«24 hady nikomu nie zaminaŭ»: Aleś Puškin raspavioŭ, jak u minułyja vychodnyja ź jaho doma zdymali bieł-čyrvona-bieły ściah
— Vidać, śpiecyjalna vyrašyli źniać ściah u maju adsutnaść, kab mianie nie aryštoŭvać, — raskazaŭ Aleś Puškin «Narodnaj voli». — Bo biez bojki ja jaho nie addaŭ by. Ale mianie nie było, i bieł-čyrvona-bieły ściah byŭ hvałtoŭna złamany, chacia da hetaha 24 hady łunaŭ nad majoj chataj i nikomu nie pieraškadžaŭ.
Napiaredadni staršy inśpiektar Krupskaha RUUS Dźmitryj Mikałajevič Dziaho patelefanavaŭ majoj žoncy i zapytaŭsia, dzie jana znachodzicca. Taja była ŭ kramie, milicyjanier skazaŭ, kab išła dadomu. Jana pryjšła i ŭbačyła, što la chaty stajać «vyška» i milicejskaja mašyna. Koratka paviedamili, što pryjechali zdymać ściah.
Jana im u adkaz: «Dačakajciesia muža, jon pryjedzie praź dzień». Zaraz ja pracuju na Mahiloŭščynie, ŭ Žyličach Kiraŭskaha rajona, na restaŭracyi pałaca Ihnata Bułhaka. Ale nichto čakać nie staŭ.
— A što sa ściaham? Zabrali?
— I ściah, i hierb «Pahonia», jaki znachodziŭsia na frantonie, žoncy addali pad raśpisku da suda. Značyć, źbirajucca mianie jašče i sudzić.
— Ci budziecie znoŭ vyviešvać ściah nad chataj?
— Pakul nie budu, bo što nam zastajecca? U nas i tak biełaruskamoŭnaja siamja, my ŭsie hamonim na rodnaj movie, a ŭ chacie śviatyni visiać razam ź bieł-čyrvona-biełymi ściažkami. Tamu my ŭ lubym vypadku zastajomsia śviadomymi biełarusami. Nu ŭzdymu ja znoŭ nad dacham ściah, i što dalej? Płacić 30 bazavych vieličyń? Albo pryjeduć milicyjaniery, budzie kanflikt, raspačniecca bojka. Zatym mohuć nie tolki 15 sutak dać, ale i raspačać kryminalnuju spravu. Tamu, vidać, nie varta biehčy z kułakami na tank.
— Vy kazali, što ściah visieŭ 24 hady…
— Tak, z 1997 hoda, i nie było nijakich pretenzij ni z boku milicyi, ni z boku prakuratury. I zaraz ja, vidać, napišu zajavu ŭ prakuraturu, prykładu videa taho, jak zdymali ściah, i zapytajusia: na padstavie jakoha kankretna zakona heta zroblena? Ja razumieju, što źniać bieł-čyrvona-bieły ściah — heta nie asabistaja inicyjatyva taho ž milicyjaniera Dziaho, zahady iduć ad kudy bolš vysokaha načalstva. Vy ž bačycie, da čaho dajšło: chočuć pryznać nacyjanalnuju simvoliku ekstremisckaj.
Darečy, žonka skazała, što milicyjaniery byli dastatkova dobrazyčlivyja, nie było ź ich boku nijakaj ahresii. 24 hady im nie było nijakaj spravy da hetaha ściaha, ale vidavočna, što zaraz zahady pajšli zusim inšyja. Tym, chto naviersie, patrebna źniščyć apošnija bastyjony Biełaruščyny.
Kamientary