Maryna Michajłaŭna była ŭ jaje kłasnym kiraŭnikom. Kaža pra jaje hetak ža, jak i jaje pieršyja vučni.
— Najrazumniejšaja žančyna, pieražyvała za nas, adstojvała nas zaŭsiody i pierad usimi. Adznak nikoli nie škadavała, ale staviła ich abjektyŭna. Kali niechta byŭ nie hatovy, zaŭsiody davała šaniec usio vypravić. Jana vydatnaja, spraviadlivaja i dobraja. Jaje dabryni chapała na ŭsich, takich ludziej redka sustrenieš.
Pa słovach Julii, kanfliktaŭ ź joj ni ŭ kaho z kłasa nikoli nie było.
— Pamiž saboj, viadoma, u nas nie zaŭsiody ŭsio było hładka. I kali jana zaŭvažała, što niechta pamiž saboj pa niejkich pryčynach nie mieŭ znosin, jana nie vyrašała našy prablemy pry ŭsich. Jana vielmi akuratna mahła pakinuć nas paśla ŭroku, sieści i pahavaryć, dapamahała nam zrazumieć adzin adnaho i znajści sposab prymirycca. Usio cicha, mirna, biez pavyšanaha tonu, jak mama, jakaja chacieła, kab my dzialilisia tolki dabrynioj i kab u nas usio było dobra. Jana zaŭsiody ŭśmichałasia i kazała nam: «Nie pieražyvajcie, usio ŭ žyćci budzie dobra!»
Kamientary