Śviatłanu Aleksijevič nie puścili na samalot u Bierlinie. Jana nibyta «mieła pry sabie bombu»
Piśmieńnica Śviatłana Aleksijevič u noč z 14 na 15 lipienia nakiroŭvałasia ź Bierlina va Urocłaŭ. Ale nie zmahła patrapić na rejs, supracoŭniki avijacyjnaj biaśpieki doŭha praviarali rečy, miarkujučy, što tam moža być vybuchoŭka.
Aleksijevič musiła pryniać udzieł u iprezie z udziełam polskaj piśmieńnicy Volhi Takarčuk, łaŭreata Nobieleŭskaj premii pa litaratury. Nijakaj bomby u Aleksijevič nie znajšli, ale kali jaje adpuścili, samalot užo adlacieŭ. Arhanizatary imprezy dasłali ŭ Bierlin aŭtamabil, na jakim biełaruska dajechała da Urocłava, paviedamlaje fundacyja Takarčuk.
Kamientary