Rečyckuju piensijanierku, chvoruju na lejkoz, asudzili na «chatniuju chimiju» jašče raz
Ludmiłu Chłusievič, rečyckuju piensijanierku z ankazachvorvańniem, užo asudžanuju minułaj vosieńniu na «chatniuju chimiju», asudzili i druhi raz, paviedamlaje «Viasna». Pryčyna taja ž — «abraza» milicyjaniera.
65-hadovuju žančynu abvinavacili ŭ abrazie supracoŭnika milicyi z-za kamientara ŭ jaho adras u «Adnakłaśnikach». Sudździa Maryna Kacuba prysudziła jaje da dvuch hadoŭ abmiežavańnia voli biez nakiravańnia ŭ PUAT i pastanaviła vypłacić 500 rubloŭ kampiensacyi maralnaj škody paciarpiełamu milicyjantu.
Raniej Ludmiłu Chłusievič asudzili na paŭtara hoda «chatniaj chimii» pa takim ža artykule.
Žančyna chvoraja na lejkoz, padčas śledstva pa pieršaj kryminalnaj spravie jana, znachodziačysia ŭ rospačy, napisała pieradśmiarotnuju zapisku. Ale milicyjanieraŭ i sudździaŭ heta nie nadta kranaje. Adzinaje tolki — sudździa hetym razam zadavoliła materyjalny zapyt siłavika nie całkam, bo toj chacieŭ spahnać ź piensijanierki 1000 rubloŭ.
Kamientary